Popielniczka - Jovovich
Proza » Inne » Popielniczka
A A A
Od autora: Mój pierwszy tekst do o ceny. Nie byłam pewna jak go sklasyfikować dlatego umieściłam w "Innych".

Wróciła o północy. Zmęczona. W przedpokoju zdjęła buty i stąpając dalej boso weszła do łazienki. Chłodne płytki przynosiły ulgę stopom. Pochylając się nad zlewem umyła twarz i dłonie. Spoglądała na swe odbicie w lusterku i czuła jak gniew narasta w niej z każdą sekundą. Szarość skóry, każda nowa zmarszczka, brązowe cienie pod oczami. „To już nie ja” – powtarzała w myślach. Dłonie zaciskała na brzegach zlewu. Niewidzialna pięść uderzała w żołądek. Do oczu napływały łzy. Próbowała panować nad emocjami zaciskając zęby i licząc „Raz, dwa, trzy, cztery…” – uspokajała się przy czterdziestu sześciu. Powoli przestawała myśleć o tym ile kibli dziś wyszorowała, ile gówna uprzątnęła, ile obleśnych spojrzeń i uwag zignorowała. Kilka głębokich oddechów przynosiło ulgę. Po kilku minutach samoterapii wyszła z łazienki, z trudem domykając zepsute od roku drzwi. „Raz, dwa, trzy, cztery…” – powtarzała w myślach czując powracający gniew.

Weszła do salonu. Od rana gdy wychodziła niewiele się zmieniło. Przybyło może tylko pustych puszek po piwie porozrzucanych wokół wielkiej żółtej kanapy na której leżał. Palił papierosa strząsając popiół na podłogę. Na nocnej szafce znajdującej się dwa metry od niego stała rzeźbiona, kryształowa popielniczka. Jedyny cenny przedmiot jaki im został. Pamiątka po jej matce.

„…czterdzieści dziewięć, pięćdziesiąt, pięćdziesiąt jeden, pięćdziesiąt dwa…” - w myślach wciąż liczyła nie odczuwając efektu.

- Dlaczego nie używasz popielniczki? – zapytała.

- Nie chciało mi się po nią wstać. – odpowiedział ziewając.

Podeszła do nocnej szafki i chwyciła ciężki przedmiot obiema rękami, po czym zrobiła kilka szybkich kroków w stronę kanapy.

- Proszę – powiedziała z trudem opanowując gniew. Skierowała popielniczkę w jego stronę.

W odpowiedzi wypuścił kilka dymnych kółek z ust i strząchnął popiół tuż obok wyrzeźbionego brzegu popielniczki.

Spojrzała na popiół spadający na podłogę potem jeszcze raz na jego twarz, na której malował się ironiczny uśmiech. Zaciskając mocno dłonie na chropowatych brzegach popielniczki gwałtownym ruchem uniosła ją wysoko nad głowę. Następnie wspinając się na palce wymierzyła silny cios prosto w jego lewą skroń. Zwalistym ruchem osunął się z kanapy. W połowie wypalony papieros wypadł z jego ust lądując tuż koło głowy, z której wypłynęła czerwona struga krwi.

Odsunęła się robiąc kilka kroków w tył. Popielniczkę upuściła na podłogę. Stała i patrzyła na leżące ciało. Obserwowała krew wsiąkającą w wykładzinę. Oddychała spokojnie. W myślach zamiast kolejnych liczb miała pustkę. Jedyne co ją przerażało to ulga jaką nagle odczuła.

Po kilkunastu minutach poszła do kuchni i odsunęła pierwszą od dołu szufladę w kredensie. Chwyciła w dłoń duży tasak.

„Dobrze, że mam dużo miejsca w zamrażalniku.” – uśmiechnęła się do swojego odbicia w ostrzu i wróciła do salonu.

 

 

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jovovich · dnia 05.01.2014 07:48 · Czytań: 686 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 9
Komentarze
al-szamanka dnia 05.01.2014 10:47 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
- Nie chcia­ło mi się po nią wstać. –

bez kropki
Cytat:
Spoj­rza­ła na po­piół spa­da­ją­cy na pod­ło­gę(,) potem jesz­cze raz na jego twarz

Cytat:
W po­ło­wie wy­pa­lo­ny pa­pie­ros wy­padł z jego ust(,) lą­du­jąc tuż koło głowy


Zaciekawiła mnie ta miniatura, jako, że poruszyłaś właściwie ten sam temat co i ja.
O tu:
http://www.portal-pisarski.pl/czytaj/39232/wstret
I przyznam się, że przeczytałam z zainteresowaniem.
Myślę jednak, że końcówka nie jest konieczna. Zostawiłabym rzecz na tasaku - otwiera czytelnikowi pole do wyobraźni.
Debiut na tak:)

Pozdrawiam:)
Jovovich dnia 05.01.2014 12:40
Dzięki za ocenę:) Dopiero teraz zauważyłam, że każdą wypowiedź zakończyłam niepotrzebną kropką. Po napisaniu zastanawiałam się czy mój tekst nie jest za krótki i po przeczytaniu twojego stwierdzam, że dłuższy opis przed szokującym finałem działa na korzyść.
No cóż, następnym razem bardziej się rozpiszę :)
Usunięty dnia 08.01.2014 11:25
Historia zapowiadała się całkiem ciekawie, ale zakończenie mnie rozczarowało. Zbyt irracjonalne. Nawet, jeśli laska miała zamiar poszatkować kończyny ukochanego, to nie wierzę, że w takiej sytuacji mogłaby robić to w podskokach. Tym bardziej, że ta euforia bardzo odstaje od jej wcześniejszego wisielczego nastroju.

Stylistycznie nie jest źle. Do szlifu, oczywiście, ale mam wrażenie, że masz nieźle rozbuchaną wyobraźnię, a reszta to tylko kwestia wyrobienia paluszków.

No i byków od cholery:

Mój pierwszy tekst do o ceny. Nie byłam pewna(,) jak go sklasyfikować(,) dlatego umieściłam w "Innych".
do oceny;

Cytat:
stą­pa­jąc dalej boso(,) we­szła do ła­zien­ki.

Cytat:
Po­chy­la­jąc się nad zle­wem(,) umyła twarz i dło­nie.

Cytat:
Spo­glą­da­ła na swe od­bi­cie w lu­ster­ku i czuła(,) jak gniew na­ra­sta w niej z każdą se­kun­dą.

Cytat:
Pró­bo­wa­ła pa­no­wać nad emo­cja­m(,)i za­ci­ska­jąc zęby i li­cząc: „Raz, dwa, trzy, czte­ry…” – uspo­ka­ja­ła się przy czter­dzie­stu sze­ściu.

Cytat:
Po­wo­li prze­sta­wa­ła my­śleć o tym(,) ile kibli dziś wy­szo­ro­wa­ła

Cytat:
po­wta­rza­ła w my­ślach(,) czu­jąc po­wra­ca­ją­cy gniew.

Cytat:
Od rana gdy wy­cho­dzi­ła nie­wie­le się zmie­ni­ło.

Odkąd wyszła rano, niewiele się zmieniło

Cytat:
Przy­by­ło może tylko pu­stych pu­szek po piwie(,) po­roz­rzu­ca­nych wokół wiel­kiej żół­tej ka­na­py(,) na któ­rej leżał. Palił pa­pie­ro­sa(,) strzą­sa­jąc po­piół na pod­ło­gę. Na noc­nej szaf­ce(,) znaj­du­ją­cej się dwa metry od niego(,) stała rzeź­bio­na

dwa metry to zbyt precycyjne określenie; chyba, że narrator miał miarkę

Cytat:
Je­dy­ny cenny przed­miot(,) jaki im zo­stał.

Cytat:
w my­ślach wciąż li­czy­ła(,) nie od­czu­wa­jąc efek­tu.

Cytat:
- Nie chcia­ło mi się po nią wstać. – od­po­wie­dział(,) zie­wa­jąc.

bez kropki po - wstać -

Cytat:
po­wie­dzia­ła(,) z tru­dem opa­no­wu­jąc gniew.

Cytat:
Spoj­rza­ła na po­piół spa­da­ją­cy na pod­ło­gę(,) potem jesz­cze raz na jego twarz

Cytat:
Za­ci­ska­jąc mocno dło­nie na chro­po­wa­tych brze­gach po­piel­nicz­ki(,) gwał­tow­nym ru­chem unio­sła ją wy­so­ko nad głowę. Na­stęp­nie(,) wspi­na­jąc się na palce(,) wy­mie­rzy­ła silny cios

Cytat:
W po­ło­wie wy­pa­lo­ny pa­pie­ros wy­padł z jego ust(,) lą­du­jąc tuż koło głowy

Cytat:
Od­su­nę­ła się(,) ro­biąc kilka kro­ków w tył.

Cytat:
W my­ślach(,) za­miast ko­lej­nych liczb(,) miała pust­kę. Je­dy­ne(,) co ją prze­ra­ża­ło(,) to ulga jaką nagle od­czu­ła.

Cytat:
„Do­brze, że mam dużo miej­sca w za­mra­żal­ni­ku.” – (U)śmiech­nę­ła się do swo­je­go od­bi­cia w ostrzu i wró­ci­ła do sa­lo­nu.


Nadużywasz też: umyła, zrobiła, weszła, itp. - bo zakładam, że to nie miał być wiersz.
Jovovich dnia 08.01.2014 12:10
Super, dzięki wielkie za tak wnikliwą analizę! Czekałam na taką. Ech... ta interpunkcja... Piszę kolejny tekst i liczę, że również Cię zainteresuje, ale będziesz miała z nim mniej pracy :) Swoją drogą to pani od polskiego chyba naprawdę mnie lubiła, bo zawsze miałam piatkę ;)
blaszka dnia 24.02.2014 15:22
Minusy: zgadzam się z morfiną, że zakończenie z tasakiem psychologicznie niewiarygodne. Ta kobieta działała w afekcie, a nie była jakąś skrupulatnie planującą morderstwo psychopatką. Po zamordowaniu partnera raczej powinna wpaść w panikę. Po drugie - rekwizyt. Od momentu pojawienia się w utworze popielniczki, wiadomo, co będzie dalej, nie ma zaskoczenia.
Plusy: bardzo podoba mi się pierwszy akapit, szybko odnajdujemy tu bohaterkę z krwi i kości, a nie papierową postać. Stylistycznie ładnie. Także klimat dobrze zbudowany i napięcie rosnące w sposób naturalny.
Pozdrawiam
Jovovich dnia 10.03.2014 21:55
Dzięki za wizytę i opinię o tekście. Jest dla mnie bardzo cenna jak każda.

Pozdrawiam :)
mickiewiczada dnia 15.04.2014 01:30 Ocena: Bardzo dobre
A ja nie uważam żeby popielniczka w chwili jej opisania stała się nadto sugerująca. Pomysł z tasakiem faktycznie słaby. Za charakterystykę postaci i styl bez drżenia ręki wystawiam mocne bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Ada
Jovovich dnia 15.04.2014 08:42
Witaj

Dziękuję za odwiedziny i przychylny komentarz.
Biegnę zerknąć co tam u Ciebie :)

Pozdrawiam :)
Krystyna Habrat dnia 19.02.2015 22:16 Ocena: Bardzo dobre
Pomyliłam kolejność opowiadań, bo ten wydał mi się najlepszy. Pewnie dlatego, że mogłaś w nim skumulować wszelkie zalety pióra, a pozostałe teksty są fragmentami, a z takich trudniej wysnuć obraz całości. Ten jest oszczędny w słowach i mocny. To perełka, świetny tekst, bez zbędnych słów i emocji.
Reakcja bohaterki aż się sama prosi, zanim ona to uczyni. Ja bym tak nie potrafiła napisać, bo mam miękkie serce, ale dobry pisarz musi mieć twarde serce. Jak w pewnej balladzie: "Jestem serca twardego,/ ja zabiję każdego..."
Podwyższyłabym ocenę na Świetne, ale już się nie da. Literówek, błędnych przecinków, drobiazgów, ja nie zauważam, bo od tego są specjaliści.
Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty