Baumgartner - kobieta_pajak
Proza » Miniatura » Baumgartner
A A A

Środkiem nocy rzeczywistość gęstnieje. Poprzedniczce stawia bezwolnie opór. Do pokoju powoli wlewa się woda. Z początku zajmuje wszelkie szczeliny. Bez zawahania kładzie się w otworach wybitych gwoździem. Gdy tak odetchnie, unosi skrawki papierów do góry. Ckliwie chwyta rozrzucone wsuwki w swoje objęcia. Nie robi różnicy bombonierkowym kreacjom z aluminium, błyszczącym w kątach. Z namaszczeniem oblega, co lekkie – pięciogroszówki delikatnie wpychając w parkiet . Niewiele zostało czasu. Niewiele, by włókna ostrej, zmierzchwionej przestrzeni uładzić na wzór okrywy weluru. Zbliża się trzecia.

Zamiast wskazówek zegarka krople deszczu uderzają w parapet. Klosz małej lampy skrywa do reszty zdruzgotanego mola – rzęzi tymczasem elektroda w żarówce. Ale to nic. Woda jest już na wysokości biurka.  To masaż dla stóp pielgrzyma. To cisza z poziomu stratosfery. Taka noc  – nieprzespana –  trwa raptem chwilę. Bo nad ranem, w Warszawie, każdy i tak to

Felix Baumgartner.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kobieta_pajak · dnia 19.01.2014 18:58 · Czytań: 541 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 12
Komentarze
Katurbo dnia 20.01.2014 17:58
Hm, mam pewne trudności w zrozumieniu tekstu, tzn. nie jestem w stanie znaleźć związku pomiędzy wymienionym panem a resztą treści - bardzo możliwe, że po prostu coś mi umknęło. Jestem ciekaw, co powiedzą inni (bo może dzięki temu znajdę odpowiedź). ;)

A jeśli chodzi o całą resztę, to, muszę przyznać, przyjemne malowanie słowem :)
al-szamanka dnia 20.01.2014 20:01
Mówiąc szczerze też nie widzę związku.

Baumgartner skoczył straceńczo, bał się do bezprzytomności i przysięgał, że już nigdy nic więcej.
A w miniaturze, coś jakby obraz nieodwracalnego potopu... elektroda w żarówce już rzęzi. Bo podtopiona?
Nie wiem, chyba Autorka musi podpowiedzieć.

Pozdrawiam:)
kobieta_pajak dnia 20.01.2014 20:44
Może to zbyt duży poziom abstrakcji, ale ja tak lubię. Cóż no, to historia wielkiego miasta. Kolejna. Jego tempo, ilośc obrazów, zblazowanie, wyobcowanie sprawiają, że na noc się patrzy inaczej. W nocy nie ma czasu, bo w nocy wszyscy odpoczywają. Noc to stratosfera, w której nie trzeba spać by wyzwolić się z czasu i z miasta. "Nieskonsumowany" odpoczynek po którym dzień uderza w policzek szybciej niż z prędkością dźwięku.
al-szamanka dnia 20.01.2014 20:52
A jak to się ma do Baumgartnera?
Jego nie uderzył dzień w policzek.
Katurbo dnia 20.01.2014 20:53
I w tym momencie wszystko staje się w miarę jasne - tylko w takim razie powstaje ważne pytanie, czy samemu można dojść do sedna bez wyjaśnień? Bo jeśli nie, to może dobrym pomysłem byłoby jeszcze delikatne naprowadzenie odbiorcy na rozwiązanie?

Ale ja się nie znam, więc ten-tego ;)
kobieta_pajak dnia 20.01.2014 20:59
Baumgartner to przecież skoczek spadachroniarski, który tę ciszę stratosfery mógł przez chwilę podziwiać. Potem musiał skoczyć - z powrotem - na ziemię. Lecąc z prędkością kilkutysięcy km/h coś go musiało uderzyć. Jak nie prędkość to chociaż bodźce wzrokowo-słuchowe.

No możecie mieć rację, może to nie czytelne.
al-szamanka dnia 20.01.2014 21:08
Raczej nie słyszał ciszy, tylko łomotanie własnego serca.
I nie wiem czy poczuł jakieś uderzenie, gdyż ze strachu stracił przytomność.
Może strach był uderzeniem...
kobieta_pajak dnia 20.01.2014 21:15
No okej. Baumgartner to tylko pewna figura retoryczna. Metafora czegoś. Wydawało mi się, że w pewnym aspekcie wiele ludzi nie skacząc z orbity może być nim.
Quentin dnia 21.01.2014 21:42
Na początku jeszcze jakoś ogarniałem. Starałem się nie stracić tempa i koncentracji, ale potem coś się posypało jak domek z kart i nie wiem, gdzie jestem ani dokąd zmierzam.

Nie podejmę się wyrażenia opinii na temat twojej miniatury. To nie moja bajka, ale nie znaczy wcale, że to coś złego. Umywam ręce jak Piłat :)

Pozdrawiam
Usunięty dnia 21.01.2014 22:56
Według mnie błędem było skończyć ten spacer tak szybko. Bo piszesz świetnie, ale nie dałaś nam szansy tego dotknąć. Coś pojawiło się w Twojej głowie, kiedy pisałaś tekst, ale oddałaś z tego tylko jakieś zbyt szybkie i zbyt słabo zazębiające się migawki.
O ile wrzucenie na puentę Felixa można sobie jakoś próbować dopasowywać na różne sposoby, to krzyczący tytuł każe nam iść bez sprzeciwu w kierunku gościa i niekoniecznie dobrze robi to odbiorowi treści.

Szkoda, bo uważam, że dzierżysz potężną broń w postaci świetnego pióra.

Cytat:
– nie­prze­spa­na –  trwa rap­tem chwi­lę.

wywal jedną spację sprzed 'trwa'
kobieta_pajak dnia 01.02.2014 14:27
Dziękuję Wam serdecznie!

morfino - może być, jak mówisz. Rozjaśniło mi to. Przysiądę raz jeszcze.
bekita dnia 02.02.2014 22:30
kobieto_pająku, Feliks chyba nie zdążył dokończyć swojego wywodu...

Ciekawe czy zabrakło mu tchu przez gęstnącą rzeczywistość, czy może zachwycił się czymś i zapomniał, że ma dokończyć...

Plastyczny obrazek. Słowa każą skupiać się na sobie nawzajem, ale plastelina jest dość twarda. Nie można nic pojąć, jeśli nie ma się w chwili wnikania w Twoją rzeczywistość jasnego umysłu... Aż chce się rozrzedzić percepcję jakimś trunkiem... a w kuchni tylko wapno, magnez i witamina C w syczących pastylkach. Trudno.

Nie ma dziś chyba czegoś takiego jak cisza. A w stratosferze to zwłaszcza! Tam wszystko stracone, więc dźwięki z pewnością piszczą w mózg nie rozumiejący znaczeń...
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty