Muzyka jest nocą, muzyka jest we mnie,
ginąca w potoku, ginąca we mgle.
Za szumne słowa znikający uśmiech,
gdy są wesołe.
A gdy są smutne?
Płacz wdziera się w płuca słyszalny jako łkanie.
To nie jest straszne, takie szlochanie,
bo jest w nim wzruszenie, całe moje mienie i myśl ukryta
w moje serce wryta.
Nie każdy zrozumie jaką wielką krzywdę uczynił drugiemu,
lecz ja złe słowa wydrę każdemu,
kto w dobro życia nie wierzy.
Bo kto nie wierzy, nie ma szans przeżyć.
/Wiersz ukończył 18 lat/
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Hyper · dnia 24.09.2008 08:26 · Czytań: 815 · Średnia ocena: 2,25 · Komentarzy: 8
Inne artykuły tego autora: