tożsamość
wyszłam z domu niczym nieproszony gość, z domu własnego, który tylko z nazwy był własnym, bo nigdy w nim się właśnie nie czułam. zawsze obco, gdziekolwiek byłam, zawsze jak ziarno fasoli pośród ziaren grochu. szlachetne, białe, gładkie, błyszczące, lecz po namoczeniu pęka równie szybko jak pospolite grochowe kulki
wolność
wyszłam, bo powietrza mi trzeba, zachłystu wolnego, nieskrępowanego oddechu i niechby nawet cuchnął wyziewami przetrawionych, ostrych słów. pobiegłam w czerń, w ciemną przestrzeń pełną niewidzialnych łapsk, chcących mnie dopaść i posiąść, przewrócić, stłamsić, zgwałcić moje otwory i wepchnąć do nich zgniłe poglądy
wiara
biegłam przez noc, upadając i podnosząc się na powrót, a to w lasku nad rzeczką, a to za siódmą górką, lecz nigdzie nie było skarbu. zmęczona zwątpiłam, zapłakałam i skruszały moje kości, zwiotczały ścięgna, rozpadły się więzadła. rozlatywałam się na elementy pierwsze i ostatnie, z prochu powstałam i w proch się obracałam
nadzieja
nie opuszczę cię aż do śmierci - zaszeptał głos pocieszyciela, a ja uchwyciłam się go niczym tonący brzytwy. i trzymałam uparcie, choć czysta krew spływała po palcach, i nie puściłam, dopóki ostatnie naczynko krwionośne nie zostało przerwane. wytrwałam w danej mi obietnicy do końca
śmierć
na dnie bezkresnego oceanu stałam, wołałam o pomoc wśród falistych ścian. do ludzkiego ucha krzyczałam, do ludzkiej dłoni, i nie było mocy w człowieku. lecz ja nie znałam Imienia...
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt