nr 13 - alleluja con
Poezja » Wiersze » nr 13
A A A

1.
splunąć przez ramię, powtórzyć trzynaście razy:
od potworów z łóżka, otworów zamiast ust,
przetworów sezonowych w słoikach z uroczą zakrętką,
wytworów umysłu bez rąk i nóg, strzeż mnie, stróżu
pustych budynków z okiennicami tak złamanymi,
że nic tylko załamać nad nimi ręce.

3.
a bocianie piórko? kiedy je rozetrzeć w dłoniach,
zapachnie podróżą w dalekie i ciepłe.
jak tam, gdzie w domach dokarmia się tłuste koty
i czarne paleniska, by nie spopielały do reszty.
żeby trafić, liczy się latarnie. kto światło wiedzie,
po linii? wszędzie zajęte, nikt nie odbiera.

1.
znam miejsca gorsze od tych, w których byłeś
kowbojem przybitym do strzały. ponosił cię wiatr,
a tarczę - ten ruchomy drobiazg, ziarenko,
dawno połknęła rzeka. jest tak, jakbyś miał brzeg
i nie posiadał łódki, by dobić, prawda?

3.
ach, nieszczęśliwe, uśpione życia. z powiekami na trzy
spusty, sercem otwartym szeroko, machamy do siebie
z jednego końca, po następne. naliczyłam trzynaście -
- liczba atomowa glinu. powiedz, czy z pechowej gliny
warto lepić ciało? chyba tylko po to, by rozpadło się
na atomy przy mocniejszym podmuchu.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
alleluja con · dnia 06.12.2013 18:56 · Czytań: 898 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 16
Komentarze
Bozena B dnia 06.12.2013 23:11
Jedna z moich ulubionych liczb w tytule i nie tylko :)

W zasadzie to mam tylko jedno jedyne pytanie. Czy konieczna/niezbędna jest fraza

Cytat:
licz­ba ato­mo­wa glinu


Mnie się wydaje zbędna, ale możliwe, że czegoś nie dostrzegam. Piękny wiersz. Naprawdę piękny.

W sumie, jak czytam kolejny raz, to jeszcze to mi się wydaje zbędne:

Cytat:
w da­le­kie i cie­płe


Do poczytania :)
darek i mania dnia 06.12.2013 23:24
a dla mnie to słabszy wiersz, na pewno od nr7. pierwsza zwrotka to typowa gra słów, trzecia jedynie przypodobała się . Zobaczymy, może po kolejnym czytaniu wiersz nabierze uroku . w ostatniej przekombinowałaś z tą trzynastką i glinem - tak mi się wydaje.
alleluja con dnia 07.12.2013 11:29
Bożeno, "liczba atomowa glinu" wynikła z mojej pokrętnej logiki ;) a "w dalekie i ciepłe", wiem, że banalne, możliwe, że pozmieniam, muszę nabrać dystansu do tekstu. Dzięki za komentarz :)

darek i mania, lubię gry słowne, ale pod warunkiem, że pod spodem kryje się istotna treść, starałam się, by tutaj tak było, jeśli nie wyszło, to znaczy, że mi się nie udało albo niekoniecznie "moje ważne" musi być ważne dla kogoś innego :) Dzięki za czytanie :)
coca_monka dnia 07.12.2013 13:15 Ocena: Świetne!
a gdzie nr 9 ja się pytam? no gdzie.

zobaczyłam. bo uwielbiam grę słów. a ta podana jest wyśmienicie. (może poza dalekie i ciepłe) moja babcia potrafiła tak manipulować słowami i nigdy jej nie umiałam namówić do pisania. a potrafiła nas tym swoim gadaniem zmusić do posłuszeństwa i spowodować poczucie winy. ale odbiegam od tematu.

zagrało. jako podsumowanie wcześniejszych, jak najbardziej. barwnie i z dąsem, ale też i nutą smutnego melanżu emocji, które rzucają nas od lewa do prawa i z powrotem.

w spokojniejszej chwili powrócę, bo dopisać, to co mi się teraz nie chce sprecyzować.

serdecznie.
alleluja con dnia 07.12.2013 18:01
coca_monka, 9 nie kojarzy mi się z niczym ;) na trzynastce kończę, chcąc nie chcąc, stworzyłam (chyba) pewną całość, teraz chciałabym iść dalej; wspomniałaś o babci, zawsze zazdrościłam takim ludziom, bo ja "wygadana" jestem tylko w wierszach ;) "dalekie i ciepłe" już wycinam nożycami wyobraźni, tu jeszcze zostanie, zawsze wrzucam surowe teksty; i wróć, jeśli masz ochotę, twoje komentarze pozwalają mi zobaczyć własne wiersze od innej strony :)
Zola111 dnia 07.12.2013 18:19 Ocena: Świetne!
Allelujko,

Cytat:
żeby tra­fić, liczy się la­tar­nie.


- tu potrzebujemy przecinka.

No widzisz: Wywołałam trzynastkę, ale myślałam, że będzie najpierw 9 i 11 :)

Świetny wiersz. Lubię grę brzmieniami, skojarzeniami. Surrealistyczne obrazy, z których wyłaniają się wspomnienia, marzenia.
Gęsty, esencjonalny, mocny. Świetny i tyle.

z.
alleluja con dnia 07.12.2013 18:30
Hej Zolu! Ech, te przecinki ;) Przyznaję się: poszłam na skróty ;) A serio - 13 tak mnie kusiła, że nie chciałam czekać. Muszę go chyba trochę przemeblować, ale szkic jest :)

Pozdrawiam!
Usunięty dnia 08.12.2013 03:47
Wlazłem tu, bo liczby napisane w taki sposób zawsze mnie irytowały - mowa o tytule. Co do treści przyznam, że liryki jej nie brakuje i z szacunkiem wyczytałem skromność w komentarzach, co nie jest powszednim zjawiskiem. Zapewne powrócę tutaj po zapoznaniu się z resztą cyklu, by słowami nie zaśmiecać.

PS.
Co do liczby dziewięć, to jest odwróconą szóstką, jej użytek w kabale, pochylona o dziewięćdziesiąt stopni za swoim odwrotnym odbiciem też coś znacz... itd Myślę, że nie powinnaś mieć trudności, by przy odrobinie zaangażowania odnaleźć coś użytecznego i przekuć na lirykę.
Nawet @zola narysowała (niechcący 911), czyli możliwość połączenia dwóch brakujących elementów cyklu. To tylko dygresje i refleksje czytacza. Do później.

Ze szczerym uśmiechem :)
alleluja con dnia 08.12.2013 11:07
Dyduch, witaj! Skoro tak, muszę zwracać uwagę na to, by tytuły moich kolejnych tekstów były równie irytujące :) A poważnie: dlaczego? Zapraszam serdecznie, nie tylko do cyklu, ale do innych wierszy, trochę tu "natworzyłam" :) Co do skromności, obawiam się, że to raczej niewiara w wartość tworów i cała góra kompleksów, ale to nie miejsce na ustawianie kozetki ;)

A liczba dziewięć kojarzy się, owszem, tylko nie ze mną. A ja piszę głównie o sobie, niczego innego nie znam tak dobrze, a pisać o czymś, o czym nie ma się pojęcia? Bez sensu.

Dzięki za ciekawy komentarz :)
Emily dnia 08.12.2013 11:41
Fajnie zobaczyć cyferki w słupku tekstów (mimo że - podobnie jak Dyduch - niespecjalnie lubię taki zapis, mam takie jakieś wewnętrzne przekonanie, że jak liczby, to słownie), bo wiadomo, że przeczyta się coś diablo interesującego i wartego uwagi.
Zatrzymałam się na początku - rzeczywiście mam myśleć o potworach z łóżka zamiast spod łóżka? Bo najpierw mózg mi się automatycznie zbuntował, że potwory to pod łóżkiem przecież, a później zaczęłam mózg uspokajać, że w łóżku też mogą być. :D
Fragment ze złamanymi okiennicami i załamywaniem rąk wydaje mi się słabszy, w sensie ta gra nie za bardzo do mnie mówi. Za to glin/glina mówi bardzo, w tym miejscu się odnajduję.
Przy entym czytaniu przyszło mi do głowy, że potworów trochę wpada na otworów, ale skoro zauważyłam to dopiero przy entym czytaniu, to pewnie drobiazg.
Dobry, bardzo dobry cykl, czytam sobie, ale nie zawsze się odzywam, teraz akurat mi przyszło do głowy, że fajnie byłoby skrobnąć komentarz.
Pozdro. :)
Zola111 dnia 08.12.2013 23:46 Ocena: Świetne!
No widzisz: zauroczona treścią, ślepa korektorka - przegapiłam jeszcze jeden przecinek. A musi być:

Cytat:
kiedy je ro­ze­trzeć w dło­niach,


Przepraszam i kłaniam się, jak widzisz, wracająca. Sorrki za upierdliwość.

Buziaki,

z.
Borek707 dnia 09.12.2013 11:32 Ocena: Świetne!
Czuć też taką sinusoidę, ten kolaż działa na czytelnika w sposób godny uwagi, pierwsza strofa -rewelacja, te potwory/przetwory/wytwory, uwielbiam taką zabawę słowem, faktycznie przy okiennicach napięcie poetyckie lekko opada i fajerwerki się kończą, ale to nic, nie można przecież lecieć na stówie ciągle, nie jesteśmy spiżowi i nie wiadomo jak doskonali, wiersz ma prawo mieć swoje słabsze momenty i już. Przybitym/dobić w strofie trzeciej, kolejne zestawienie, które wzbudziło mój niemały podziw. Dużo tutaj znalazłem dla siebie, świetny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Emily dnia 09.12.2013 14:30
Boziu, nie zauważyłam, że w pierwszej strofie prócz "potworów" i "otworów" są też "wytwory" i "przetwory", rany, ślepa ja - wobec tego wszystko na siebie wpada, ale jakże ładnie i zgrabnie wpada, już nic nie mówię, jest łał.
alleluja con dnia 09.12.2013 15:57
Emily, potworów z łóżka trudniej się pozbyć, nie obowiązuje tu zasada: nie patrzysz - nie ma go (taką sztuczkę stosowałam w dzieciństwie na potwory spod łóżka ;)). Cieszę się, że się odzywasz, mam nadzieję na więcej :)

Zola, już poprawiam. Mila i TY jesteście najlepszymi korektorkami na PP :)

Borek707, masz bystre oko, miło, że czytasz tak uważnie :)
Esy Floresy dnia 10.12.2013 00:42
Witaj, Alle!

Sporo tu już powiedziano, więc ja tylko dodam, że tym układem 1,3,1,3 zachęciłaś mnie do zabawy w puzzle. I wyszło mi jeszcze np. takie czytanie:

1.
znam miejsca gorsze od tych, w których byłeś
kowbojem przybitym do strzały. ponosił cię wiatr,
a tarczę - ten ruchomy drobiazg, ziarenko,
dawno połknęła rzeka. jest tak, jakbyś miał brzeg
i nie posiadał łódki, by dobić, prawda?


1.
splunąć przez ramię, powtórzyć trzynaście razy:
od potworów z łóżka, otworów zamiast ust,
przetworów sezonowych w słoikach z uroczą zakrętką,
wytworów umysłu bez rąk i nóg, strzeż mnie, stróżu
pustych budynków z okiennicami tak złamanymi,
że nic tylko załamać nad nimi ręce.

3.
ach, nieszczęśliwe, uśpione życia. z powiekami na trzy
spusty, sercem otwartym szeroko, machamy do siebie
z jednego końca, po następne. naliczyłam trzynaście -
- liczba atomowa glinu. powiedz, czy z pechowej gliny
warto lepić ciało? chyba tylko po to, by rozpadło się
na atomy przy mocniejszym podmuchu.

3.
a bocianie piórko? kiedy je rozetrzeć w dłoniach,
zapachnie podróżą w dalekie i ciepłe.
jak tam, gdzie w domach dokarmia się tłuste koty
i czarne paleniska, by nie spopielały do reszty.
żeby trafić, liczy się latarnie. kto światło wiedzie,
po linii? wszędzie zajęte, nikt nie odbiera.


A można i jeszcze inaczej. Za każdym razem to dobre czytanie, aż chce się tu gmerać, szukać rozgałęzień, znaczeń. Nie wodzisz czytelnika za nos, pozwalasz dreptać własnymi ścieżkami, choć pozostawiasz w pewnym kręgu emocjonalnym i nie dajesz się za bardzo oddalić. ;)

Pozdrowienia.
alleluja con dnia 10.12.2013 12:26
Hej, Eska! Właśnie po to są numerki, można czytać jak się chce, nie lubię narzucać swojej wizji :) Dzięki za czytanie i komentarz!
Proza: Górna Półka
Proza: Dolna Półka
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Miladora
13/11/2025 16:15
Ładna liryka, Kushi. :) Z jedną uwagą - trochę bym… »
Miladora
13/11/2025 16:09
Chociaż strasznie długa, to jednak całkiem interesująca… »
Miladora
13/11/2025 15:58
Rzeczywiście pesymistral, Florianie. ;) Przynajmniej z… »
Miladora
13/11/2025 15:42
No, proszę, Ajw - skusiłaś się na wiersz rymowany i w… »
ajw
13/11/2025 12:17
Dziękuję za Twoje odczytanie wiersza :) »
ajw
13/11/2025 12:16
Może tak być ;) »
ajw
13/11/2025 12:15
Kushi - bardzo dziękuję za te słowa :) »
Lilah
12/11/2025 21:17
Dzięki, Kushi. Miło Cię widzieć na PP.:) "Wiersz,… »
Lilah
12/11/2025 21:12
Dziękuję, Milu. Żal, ale nic na to nie poradzimy.… »
Jana Sojka
11/11/2025 22:44
Dziękuję (serdecznie) Wiktorze za komentarz i dobre słowa!… »
Darcon
11/11/2025 16:28
Sceptyczne, ale dobre. Zgubiłem się na chwilę w drugim… »
Kushi
10/11/2025 19:36
A może te elektormagnetyczne burze to sprawka amora, który… »
Wiktor Orzel
10/11/2025 18:41
Fajnie się czyta, przerzuciłbym to chętnie do prozy… »
Madawydar
10/11/2025 14:31
Dziękuję za ciepły komentarz. Pozdrawiam Mad »
Florian Konrad
10/11/2025 11:59
aa, jak tak to dobrze :) »
ShoutBox
  • Darcon
  • 13/11/2025 08:17
  • Połowa miejsc w konkursie zajęta. :) Dłużej nie zwlekajcie. ;)
  • Darcon
  • 11/11/2025 08:16
  • Ubywają kolejni artyści, jest jeszcze szeroki wybór, więc nie zwlekajcie. Konkurs czeka. :) Pozdrawiam.
  • Kushi
  • 07/11/2025 20:05
  • Serdeczne pozdrowionka dla wszystkich :):)
  • Miladora
  • 06/11/2025 17:18
  • Witaj, Bereniko, po baaaardzo długiej nieobecności. Miło Cię znowu zobaczyć. :)
  • Berenika
  • 06/11/2025 17:17
  • Jak miło tu zajrzeć po długim czasie :D
  • Darcon
  • 03/11/2025 21:16
  • UWAGA, Drodzy Użytkownicy! Po 3 latach powraca konkurs MALOWANIE SŁOWEM! W tym roku małe zmiany aby lepiej zintegrować naszą społeczność. Oczekujcie newsa i pamiętajcie - kto pierwszy wybór ma lepszy.
  • valeria
  • 30/10/2025 18:10
  • Nikt nie komentuje moich wiersz!:) pozdrawiam logujących się:)
  • Berele
  • 20/10/2025 07:56
  • teraz to nie mam niczego do dodania hihi
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty