Super frazy, oto one po mojemu:




W sumie, gdybym miał powiedzieć, co w wierszu mnie ujęło, musiałby zacytować całość.
Subtelnie zarysowany klimat, gra słów wciska do wnętrza niebanalne skojarzenia, każe posmakować wersów, bo są jak przysmak poetycki, ułożone w harmonii i błyskotliwe.
Właściwie to wiersz, który każdy zapewne zinterpretuje inaczej.
Jest odarty z dopowiedzeń i konkretu, więc wyobraźnia ma tu sporo do roboty.
I czasem tam mam, że podoba mi się sam feeling wiersza, o czym by nie był.
I tu tak jest

Tytuł przyciąga jak magnes, nęci, zachęca, więc jestem i czytam smutek. Wiersz jest cichy - najcichszy w poincie, jak dziecię, które nigdy nie miało okazji zapłakać - taka przynajmniej nasuwa mi się interpretacja. Dobrze poprowadzony wiersz, ze spokojem nie zapowiada aż tak smutnego końca, co dużym atutem niewątpliwie. Wiersz poruszył, więc spełnił swoją rolę.

Odchodzę z refleksją na wieczór, zostawiam pozdrowienia wieczorne.

Uhm, bardzo ładny. Jednak wolałbym ostatni wers trzeciej strofy jako pierwszy, bo taka apostrofa lepiej wygląda na początku. Metaforyka jest super (choć przez brak interpunkcji w jednym wersie wychodzą słowa brody kota, co wygląda jakoś niedorzecznie). Jest w tym wierszu pewna subtelność i jedna jedyna przerzutnia też jest całkiem udana.

TYTUŁ <33333333333333333

Arkadiuszu Witam serdecznie! Dziękuję za poczytanie i podzielenie się swoimi odczuciami. Ten tytuł jest dla nie ogromnie ważnym zdaniem - cieszę się, że i Tobie przypadł do gustu. Wyliczenie ,,snów słów brody kota" jest zabiegiem celowym, moim zamiarem było poszerzenie w tym miejscu płaszczyzn interpretacji. Pozdrawiam serdecznie.

Esy Floresy Moja ciekawość zaspokojona Bibilijny obraz ukształtowania człowieka z prochu był właściwie punktem wyjścia do tego utworu. Cieszę się, że jest czytelny.
Przecież nie wszystko musi być ukryte przed światem, tak jak dusza, która w mojej głowie była tym ,,cieniem innego trwania''. Dla nie to odłamek nieba zaknięty w strudze popiołu. Pozdrawiam ciepło.

ks-hp Dziękuję, za wyróżnienie. Nie spodziewałam się!
Pozdrawiam serdecznie

Zolu, dziękuję za ciepłe słowa. Bezświetlnia to dla mnie ważne miejsce - stąd jego obecność w tym utworze.
Pozdrawiam grudniowo, ale serdecznie.