"Klub" rozdział: "Rozpoznanie" (1) - mozzani
Proza » Obyczajowe » "Klub" rozdział: "Rozpoznanie" (1)
A A A
Od autora: Witajcie! To mój pierwszy tekst opublikowany na tego rodzaju portalu. Zamieszczony poniżej tekst to początek pierwszego rozdziału, „powieści”, którą zacząłem niedawno pisać. Aktualnie mam dopiero pięć stron. Wspomniane „dzieło” :) traktuje o młodych ludziach, którzy współtworzą tajny klub, którego zadaniem jest odnajdywanie i wydawanie w ręce policji poszukiwanych przestępców. Roboczy tytuł to „Klub”, po prostu. Nie mam jeszcze tytułu rozdziału, być może będę je tylko numerował i dzielił na *. Nie miałem pomysłu na graficzne rozmieszczenie tekstu. Oryginalnie wszystko jest zapisane jednym ciągiem (bez akapitów). Proszę o wszelkie przydatne uwagi.

23 grudnia, ludzie topią się w wirze szaleństw świątecznych – szczególnie matki, babcie i żony. Dzieci bawią się w agentów specjalnych przeszukując szafki, próbując wytropić ślad Świętego Mikołaja, a raczej jego prezentów. Biznes kwitnie, kierowcy tkwią w korkach, a do pełni magii brakuje tylko śniegu, który w ślad za wszelakiej maści spółkami kolejowymi niemiłosiernie się spóźnia. Przepełnione sklepy, parkingi wylewające się samochodami, zastygnięty ruch uliczny oraz inne objawy gorączki przygotowań dosięgają większość - bogatych, bezdomnych, polityków, górników, wierzących oraz ateistów, młodych i starych. Są jednak i tacy, którzy twardo stąpają po ziemi i nie bacząc na porę roku, czy promocje cenowe, realizują swój plan.

Jednym z takich ludzi jest dwudziestopięcioletni osobnik, siedzący właśnie przy biurku, w niewielkim, ale ciepłym pokoju, oświetlonym tylko przez lampkę LED oraz monitor laptopa. Oprócz wyżej wspomnianego sprzętu, w pokoju znajduje się łóżko, szafa oraz regał na książki. Podobno można poznać człowieka po jego przyjaciołach lub butach, równie dobrym pomysłem byłoby zajrzeć do jego biblioteczki, usiąść na tym samym krześle i czytać to samo co on czyta. Oczywiście tak było kiedyś, gdy ludzie jeszcze czytali książki, dzisiejsza rzeczywistość jest genetycznie zmodyfikowana pod tym względem. Kto czyta cokolwiek? Uczniowie, przelatują przez streszczenia, studenci zaczytują się na sen w wyszukanych słowotokach, o których zapominają po zdanym kolokwium, bibliotekarze katalogują nowości, ludzie wieku średniego, zapracowani i zmęczeni szarzyzną dnia codziennego, ledwo zdążą rzucić okiem na aktualną prasę. Być może dziadkowie, babcie mają czas i chęci czytać, ale często brak im sił, bądź dobrego wzroku. Oczywiście to głęboko posunięte uproszczenie ma na celu jedynie przypomnieć o słowie Internet, które wyparło słowo książka. Jeszcze 15 lat temu mówilibyśmy o słowie komputer, ale dzisiaj bezpieczniej po prostu powiedzieć Internet – wszechogarniający dym adresów IP, czatów, witryn, skrzynek e-mailowych, gier, filmów, transferów, wirusów i innych „przyjemności”.

Wracając do regału należy przyznać, iż jest to regał niezwykły – z jednej strony studiując jego zawartość dowiedzielibyśmy się dużo o jego właścicielu (jak w starym, „dobrym” XX wieku) – z drugiej strony nie zawiera on książek (wypisz, wymaluj – czasy obecne). Na półkach stoją kartonowe pudła, każde podpisane czarnym markerem. Każdy napis to rząd kilku liter i cyfr, naprzemiennie uporządkowanych. W kartonach białe koperty, a w nich listy. Wszystkie starannie skatalogowane, ułożone, mniejsze, większe, stare i nowe, adresowane zawsze do jednej osoby: „Sz. P. Adam Rocki”. A propos korespondencji konwencjonalnej – wraz z rozwojem techniki, jak już wcześniej podkreśliłem, nastąpił odwrotnie proporcjonalny przyśpieszony zanik kultury. Listy zostały wyparte przez rozmowy głosowe, rozmowy wideo, SMS-y, e-maile i komunikatory internetowe. Więzi ludzkie zostały poddane procesowi cyfryzacji, powstały nowe idiomy, skróty, zaczęto stosować emotikony, a długie opisy, zostały zastąpione niebieskimi linkami, które często są wysyłane nawet bez komentarza. Oczywiście przedstawiany przeze mnie, raczej negatywny, obraz tychże zmian nie jest pełny. Dzięki Internetowi oraz telefonii komórkowej jesteśmy w stanie bardzo szybko wezwać służby ratownicze, przesłać ważne dokumenty nie wychodząc z domu, udostępnić piękne krajobrazy, albo po prostu szybko porozumieć się ze znajomymi i w ostatniej chwili ustalić plany na wieczór.

Rocki wybrał inny sposób komunikacji ze swoim otoczeniem. Pisze i odczytuje listy. Siada przy biurku, zasłania żaluzje, zapala lampkę, robi użytek z noża przeznaczonego do otwierania korespondencji, czyta i myśli. Tym razem nie jest inaczej. W ciemnej ciszy małego pokoju słychać dźwięk rozrywanego papieru. Krótka, zwięzła i na temat wiadomość. Po jej odczytaniu Adam zaczyna przepisywać ją na osobną kartkę papieru. Oczywiście czasownik „przepisywać” pełni funkcję eufemizmu, ponieważ patrząc na oba arkusze, będąc przy zdrowych zmysłach, nikt nie odważyłby się twierdzić, iż drugie jest kopią pierwszego. Nie powinniśmy się jednak dziwić, ponieważ wyspecjalizowaliśmy się – jako ludzkość – w używaniu języka znaków i symboli, w myśleniu abstrakcyjnym, co odróżnia nas, między innymi, od zwierząt. Zwierzęta chociaż posiadają pewne systemy komunikacyjne nie wytworzyły nigdy choćby prostej gramatyki. Jednak tak, jak rodzaj ludzki odróżnia się od królestwa zwierząt, tak w królestwie ludzi wyróżniła się pewna grupa, posiadająca nadzwyczajne umiejętności wykorzystywania istoty szarej mózgu. To oni, często przy pomocy szczęścia, przypadku bądź Opatrzności Bożej, stawali się odkrywcami, wynalazcami, artystami, przywódcami i generałami. Czy Adam należy do tej grupy? Nie jestem pewien, myślę, że nawet on nie odważyłby się do niej zaliczyć, ale na pewno oscyluje na peryferiach tych dwóch grup. Tak więc powyższy wywód, mam nadzieję, iż dobitnie zasugerował czytelnikowi, że wiadomość została zaszyfrowana. Szyfrant przeniósł treść, używając przy tum innego systemu graficznego. Następnie przy użyciu zapalniczki spalił oryginał. Kopię włożył do koperty, kopertę do pudełka, pudełko do regału. Skończywszy rytuał, wyłącza komputer, wsuwa krzesło pod biurko, ubiera kurtkę, butów nawet nie zdejmował, więc ma już je na sobie, gasi lampkę, wychodzi z domu.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mozzani · dnia 30.12.2013 18:40 · Czytań: 499 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
pablovsky dnia 05.01.2014 01:15
Jeżeli to Twój debiut, to jestem mile zaskoczony. Poczekam na dalszy ciąg, aby w pełni zrozumieć treść. Ufając Twojemu autorskiemu komentarzowi, zakładam, że będzie już tylko ciekawiej, czyli morderstwa, kradzieże, szantaże, innymi słowy- klub młodych i gniewnych, współpracujących z policją?
Sam wstęp całkiem interesujący.
Co prawda, wszystko co napisałeś o świecie "nowej generacji" jest doskonale znane, lecz rozumiem, że ma to jakiś konkretny cel, aby zrozumieć dalsze losy bohaterów. Poczekajmy cierpliwie na kolejny odcinek.
Pozdrawiam.
P.P.
mozzani dnia 08.01.2014 02:34
Dziękuje za miłe słówko. Wrzucam kolejną część. Nie wiem czy spełni oczekiwania, ale trzeba próbować.
Pozdrawiam !
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty