mmedea - a interesuje Cię działanie związaną z laktacją czy rozrodem? A tak na poważnie, ciekawy zapis powiązań hormonalnych i efektów na całokształt kondycji psychicznej. Fakt, człowiek jest niejako uzależniony od prawidłowej równowagi chemicznej, czasem może się podpierać lekami, uzupełniać braki, bo gdy coś spada, to nawet jak ma świadomość przyczynowo-skutkową, nie jest w stanie przeciwdziałać, bo właśnie czegoś mu brak. Zamknięte koło. Interesujące strofy.

Pozdrawiam


P.S i ktoś zaszyfrował gwiazdkami tytuł ;(

mmedea - się domyślam, żeś sama zaszyfrowała, ale chociaż zazwyczaj nie pamiętam tytułów, to jednak wiersz bez niego jest taki... bezosobowy, zbyt wielu autorów wykorzystuje te gwiazdki, co sprawia, że czytelnik, czyli np. ja czuje się trochę pogubiony, gdy w galaktyce gwiazd, chce odnaleźć tę, która go zainteresowała.

Pozdrawiam

mmedea - , wiem że czasem trudno nazwać, podobno wszystko zaczyna się od dobrego tytułu, reszta to pikuś...

Cześć.
Być może będą przemawiały przeze mnie uprzedzenia, bo od samego liceum nie cierpię hormonów, a na studiach ponownie jestem nimi dręczona
Dla mnie fraza szarych komórek kipiel jest trochę przesadzona i przekombinowana, głównie przez sztucznie wyglądającą inwersję.
Tekst wg mnie przenaukowiony, mówię to z niejakim autozaskoczeniem, bo z reguły uwielbiam szeroko pojęte okołomedyczne nawiązania w literaturze. Wydaje mi się, że zabrakło tym wszystkim endorfinom i tyroksynom odpowiedniej oprawy - rzucone tak ot, praktycznie bez opakowań, nie robią właściwego wrażenia.
Puzdro.