Łamią mi się słowa w ustach nim pomyślę: odruch bezwarunkowy.
Łamią mi się włosy, gdy wiatr je zwiewa, choć nigdy nie byłam na deszczu.
Łamią mi się myśli, gdy dymi mi głowa ogniem o złotych włosach.
Łamię mi się głowa i płoną zielone oczy, gdy ty w fałdach twarzy stoisz...
Łamią mi się myśli, a nie słowa, bo żyłam w błędzie pośród dębów, sosen i klonów....
I niech nikt na próżno nie szuka sznura w kieszeni.
Zbyt wiele świerków, zbyt wiele brzóz opadło dziś na ulicy...
I tylko deszcz. Bóg zapłakał, mżawką zamiótł ulicę....
Łamię mi się wiara, bo nigdy nie dotknęłam Boga.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Ajza · dnia 22.09.2008 19:47 · Czytań: 861 · Średnia ocena: 2,75 · Komentarzy: 4
Inne artykuły tego autora: