Oczywiście, że o miłości.
Zakończenie wyraźnie o tym mówi.
A liryka obrazu w środku wiersza tylko podkreśla, że ten ktoś jest więcej wart niż wszystkie smaki lata.
Ale mam pewne sugestie:
Cytat:
anioły zaciągnęły na niebo czarny welon
To brzmi tak, jakby zaciągnęły na siłę i za rękę.
Nie lepiej:
- zaciągnęły niebo czarnym welonem? - w sensie podobnym jak zaciągnięte chmurami niebo.
Cytat:
popieleje powoli złoto liści
kasztanowców pod moim oknem
trawa jeszcze tylko gdzieniegdzie
zielenieje ze złości
że to już koniec
Za dużo słów w tym fragmencie, no i przypadkowy rym.
Poza tym nie zielenieje się ze złości. Dałabym "zżółkły".
I pozbyła się słów - "liści" i "moim", oraz inwersji.
A może także tej "złości"?
Czyli coś w tym sensie:
- popieleje/szarzeje powoli złoto
kasztanowców pod oknem
trawa schnie ze smutku
że to już koniec -
I tu nie dałabym enteru, wyliczając, co się kończy.
No i właśnie - tego wyliczania też jest za dużo - wsadziłaś do worka wszystko, co tylko udało Ci się znaleźć, a nadmiar obrazów nie podkreśla, lecz osłabia wrażenie.
Niektórych bym się pozbyła.
Poza tym:
Cytat:
żab()- bagiennych sopranistek
Spację dodaj przed dywizem.
Cytat:
i particie na skrzypce
Chodzi Ci o partitę?
To w takim razie - partitę na skrzypce.
Cytat:
i biedronek w sukience w kropki
W jednej sukience?
Pozbądź się zbyt banalnych obrazów.
Cytat:
a mnie nie szkoda lata
przeszedłeś jesienią
jak babie lato
najpiękniejsze ze wszystkich
moich
lat
Nadmiar powtórzeń też osłabia wrażenie.
Aha - przeszedłeś jesienią? Czy przyszedłeś? A może przeszedłeś przez jesień?
Może:
- niczego nie jest mi szkoda
przyszedłeś z jesienią
jak babie lato
najpiękniejsze ze wszystkich?
Myślę, Medeo, że po dopracowaniu będzie to całkiem dobry, liryczny wiersz.
Ale faktycznie usuń nadmiar obrazów ze środkowej części.
Miłego