Pociąg do przeznaczenia - Wierszybajka
Kategoria Konkursowa » Słowa w kadrze » Pociąg do przeznaczenia
A A A
Od autora: Tekst z pierwszego etapu konkursu: Słowo w kadrze.

Dziękuję serdecznie za głosy Shinobiemu, Kolbertynie, Julass, WholeTruth i Green!

Trójka przyjaciół. Znali się od zawsze, byli nierozłączni. Dziś, w przedostatnim dniu wakacji, coś między nimi zaczęło pękać. Przyszli na peron, to było ich miejsce.

- Nienawidzę ludzi! – wrzasnął Radek, wypił długi, zarazem ostatni łyk z butelki i rozbił ją o tor. W dłoni została mu szyjka. Miała poszarpaną krawędź, na kształt zielonego tulipana.

- Za co ich tak nienawidzisz? - zapytała niewyraźnie Eliza. Chciała się jeszcze pośmiać. Czas był stosowny, wczesny wieczór, wszyscy troje mocno wstawieni.

- Za to, że są – jęknął Radek, jeżdżąc palcem wskazującym po ostrej krawędzi butelki.

Eli uznała to zachowanie za niesmaczne. Z palca pociekła strużka krwi. Dziewczyna wtuliła się w Antka. Jutro rozjadą się w różne strony. Żadna tragedia, kilka miesięcy, po co taki dramatyzm?

- A jakby ich nie było? – zagadnął Antoni, wcale nie patrząc na przyjaciela.

Radek akurat przymierzał się do czynów: Czy żyły na nadgarstkach powinno się rozcinać od prawej do lewej, czy odwrotnie? W którą stronę będzie lepszy efekt?

- Też bym ich nienawidził – wyznał.

Absurdalną rozmowę przerwał gwizd pociągu. Chłopak w ostatniej chwili zwlókł się z torowiska. Poczekał, aż maszyna przemknie, i usiadł z powrotem.

Nagle jego uwagę przykuła dziewczyna. Usiłowała podejść niezauważona, była ubrana za lekko, miała bladą twarz. Zatrzymała się.

„Chodź do mnie”, zdawały się mówić rozchylone usta, sącząc wprost do mózgu Radka.

Ścisnął szyjkę butelki i wyrzucił w krzaki. Odkapslował następne piwo, łypnął wzrokiem w stronę nieznajomej. Stała, wpatrywała się w niego. Uśmiechnął się. Cóż za piękne zjawisko.

- Śpiesz się powoli, maleńka. Wkrótce, ale nie dziś – postanowił głośno, pogroził palcem jak ojciec strofujący córkę. Dziewczyna wzruszyła lekko ramionami.

- Znowu przyszła? - mruknął Antek. Znał odpowiedź.

- Ta, kusi mnie coraz bardziej. Hmm... te jej nogi. Już wie, jak się umalować, wcisnęła pupkę w mini, ma czerwone szpilki z CCG...

- I właśnie za to cię lubię, pieprzony samobójco – zarechotał. - Masz zajebistą wyobraźnię.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wierszybajka · dnia 26.02.2014 09:22 · Czytań: 1207 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 27
Komentarze
amsa dnia 26.02.2014 23:21
Wierszybajko - zaskoczyłaś mnie tym tekstem. Początek napisany jak to u Ciebie, lekko, niby spotkanie tylko, niby rozmowa o niczym, a nad torami zawisło zło. Ale w pewnym momencie pomyślałam sobie, to nie skończy się dobrze. Nie wiem dlaczego, może z powodu tych deklaracji o nienawiści, w tym poczuciu beznadziei wyrażonej w krótkich zdaniach.
A to ostatnie zdanie. Przejmujące i jakieś ostateczne...

B)
Wierszybajka dnia 26.02.2014 23:29
Wymyśliłam sobie postać tragiczną, którą (jak widać) kusi pani Śmierć.
Gdyby opowiadanie mogło być dłuższe, napisałbym dlaczego Radek jest tego rodzaju człowiekiem. Nie wierzy w innych, nigdy nie wierzył. A teraz "traci" jedynych przyjaciół, od i cały powód tragedii.

Dziękuję za odwiedziny Amso
Pozdrawiam serdeczne :*
Usunięty dnia 27.02.2014 11:49
Zrobić miniaturkę z rozmowy nastolatków, to ryzykowne. Nie wiem czego mam tu szukać. Tragedii nie ma, jeśli nie liczyć faktu istnienia takich postaci. Ostatnie zdanie też "tragiczne", a raczej potwierdzające "tragedię".
Cytat:
są­czyć w prost do mózgu

wprost
Wierszybajka dnia 27.02.2014 12:02
Nie ma czego szukać Ekszyn, tragedia jest tylko w głowie jednej z postaci ;)
Dzięki za odwiedziny i poprawkę.
Miladora dnia 27.02.2014 15:31
Cytat:
Dziś, w przed­ostat­nim dniu wa­ka­cji(,) coś mię­dzy nimi pę­ka­ło.

- pękło lub zaczęło pękać -
Cytat:
- Za bo co, ich tak nie­na­wi­dzisz?

- za co ich tak nienawidzisz?
Cytat:
Eli uzna­ła, jego za­cho­wa­nie

Bez przecinka.
Cytat:
Z palca po­cie­kła mu stróż­ka krwi.

- strużka - od strugi, a nie od stróża.
Cytat:
za­gad­ną An­to­ni,

- zagadnął -
Cytat:
miała zbyt bladą twarz.

Zbędne.
Cytat:
zda­wa­ły się mówić roz­chy­lo­ne ustecz­ka, są­czyć wprost do mózgu Radka.

- usta - "usteczka" brzmią dziecinnie.
- usta, sącząc słowa wprost do mózgu Radka.
Cytat:
- Śpiesz się po­wo­li(,) ma­leń­ka.

Cytat:
Dziew­czy­na wzru­szy­ła odro­bi­nę ra­mio­na­mi, stała.

Zbędne powtórzenie.
Cytat:
Już wie(,) jak się uma­lo­wać,


Migawka - ale pasuje do klimatu tamtego zdjęcia.
W sumie tworzy z nim całkiem niezłą całość - obraz i słowa.
Ponadto pod podszewką sporo rzeczy, których trzeba się domyślać.

Podobało mi się, Wierszka. :)

Serdeczności :)
Wierszybajka dnia 27.02.2014 15:46
Witaj Miladoro :)
Ukłon za poprawki. Ciszy mnie, że Ci się podobało :D

Pomysł został okrojony do minimum a i tak spaprałam interpunkcję. ;(
Złapałaś mnie w miejscach, w których starałam się kombinować, żeby zmieścić się w limicie znaków

Pozdrawiam i dziękuję serdecznie :)


(Wyjaśnię się odrobinę: Eliza bełkocze, stąd to niepotrzebne "bo." )
Miladora dnia 27.02.2014 16:00
Wierszybajka napisała:
(Wyjaśnię się odrobinę: Eliza bełkocze, stąd to niepotrzebne "bo." )

Skoro masz "zapytała niewyraźnie", to nie musisz tego podkreślać niegramatycznym "bo".
- A w oóle za so ich tak nienawiisz? - takie podkreślenie niewyraźnej mowy byłoby lepsze.
Jeżeli już musisz podkreślać. :)
Wierszybajka dnia 27.02.2014 16:03
Czyli, na moją logikę... lepiej w ten sposób nie podkreślać.

Przyjęłam :)
Miladora dnia 27.02.2014 16:09
Kwestia wyczucia, co pasuje w danym momencie. :)
Dobra Cobra dnia 27.02.2014 21:16 Ocena: Świetne!
Kawałek całkiem milutki a i o wiele lepiej się go czyta poza konkursem.

Wierszybajko,

Ta opowiesć ma potencjał. Pieknie się czyta a i gładko skaczą następne słowa przed oczami czytelnika.

Jest słodko, moja droga. Słodko.


Pozdrawiam,

DoCo
Wierszybajka dnia 27.02.2014 23:27
No i posłodził... :)

Dziękuję serdecznie, Cobro. Tekst jest trochę, jakby nie w moim stylu, ( tak właściwie to jeszcze go poszukuję). Pomyślę nad rozwinięciem, jeśli powstanie trafi na PP.

Pozdrawiam gorąco :)
Usunięty dnia 28.02.2014 09:39
A mnie się wydaje, że ten tekst jest taką małą zmyłką. Bo tu wcale nie ma tragedii. Trzeba tylko usiąść tam z tymi dzieciakami na chwilę. Całe to użalanie się nad sobą, samobójcze obiecanki-cacanki, rozbuchana szalejącymi hormonami wybraźnia, to przecież stały element tragedii lat szczenięcych, podlewanych skwapliwie płynami wysokoprocentowymi. Ta banda za kilka lat będzie się z tego śmiać, tak jak i na twarzy czytelnika, który przeżywał kiedyś podobne rozterki, uśmiech winien się pojawić. Tym bardziej, że narrator - mam wrażenie - sam leciutko z tego drwi.
Dialogi może i lekko skwierczą, ale nie można zapominać, że są to głupiutkie jeszcze dzieciaki, z lekko splątanymi na chwilę obecną jęzorami.
Także, porównując to z poprzednimi Twoimi tekstami, not bad.

Momentami prosi się tylko o dłuższe postoje przy użyciu kropki. Niżej kilka sugestii, również z owymi postojami związanych:

Cytat:
Dziś, w przed­ostat­nim dniu wa­ka­cji(,) coś mię­dzy nimi za­czę­ło pękać.

Cytat:
wypił długi, (a zarazem) ostat­ni łyk z bu­tel­ki (i) roz­bił ją o tor.

Cytat:
W dłoni zo­sta­ła mu szyj­ka(.) (M)iała po­szar­pa­ną kra­wędź, na kształt zie­lo­ne­go tu­li­pa­na.

Cytat:
- Za co, ich tak nie­na­wi­dzisz?

bez przecinka

Cytat:
Eli uzna­ła jego za­cho­wa­nie za nie­smacz­ne. Z palca po­cie­kła mu struż­ka krwi. Ona wtu­li­ła się w Antka.

zrób:
- Eli uznała to zachowanie
- Dziewczyna wtuliła się
i masz sprawę rozwiązaną

Cytat:
za­py­ta­ła nie­wy­raź­nie Eliza(.) (C)hcia­ła się jesz­cze po­śmiać. Czas był sto­sow­ny, wcze­sny wie­czór, wszy­scy troje mocno wsta­wie­ni.

Cytat:
- A jak by ich nie było? – za­gad­nął An­to­ni, wcale nie pa­trząc na przy­ja­cie­la.

jakby
Cytat:
Radek aku­rat przy­mie­rzał się do czy­nów(.) Czy żyły na nad­garst­kach po­win­no się roz­ci­nać od pra­wej do lewej, czy od­wrot­nie? W którą stro­nę bę­dzie lep­szy efekt?

poleciałabym w kursywę, bo to jakby głos w jego głowie przemawiał

Cytat:
Ab­sur­dal­ną roz­mo­wę prze­rwał gwizd po­cią­gu(.) (C)hło­pak w ostat­niej chwi­li zwlekł się z to­ro­wi­ska.

zwlókł się

Cytat:
Nie­chcą­cy jego uwagę przy­ku­ła dziew­czy­na. Usi­ło­wa­ła po­dejść nie­zau­wa­żo­na(.) Była ubra­na za lekko, miała bladą twarz.

-niechcący zmieniłabym na -nagle

Cytat:
„Chodź do mnie” zda­wa­ły się mówić roz­chy­lo­ne usta, są­cząc wprost do mózgu Radka.

myślnik albo przecinek po "chodź do mnie"

Cytat:
ły­snął wzro­kiem w stro­nę nie­zna­jo­mej.

łypnął w stronę nieznajomej; łysnąć to znaczy błysnąć, a nie przypuszczam, żeby koleś nagle zaczął świecić

Cytat:
Uśmiech­nął się(.) (Cóż) za pięk­ne zja­wi­sko.

Cytat:
Wkrót­ce, ale nie dziś – po­sta­no­wił gło­śno

zrobiłabym: skwitował głośno

Cytat:
Dziew­czy­na wzru­szy­ła odro­bi­nę ra­mio­na­mi.

wzruszyła lekko ranionami

Cytat:
mruk­nął Antek(.) (Z)nał od­po­wiedź.
Wierszybajka dnia 28.02.2014 13:30
Morfino, wyczytałaś wszystko. Przy młodych rozterkach, zakropionych wysokimi procentami, każdy strach ma wielkie oczy, albo kusą spódniczkę. (Bo Radziu to bardzo wrażliwy chłopiec.;) )
Nic dodać.

Dziękuję za podpowiedzi, czasem brakuje mi słowa czy dwóch, czasem wyczucia i stąd dziwne kombinacje alpejskie. ;)

Czy Not bad to w przybliżeniu Good? :smilewinkgrin:

Pozdrawiam :D
Wasinka dnia 28.02.2014 21:38
Dla mnie ten tekst jest z rodzaju takowych, co to na dwoje babka wróżyła. czyli - z jednej strony dramatyzm utytłany w nastolatkowym oszołomieniu, z drugiej - gdzieś ta fascynacja śmiercią, czy też pęd ku niej z jakowychś powodów nie tylko młodocianych wyolbrzymień, jest niepokojąca. Troszkę jednak złowrogo się podkrada.
Ogólnie tekst ładnie wpasowuje się w fotografię, płynie także całkiem dobrze. Tylko jeszcze nie do końca się z bohaterami zaprzyjaźniłam.
Dobry pomysł z wizualizacją śmierci - kuszącej tym, co może nastolatka pociągać (oczywiście - zależy którego; ale od tego kostucha ma swój spryt, żeby wiedzieć, co do kogo zagada i pociągnie; zresztą, to przecież Radek stara się sobie samemu myśl o śmierci uatrakcyjnić albo siebie samego innym przez takie zachowanie - o, pokręciłam nieco, ale chyba mniej więcej owe zakręty i przenikania zawarłam).

Cytat:
- Nie­na­wi­dzę ludzi – wrza­snął Radek,
- przydałby się chyba jednak wykrzyknik
Cytat:
Po­cze­kał, aż ma­szy­na prze­mknie(,) i usiadł z po­wro­tem.
- robaczek


Pozdrawiam księżycowo.
Wierszybajka dnia 28.02.2014 21:47
Piękne dzięki za odwiedziny i odrobinę zamieszania Wasinko. Kto co lubi, każdy wyciąga dla siebie coś innego i bardzo mnie to cieszy :)
Chciałam wyciągnąć jak najwięcej z fotografii, ponieważ postać na drugim planie jest wyjątkowo zagadkowa ;)

Pozdrawiam serdecznie :)
Wasinka dnia 28.02.2014 22:03
Wierszybajka napisała:
postać na drugim planie jest wyjątkowo zagadkowa

Tak. Bardzo ją lubię.


:)
blaszka dnia 02.03.2014 19:10
Historyjka wciągnęła mnie i miałam trochę obaw, że Radek się potnie, ale szczęśliwie odłożył to na później. Panna Śmierć coraz bardziej mu się podoba, więc będzie chciał oglądać ją jeszcze wiele razy ;) Utwór pasuje klimatem do Twoich bajek. które czytałam.
Pozdrowienia ;)
Wierszybajka dnia 02.03.2014 19:25
Dziękuję za odwiedziny blaszko!
Pewna bajkowość to moja przypadłość. ;) (Każdy tekst pociągnięty trochę dłużej zyskuje jakieś fantastyczne elementy i nie poradzę :p )

Pozdrawiam :D
blaszka dnia 02.03.2014 19:29
Ależ, to przecież zaleta! Bardziej miałam na myśli elementy grozy w Twoich bajkach i tutaj, stąd porównanie.
Wierszybajka dnia 02.03.2014 19:33
Fakt. Groza wkrada mi się jeszcze szybciej ;) Paskuda. A jak chciałam napisać prawdziwy horror, powstała komedia... pff. Może kiedyś dojdę do ładu. :p
blaszka dnia 02.03.2014 19:40
A może lepiej nie, skoro tak jest ciekawie. Mnie też zazwyczaj wychodzi coś innego niż zamierzam ;)
Masza_ dnia 02.03.2014 19:41
Trochę nieprawdopodobne, że w przedostatnim dniu wakacji poszli pić na tory.
Niewiel wynika też z tego, że powymieniali uwagi o nienawiści do ludzi.
Wierszybajka dnia 02.03.2014 19:43
:)
Masza_
Pić można wszędzie, miejsce częściowo wyznacza zdjęcie. :)A rozmowy po alkoholu przecież nie zawsze trzymają się sensu. Pozdrawiam dzięki za odwiedziny :D
henrykinho dnia 04.03.2014 18:06
Pomysł na śmierć-kusicielkę wydaje mi się... kuszący. Z pewnością nie nowy, jednakże dobrze zrealizowany. Jak na mój gust całkiem przekonująco oddane zostały charaktery i zachowania samozwańczych samobójców, którym chyba wystarcza jednak tylko sam fakt myślenia o odebraniu sobie życia, natomiast cała reszta to sposób na spędzenie wolnego czasu - właściwie to myślę sobie, że "bohaterowie" są po prostu niesamowicie znudzeni, a jedyną rozrywką, na którą ich stać, jest imaginowanie otaczających ich zagrożeń. Efekt nastolatka w pełni.

pozdrawiam
Wierszybajka dnia 04.03.2014 18:31
henrykinho ogromne dzięki za wizytę w "Pociągu"

henrykinho napisał:
Efekt nastolatka w pełni.


Zgadza się i nie można sensu tego tekstu wiele lepiej oddać. Trójka postaci jest trochę przerażona perspektywą rozdzielenia ale tak, są znudzeni, niezrozumiani i nadpobudliwi. (Standard ;) )

Pozdrawiam :D
mike17 dnia 04.03.2014 18:45
Troszkę się tu mieszają wymiary, co w prozie oraz poezji lubię, sporo zamglenia, które daje mi pole do popisów, jeśli chodzi o wyobraźnię, klimacik taki jakby z Kinga - młodzież, jakieś dylematy, alkohol, seksik z lekka zawiewający, czyli układa się puzzle czysto człowiecze, bo scenki z życia wzięte, przemawiają, dają poczuć, o co tu właściwie chodzi, a co za tym idzie, wiarygodne i poprzez to można sobie w czaszce ułożyć scenariusz.

W ogóle lubię motyw pociągów i kolei.
Jest tu sporo magii, jak choćby moment, kiedy można położyć się na torach, ale w ostatniej chwili wraca trzeźwe myślenie :)

Widziałem to, zagadało i odchodzę kontent - trudno machnąć małą formę, wiesz o tym, prawda?
Wierszybajka dnia 04.03.2014 19:09
Krótka forma daje niedosyt Mike :)

Miałam nawet zryw, żeby coś na tym zbudować, ale spełzło na "zerowej wenie ukierunkowanej". ;(
Przyznać trzeba, że pisałam pod wpływem przeczytanej "Ręki Mistrza" nic dziwnego, że udzielił mi się klimacik :)

Miło mi strasznie, że do mnie wpadłeś.
Pozdrawiam :D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty