Prze­wrot­ne spoj­rze­nie pro­sto w nie­do­cze­ka­nie spra­wia, że zegar zwal­nia kroku, jakby głę­bo­kie wde­chy za­wie­si­ły się na jego wska­zów­kach.

Cza­sa­mi, tak raz, może dwa w mie­sią­cu, twój wi­ze­ru­nek myli mi się z po­żą­da­niem

tym więk­sze(,) im czę­ściej ocie­ram się o twój za­pach w progu.

Flirt czy maska ?Czy warto

Czy warto pierw­szy krok po­sta­wić w kie­run­ku twej zgody, czy jesz­cze chwi­lę po­cze­kać, aż w wiel­kim wy­bu­chu mię­śnie chęt­nie oto­czysz wokół mnie.

Dzień po dniu prze­mi­ja(,) kar­miąc na­dzie­ję

Ta twoja gra ma w sobie coś wię­cej niż brak zaskoczenia.​Bunt wy­krzy­cza­ny w słu­chaw­kę te­le­fo­nu wcale nie znie­chę­ca.

nie­ie­czę­sta

walke po­mie­dzy stra­chem i po­za­da­niem

prze­cią­gnąć,odło­żyć ... znów.

Cza­sa­mi, tak raz, może dwa w mie­sią­cu, twój wi­ze­ru­nek myli mi się z po­żą­da­niem. Za­po­mi­nam jak bar­dzo cię nie lubię i nie sza­nu­ję, bo pra­gnie­nie ro­śnie tym więk­sze im czę­ściej ocie­ram się o twój za­pach w progu. Twoja igno­ran­cja, a także cien­ka nie­do­stęp­ność roz­po­czy­na­ją pro­ces myśli zło­żo­nych. Obo­jęt­ność czy za­pla­no­wa­na gra? Flirt czy maska ?Czy warto pierw­szy krok po­sta­wić w kie­run­ku twej zgody, czy jesz­cze chwi­lę po­cze­kać, aż w wiel­kim wy­bu­chu mię­śnie chęt­nie oto­czysz wokół mnie. Wiem to na pewno. Ta twoja gra ma w sobie coś wię­cej niż brak zaskoczenia.​Bunt wy­krzy­cza­ny w słu­chaw­kę te­le­fo­nu wcale nie znie­chę­ca. Prze­wrot­ne spoj­rze­nie pro­sto w nie­do­cze­ka­nie spra­wia, że zegar zwal­nia kroku, jakby głę­bo­kie wde­chy za­wie­si­ły się na jego wska­zów­kach. Dzień po dniu prze­mi­ja kar­miąc na­dzie­ję, że ta nie­ie­czę­sta, ta nie­bez­piecz­na igrasz­ka znaj­dzie swą chwi­lę na­tych­miast, ude­rzy w naj­czul­sze do­zna­nia po to, by walke po­mie­dzy stra­chem i po­za­da­niem prze­cią­gnąć,odło­żyć ... znów.