aboracja. fobia letalna - Borek707
Poezja » Wiersze » aboracja. fobia letalna
A A A
Od autora: Szykuje się początek cyklu fobicznego, może wyjdzie.


Kończę (się) w twoim podbrzuszu; otwierasz je, uchylasz okna,
przez które ciekną włosy i noc - przecięta na pół, jak owoc. Jestem
połową jabłka. Nie upuszczaj pestek, niesiesz w sobie drzewo; chciałem,

żeby wyrzuciło na brzeg. Ćmy lgną do rzęs, świateł, które były kołyską.
Czerwień znów położyła spać. Krzyczałaś, gdy szpary w powiekach zaszły
księżycem; zbliżał się odpływ i znaleziono nasze wywinięte wnętrza. Czuję

zadarlice rozmnożone w środku; widzę, jak trzymają w objęciach,
karmią piersią do końca, aż wyrzucą twarze w niebo. Gonisz mnie
z korzeniem wewnątrz. Kłącza zwisają z warg.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Borek707 · dnia 24.11.2013 11:16 · Czytań: 1222 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 26
Komentarze
Zachary Ann dnia 24.11.2013 11:50
Cytat:
Koń­czę (się) w twoim pod­brzu­szu; otwie­rasz je, uchy­lasz okna,

zastanawiam się, czy to tak do końca potrzebne.

Cytat:
Nie upusz­czaj pe­stek nie­siesz w sobie drze­wo


przydałoby się coś pomiędzy, przecinek jakiś, bo czy coś.

Cytat:
Czer­wień znów po­ło­ży­ła spać


położyła się spać


To powyższe rzuciło mi się w oczy, oczywiście, nie mówię, że coś z tym musisz zrobić, ale po prostu popatrz i może gdzieś sie zgodzimy.

Pozdrawiam,
Ann.
Borek707 dnia 24.11.2013 12:12
Zachary Ann
Otwierasz je jest potrzebna, semantyczna łączliwość z oknem. Przecinek dodałem, dobry pomysł miałeś. Co do czerwieni to zdanie jest wybrakowane z dopełnienia, nie wiadomo kogo położyła, mogła peela, mogła adresata położyć spać, chodzi o wieloznaczność. Dzięki za techniczny ogląd. Btw. jakaś konkluzja na temat treści/formy wiersza? Dobry/niezbyt dobry? Pozdrawiam.
Zachary Ann dnia 24.11.2013 12:20
Borek707 napisał:
Co do czerwieni to zdanie jest wybrakowane z podmiotu, nie wiadomo kogo położyła, mogła peela, mogła adresata położyć spać, chodzi o wieloznaczność.


No chyba że tak. Chociaż jakoś do końca nie jestem przekonany do tego myku, ale to moje zdanie.

Borek707 napisał:
Btw. jakaś konkluzja na temat treści/formy wiersza?


A proszę bardzo - ogólnie, skoro o treści nie mówiłem, to też się jej nie czepiam, czyli, że jest dobrze. Fajny motyw z pestkami, bardzo obrazowy i działający. Skoro rośnie cykl, to postaram się zaglądać.
Wiolin dnia 24.11.2013 12:44 Ocena: Świetne!
Witaj Borek. Jak dla mnie świetny. Konstrukcja słowa jak lustro oddaje piękno treści.
Wnętrze wiersza żyje swoim niezależnym życiem.....Pozdrawiam.
Jestem dnia 24.11.2013 13:02 Ocena: Świetne!
Plastyczność urzeka, to niezapomniana podróż do wnętrza i z powrotem.
Moje ukochane ćmy (łączniki międy dniem, a wieczorem) i kołyska rzęs wspaniale zagrały. Rzadko mam okazję poczuć się w czyimś wierszu jak u siebie.
Gratuluję utworu, odchodzę nasycona twórczym słowem i z ,,wywiniętymi wnętrzami'' ukrytymi pod powieką.
Pozdrawiam
Arkadiusz Kwaczek dnia 24.11.2013 13:03
Czyta się z przyjemnością. Super. To jest bardzo dobra droga, przyjacielu. Zachary coś tam przyszlifował, a ja powiem, że tekst ma wiele bardzo ciekawych fraz, które obudziły we mnie pewne pożądane przez czytelnika westchnienie. Nie chce mi się pisać tych banałów, to jest po prostu dobry wiersz i warto było go przeczytać.

Elo.
ajw dnia 24.11.2013 13:20 Ocena: Świetne!
Myślę, że nie lubisz przypadków, bo w tym wierszu wszystko jest nieprzypadkowe, jest na swoim miejscu. Ciekawa gra słów ułozona w oryginalny sposób. Wiersz bardzo zmysłowy, odczuwalny podskórnie, wibrujacy słowem wnętrze. Zgrabna forma zdradza dobry warsztat. Duża klasa. Jak dla mnie świetny!

Przyjemnie było czytać. Pozdrawiam
iw
Arkadiusz Kwaczek dnia 24.11.2013 13:32
Poczytałem jeszcze inne twoje teksty, i poczytam też następne, bo tu się estetycznie i językowo zaczyna coś dziać.
Borek707 dnia 24.11.2013 13:39
Wiolin
Pięknie dziękuję za wizytę i dobre słowo.

Jestem
Rad jestem, że urzeka, oby wywinięte wnętrza nie zawładnęły Tobą, tam w środku potrafi być niebezpiecznie. Jestem wdzięczny za komentarz i pochylenie się nad wierszem. Pozdrawiam

Arkadiusz Kwaczek
Wypatrywałem Twojej wizyty na horyzoncie no i się doczekałem, cieszę się z Twojej wizyty i jestem podbudowany Twoją opinią, bardzo dziękuję. Wpadaj częściej, będziesz bardzo mile widziany. Łączę serdeczne pozdrowienia.

ajw
Wielkie dzięki za miłe słowa. Masz rację, nie lubię przypadków w poezji, słowa staram się dobierać z jak największym rozmysłem. Rad jestem, że poczułaś utwór pod skórą, o to między innymi chodziło. Pozdrawiam.
marukja dnia 24.11.2013 13:59
Cytat:
uchy­lasz okna,
przez które ciek­ną włosy

muszą być długie. Widzę je jak z baśni Roszpunka. :)

Cytat:
i noc - prze­cię­ta na pół, jak owoc

Nie wiem, czy to świadomy zabieg, ale wkradł się tu rym. Swoją drogą, porównanie - piękne!

Cytat:
Ćmy lgną do rzęs

Tu natomiast zwrot wydaje mi się bardzo powszechny. To oczywiście moje subiektywne odczucie, które być może powodowane jest przesytem - motyw rzęs pojawia się ostatnio bardzo bardzo często w różnorakich wierszach.

Cytat:
Krzy­cza­łaś, gdy szpa­ry w po­wie­kach za­szły
księ­ży­cem;

nietuzinkowa, oryginalna metaforyka, zwraca na siebie uwagę na tle wiersza.

Cytat:
Go­nisz mnie
z ko­rze­niem we­wnątrz. Kłą­cza zwi­sa­ją z warg.

kapitalny koniec.

Całość bardzo ekspresjonistyczna, dużo niepokoju, paradoksalnie - przełamanego spokojnym rytmem.
Pozdrawiam!
Leszek Sobeczko dnia 24.11.2013 14:06
podoba się i Leszkowi - Borku - aczkolwiek:
Cytat:
Go­nisz mnie
z ko­rze­niem we­wnątrz.
przy tak subtelnym obrazowaniu, przeczytało mi się nieco groteskowo z podtekstem fallicznym, przez co puenta wypaczona na +18 ;) ale nie przeszkadza, wręcz odwrotnie, brawo za odwagę

zapowiadasz cykl - ma kibica we mnie :yes:

pozdrówka
Borek707 dnia 24.11.2013 14:11
marukja
Cytat:
motyw rzęs pojawia się ostatnio bardzo bardzo często w różnorakich wierszach.

Ale czy widziałaś w wierszu rzęsy, do których lgną ćmy? To muszą być trochę inne rzęsy zważywszy na to, jak te owady nocne wokół nich się zachowują, sens nie jest taki oczywisty jak się wydaje, staram się rozróżniać na tle tej "powszechności". Jeśli używam motywu znanego, to staram się go używać w nowym sensie, przynajmniej namiastkę nowego sensu mu nadać. Dziękuję za dokładną analizę i komentarz. Bardzo mnie cieszy, że do mnie zajrzałaś. Pozdrawiam.

PS Z tą Roszpunką miło mnie zaskoczyłaś :). Dzięki za trafne spostrzeżenie i ładne odkrycie. Co do rymu, nie wiem co z tym zrobić, jej, trudno będzie.

Leszek Sobeczko
Cóż, faktycznie się taki kontekst może nasunąć, ale popatrz na początek, jest drzewo, są nasiona, raczej o taką łączliwość mi chodziło. No ale, wyszła też dwuznaczność :D. Dzięki za spostrzeżenie i dobre słowo. Twoja opinia wiele dla mnie znaczy.
mike17 dnia 24.11.2013 14:12 Ocena: Świetne!
Masz chyba dziś swój dzień, Borku, i we mnie wiersz nielicho zawibrował, poczułem liryczne lśnienie i, co rzadko mówię, uważam, że twoje pisanie jest z najwyższej półki.
Wyżej jest już tylko geniusz :)
Metafory i frazy wywołały na mej twarzy uśmiech, a to oznacza podziw.
Tak, to jest skończona całość w sensie idealnym, widać, ile pracy musiałeś w to włożyć, ile szlifów, by dać tak niesamowity kawałek.
Klimat wiersza oddany wybornie, to się po prostu czuje, to każe snuć w wyobraźni pasma obrazów, których w wierszu mnogość, podoba mi się też podtext erotyczny.
By nie powtarzać przedmówców daję Ci maxa :)
marukja dnia 24.11.2013 14:17
Borek707 napisał:
Ale czy widziałaś w wierszu rzęsy, do których lgną ćmy?

Widzę tylko u Ciebie. :) Wiem, że sens jest tu pod skórą, a rzęsy to w zasadzie tylko element układanki. Zauważyłam po prostu swego rodzaju popularność tego słowa, ostatnimi czasy.

Rymu nie traktowałabym jako błąd, jest wdzięczny. :)

Z ciekawością czekam na dalsze fobiczne odsłony!
Borek707 dnia 24.11.2013 14:21
mike17
Na bogów, że też zawsze jak piszę utwór nieświadomie daję mu nutę erotyku i pierwiastek zmysłowy :D, jeszcze jedna dodatkowa droga, z którą czytelnik musi sobie poradzić, czasami to zbija z tropu, a czasami ubogaca przekaz. Nad techniką owszem można się uśmiechać, ale nad treścią - nie wydaje mi się, tutaj jest za wiele mroku, za dużo relatywizmu moralnego. Ja sam czasami mam dreszcze patrząc na to co wychodzi spod moich dłoni, brrr. Wdzięczny jestem wielce za Twoje słowa i za podziw, jestem zaskoczony tak pozytywnym odbiorem. Błagam, nie komplementuj mnie tak, ten cykl muszę jakoś skończyć, a nie skończę jak wpadnę w samozachwyt ;D. Pozdrawiam.
mike17 dnia 24.11.2013 14:23 Ocena: Świetne!
Bądź spokojny, jak coś mi się rzuci w oko, dam Ci znać :)
Póki co, wal tą drogą, bo na pewno to dobry kurs.

Pozdro!
bosski_diabel dnia 24.11.2013 14:30
Przeczytałem z wielką przyjemnością i mogę pogratulować fraz :) pozdrawiam serdecznie.
mede_a dnia 24.11.2013 14:35
Hm… Przeczytałam raz, potem drugi. Odkrył się przed oczami obraz, który mnie zaniepokoił. Przeczytałam komentarze, by sprawdzić, czy zobaczyłam to samo, co inni. Lektura nic nie dała. Nikt nie odniósł się do treści poza ogólnikami. Próbuję więc zagadkę obrazu rozwiązać sama. Tytuł. Fobia letalna- rozumiem, jak letalna dawka prowadzi do śmierci. Ale ta pierwsza niewiadoma: ABORACJA. Nie znam znaczenia słowa. Google też o nim nie słyszało. Szukam w Kopalińskim- między „abonowanie” a „abordaż”- pustka. A więc neologizm- od Borka? Na wzór brzmieniowy i tym samym znaczeniowy aberracja? Borkowe zbłądzenie? śmiertelna fobia Borka? Podobne w konsekwencji treści do: „ Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”?

A dalej… Myśli mkną w jednym kierunku, ale… sprawdzam- brak kategorii +18. Jednak i tak ten kierunek zostaje- jest zbyt natrętny we mnie: sex- widziany z męskiej pozycji, bardzo naturalistyczny, biologiczny, dosadny, choć poezji pełen. Ale tej ostrej, sapiącej, dyszącej astmatycznie. W sferze stylistycznej- nie dla mnie, za mocno, za głęboko, za zwierzęco ( jakkolwiek to brzmi). Akt kończy się „korzeniem” i „ kłączami zwisającymi z warg”- nowym życiem?

I teraz nie wiem. Trafiłam czy to moja dzika, zmysłowa część osobowości wymalowała taki obraz z elementów, które miały budować np. sielski wieczór we dwoje.

Autorze, hop, hop!

PS. Gdy to pisałam n ie było jeszcze wielu komentarzy- od marukji.
Borek707 dnia 24.11.2013 14:53
bosski_diabel
Witam Cię w moich skromnych progach, rad jestem, że zajrzałeś i przeczytałeś z przyjemnością. Dzięki za dobre słowo, pozdrawiam.

mede_a
Wiesz co, Medeo, wystraszę Cię, aboracja to złożenie od aborcja i adoracja. Ze śmiertelną fobią i nowym życiem trafiłaś w dziesiątkę. I dobre te zwierzęca kojarzenia, czujesz wiersz, pochyliłaś się głębiej niż inni, i faktycznie można ten utwór czytać jako naturalistyczny akt płciowy, lecz to sens nadany przez czytelników, w ich umysłach tak się ujawnił. Twojemu wyobrażeniu trochę bliżej do mojego, lecz to jeszcze nie to. (Psst! To nie jest sielski wieczór we dwoje, o nie, tutaj drzemie potwór dla wyobraźni).
mede_a dnia 24.11.2013 14:58
:) A już się bałam, że wszędzie widzę dziki sex ;)

Nie wystraszyłeś, pomyślę o tej kontaminacji. A w aberrację poszłam z powodu fobii:)
Zola111 dnia 24.11.2013 22:47 Ocena: Świetne!
Borku,

wiersz jest świetny. Mocny, ekspresyjny obraz miłości, która w równym stopniu tworzy co zabija.

Mizoginizm? Uwielbienie z "bebechami", anatomią miłości? Brrrrrrrrrrr! Tak czy owak - niebanalnie, oryginalnie.

Pozdrawiam,

z.
Meltemi dnia 25.11.2013 13:09
Twoja twórczość szarpie struny wyobraźni - gratuluję!
Esy Floresy dnia 27.11.2013 00:47
Pod tyloma komentarzami zachwytu, trudno dodać coś więcej. Zatem pozostawiam li-tylko ślad widzialny dla Ciebie i odchodzę urzeczona wierszem - zabieram ze sobą.

Pozdrowienia.
darek i mania dnia 27.11.2013 01:00
co za tytuł ! do treści wrócę .
Usunięty dnia 10.12.2013 12:05 Ocena: Świetne!
Postanowiłam, że trochę się Ciebie nauczę. Ciebie najświeższego.
Tytuł skojarzył mi się z aborcją, ale potem pomyślałam, że zbyt łatwo mi poszło i zrezygnowałam z podzielenia się tą uwagą. Aż wpadłam na komentarz made_i. Czyli jednak coś załapałam.
Reszta jest bardzo obrazowa. I cudownie zatrważająca. Ale wracałam tu wiele razy i potrzebowałam dużo czasu, zanim prócz mrocznych migawek zobaczyłam ból i bezradność, Rzeczy, które są od nas silniejsze, bo napędzane predyspozycjami naszej natury i rosną do potwornych rozmiarów, na miarę ukazanych obrazów.

wywinięte wnętrza wleciały mi tylko trochę na korzeń wewnątrz, ale może po prostu już zbyt mocno się w to wgryzam.
Borek707 dnia 10.12.2013 23:31
Zolu, Meltemi, Esko, darku,
Dziękuję za dobre słowa i pochylenie się nad tekstem.

morfina
No bo to jest po części aborcja, tylko, że połączona z adoracją. Tutaj jest ból i bezradność i w zasadzie też makabra, ja się sam boję tego co napisałem, wyobraź sobie skrzyżowane głosy wygrzebanego i jego oprawcy, przecież to koszmarów można po tym dostać. Wgryzłaś się w sam raz, tak jak było trzeba, nauczyłaś się mnie nowego, muszę przyznać, iż zrobiłaś to w idealny sposób.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty