ONA - swistakos
Proza » Inne » ONA
A A A
Od autora: Jest to krótkie dwuwarstwowe opowiadanie.

 

 Leżała na posadzce zimnej podłogi niemiłosiernie przybrudzona. Naprawdę wyglądała jak jedno wielkie nieszczęście. W szarobrązowe splecione włosy wtarte całe narośla świeżego i zaschniętego błota oraz innego brudu.  Przyglądałem się jak zalega taka sponiewierana pod zamkniętymi drzwiami domu, następnie po chwili namysłu wszedłem i z rozmachem wtarłem błoto z podeszew swego obuwia w te jej skołtunione włosy. Zauważyłem, że trochę się przesunęła. Zszedłem z niej i bokiem buta ustawiłem w poprzedniej pozycji. Na moje oko teraz wyglądała trochę lepiej, przeszkadzał mi jednak ten brudnawy nalot na powierzchni. Nie, zdecydowanie nie może w takim stanie tu być. Schyliłem się, chwyciłem ją silnie wpół i wyniosłem na zewnątrz, wprost na podwórko. Tu podszedłem do trzepaka,przez który została przewieszona przezeze mnie. Spoglądałem jak zgięta wpół smętnie zwisa z poprzecznej metalowej rury nie poruszając się wcale.  Teraz odszedłem krok w tył i trzymaną w dłoni trzepaczką wymierzyłem pierwsze uderzenie w zabrudzoną powierzchnię.  Rozległ się odbity echem głuchy dźwięk, spomiędzy splecionych włosów wydobyły się kłęby szaroczarnego kurzu, przez chwilę wzniosły w powietrzu i rozproszone opadły na ziemię. Wśród dudniących odgłosów zacząłem wymierzać rytmiczne razy, kurz, w który zamienił się brud kłębami unosił się i powoli rozpraszał w otaczającej atmosferze. Trzepaczka świszczała charakterystycznie, a ona wyginając się przy każdym ciosie, w milczeniu przyjmowała każde uderzenie. Wreszcie uznawszy, że z tej strony jest już dostatecznie czysta przerwałem bicie narzędziem. Znowu podszedłem do niej blisko.  Dziwnie przegięta zwisała oczyszczona z jednej strony. Chwyciłem ją i przewróciłem na drugi bok tak, by od mojej strony pojawiła się jeszcze nietknięta, brudna powierzchnia. Ponownie chwyciłem trzepaczkę i wymierzałem rytmiczne razy, wzbijając przy tym zanikające po jakimś czasie kłęby brudu.  Gdy przestała wytwarzać szaroczarne chmurki, uznałem, że jest już wyczyszczona, przynajmniej na tyle, na ile chciałem by taka była. Po raz kolejny złapałem ją w połowie i smętnie zwieszoną zaniosłem pod drzwi, ułożyłem na poprzednim miejscu. Leżała sobie cicha, nieruchoma, teraz już czysta, w splecionych włosach nie widziałem już zaschniętych zanieczyszczeń, wyglądała dobrze i schludnie. Tak właśnie zawsze powinna wyglądać moja wycieraczka.  

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
swistakos · dnia 22.10.2013 19:56 · Czytań: 722 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 9
Komentarze
Wasinka dnia 22.10.2013 20:18
Oj, niestety od samego początku niemal domyśliłam się, że chodzi o wycieraczkę. W związku z tym końcówka nie była zaskoczeniem, a raczej powinna, bo po cóż byś miał opowiadać o wycieraczce, skoro nie chciałbyś sugerować, ze o kobietę (s)poniewieraną chodzi. Trzeba by to bardziej zakamuflować.
Pomysł zatem w porządku, ale warto bardziej przemyśleć.
Wykonanie nie dodaje uroku... Zerknij:


Cytat:
Na­praw­dę wy­glą­da­ła jak jedno wiel­kie nie­szczę­ście, w sza­ro­brą­zo­we sple­cio­ne włosy wtar­te całe na­ro­śla świe­że­go i za­schnię­te­go błota, oraz in­ne­go brudu.
- pierwsza częsć zdnaia nie łaćzy sie zgrabnie z drugą (przy okazji - przecinek niepotrzebny przed oraz)
Cytat:
Przy­glą­da­łem się jej jak za­le­ga taka spo­nie­wie­ra­na pod za­mknię­ty­mi drzwia­mi domu, na­stęp­nie po chwi­li na­my­słu wsze­dłem na nią i z roz­ma­chem wtar­łem błoto z po­de­szew swego obu­wia w te jej skoł­tu­nio­ne włosy. Pod wpły­wem tego ruchu tro­chę się prze­su­nę­ła. Zsze­dłem z niej i bo­kiem buta usta­wi­łem w po­przed­niej po­zy­cji. Na moje oko teraz wy­glą­da­ła tro­chę le­piej, prze­szka­dzał mi jed­nak ten brud­na­wy nalot na niej. Nie, zde­cy­do­wa­nie nie może w takim sta­nie być tu. Schy­li­łem się, chwy­ci­łem zde­cy­do­wa­nie wpół i wy­nio­słem na ze­wnątrz, wprost na po­dwór­ko. Tu pod­sze­dłem do trze­pa­ka, gdzie za­wie­si­łem .
- nadmiar zaimków, oj, nadmiar; nie podkreślałam wszystkich, tylko te, które bardziej rzucają się na słuch. Przy okazji - nie wiem, czy to celowa maniera/zabieg, by zaimki pisać na końcu zdania czy jego członu. Jeśli tak, to winno być to stosowane konsekwentnie, a nie tylko w jednym fragmencie.
Cytat:
z po­mię­dzy sple­cio­nych wło­sów wy­do­by­ły się kłęby szaro czar­ne­go kurzu
- spomiędzy, szaroczarnego
Cytat:
Gdy prze­sta­ła już wy­twa­rzać szaro czar­ne chmur­ki, uzna­łem, że jest już czy­sta, przy­naj­mniej na tyle o ile chcia­łem by taka była. Po­now­nie chwy­ci­łem ją w po­ło­wie i smęt­nie zwie­szo­ną za­nio­słem pod drzwi, uło­ży­łem na po­przed­nim miej­scu. Le­ża­ła sobie bez ruchu, teraz już czy­sta, w sple­cio­nych wło­sach nie wi­dzia­łem już za­schnię­tych za­nie­czysz­czeń, wy­glą­da­ła czy­sto i schlud­nie.
- powtórzenia oraz na tyle i ole chciałem - na tyle, na ile chcialem

Interpunkcja folguje sobie.


Pozdrawiam księżycowo.
swistakos dnia 23.10.2013 03:09
Trochę poprawione, powinno wyglądać już lepiej.
Usunięty dnia 23.10.2013 12:45
Cytat:
W sza­ro­brą­zo­we sple­cio­ne włosy
- przecinek powinien chyba tutaj być
Cytat:
rze­pa­ka,przez który
- spacja
Cytat:
ryt­micz­ne razy, kurz,
- razy. Kurz...
Cytat:
do­sta­tecz­nie czy­sta prze­rwa­łem bicie
- czysta (,), zamiast bicie - smaganie? Można wtedy odrzucić narzędzie
Cytat:
do­sta­tecz­nie czy­sta prze­rwa­łem bicie na­rzę­dziem. Znowu pod­sze­dłem do niej bli­sko. Dziw­nie prze­gię­ta zwi­sa­ła czy­sta z jed­nej stro­ny.
- powtórka czysta, oczyszczona, wolna od brudu, albo wytrzepana...
Cytat:
brud­na po­wierzch­nia.
- zabłocona?
Cytat:
cza­sie kłęby brudu.
- tumany?
Cytat:
teraz już czy­sta,
- porządna?
Masz sporo powtórzeń, można wybrać inne określenia. Ale pomysł bardzo fajny. Odnajduję tutaj metaforę życia, nie wiem, czy zamierzoną, ale dla mnie ona przedstawia się dość jasno ;).
Ładna miniaturka.

Pozdrawiam

B)
Madame Chauchat dnia 27.10.2013 11:00 Ocena: Świetne!
Bardzo dobre, Świstakos. Od pierwszego zdania wiedziałam, że chodzi o wycieraczkę. Dlaczego dałeś to do debiutów?
swistakos dnia 27.10.2013 13:41
To nie ja umieściłem to w debiutach.
marukja dnia 27.10.2013 15:05
Cytat:
Nie, zde­cy­do­wa­nie nie może w takim sta­nie tu być. Schy­li­łem się, chwy­ci­łem ją zde­cy­do­wa­nie wpół i wy­nio­słem na ze­wnątrz, wprost na po­dwór­ko.

wpada na siebie to zdecydowanie :)

Test odbieram pozytywnie, podobał mi się. :) Ciekawy pomysł i sposób postrzegania. Urzekły najbardziej te splecione włosy..

Pozdrawiam!
swistakos dnia 27.10.2013 18:32
Dziękuję za komentarze:)
shinobi dnia 01.11.2013 12:59
Całość sprawia pozytywne, spójne wrażenie. Mankamentem jest być może to, że zbyt szybko przekonujemy się o co chodzi. Możliwe, że mogło być mniej dosłowne.

Pozdrowienia.
swistakos dnia 01.11.2013 17:44
No tak, ale to moja pierwsza próba w takim dwuwarstwowym opowiadaniu.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 13:24
Dziękuję za życzenia »
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty