Rozważania Średniego Cyborga (epizod II) - julanda
Proza » Miniatura » Rozważania Średniego Cyborga (epizod II)
A A A

- Herbatka w kwiatki i kawa w różyczki. - Średni sprawiał wrażenie obudzonego, jednak powstawały przekłamania. Był pewny, że genialna teza, którą wygenerował tuż przed wyjściem z fazy REM, zostanie zapisana, tymczasem szukał w pamięci - nie było nawet śladu.

Minął tydzień, może dwa - nie potrafił sobie przypomnieć, a zaglądanie do kalendarza już nie miało znaczenia. Dionizy łasił się i próbował sadowić na kolanach.

 - Myślisz, bestyjko, że przespana w nogach noc oznacza pewniejsze śniadanie? - Mówił do kota, chociaż teraz nie zastanawiał się nad istotą zwierzęcia. Kiedyś już opracował algorytm działania tego stworzenia, uwzględniając przystosowania cywilizacyjne.

Kawa, tym razem z klasycznego zaparzacza, pozwoliła Średniemu nie myśleć, że powinien włączyć komunikator, który zachęcał użytkowników do dobrowolnego zapisywania aktualnie przetwarzanych tez. To, co zaprzątało mu głowę od dwóch dni, wolał jednak zachować dla siebie. W piątek, zupełnie przypadkiem, z braku dostępu do kanałów przekazowych, w jego dziale stanęła produkcja, więc pozwolono wyzerować karty i rozpocząć weekend. Nawet nie przypuszczał, jak zareaguje na światło słoneczne, które jeszcze nie opuściło miasta. W wagonie tramportera chciał włączyć głośno muzykę i samemu dodawać wokal. Powstrzymał się, żeby nie zwrócić uwagi strażników. Wieczorem jednak nie odmówił sobie wyjścia na wieczór poezji. Ta dawna sztuka nadal miała zwolenników, powstawały kolejne zbiory, nawet w starej formie zszywanych celulozowych zeszytów, nie wspominając o Wironecie, gdzie składanie myślosylab było ostoją najsubtelniejszych emocji, a groził im zanik, porównywalny do tego, którego nie uniknęły pierwotne ustawienia słowików i skowronków.

Średni zastanawiał się, w którym miejscu zapisać wyniki tez, które tak rozgrzały mu ostatnio procesor. Dylematem było jednostkowe "po", a dokładnie sposób zachowania osobistych parametrów i danych po zakończeniu czasu. Jak dotąd, zapis na zegarach nie pozwala określić dokładnie chwili końca życia cyborga, można jedynie wyciągnąć średnią z daty urodzenia i numerów seryjnych części.

Średni poruszał palcami, wykonał kilka ruchów ramion i nagle zatęsknił za dźwiękiem fortepianu - śpiewem olch, buków, jaworów, grabów i sosen. W jednej chwili wczytywał do pamięci przekroje słojów, wąskich we wiolinie, a szerokich w basie. Zapis z lat leżakowania drzew ułożył się Średniemu w nokturny, które przesypywał z jednej pamięci w drugą, bawiąc się tak i kołysząc...

Kawa już była zimna.

- Jula, jak można zjeść tyle jabłek? 

- Może, aby rozkochać wszystkie sady świata i drzewa? - odpowiedziała, jakby nieobecna, i kołysała się lekko do niesłyszalnej muzyki. W brzmieniu pełnym słodyczy odnalazła akację, po której od dwóch tygodni został tylko niewykarczowany pień.

Jula sprawiała wrażenie szczęśliwej.

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
julanda · dnia 07.03.2014 19:34 · Czytań: 963 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 8
Komentarze
zajacanka dnia 08.03.2014 02:14
O! A nie mówiłam! Cyborgowi zwolnienie potrzebne! Tempa, znaczy.
Cytat:
ge­nial­na teza, którą wy­ge­ne­ro­wał tuż przed wyj­ściem z fazy REM

skąd ja to znam?!
Wyczytuję tu wiele, może więcej niż można by zagrać na skrzypcach, albo dopowiedzieć. Ale cieszy, że Średni wciąż pamięta takie cuda:
Cytat:
za­tę­sk­nił za dźwię­kiem for­te­pia­nu - śpie­wem olch, buków, ja­wo­rów, gra­bów i sosem

Ale tu się doczepię:
Cytat:
Śred­ni po­ru­szał pal­ca­mi, wy­ko­nał kilka ru­chów ra­mion

dałabym poruszył
(u kogoś wyraźniej widać drobiazgi, niż u siebie)

Dobry tekst, Inesa.
Cieszy, że Średni nieco zbastował :)
julanda dnia 08.03.2014 03:45
:) Nie wiem, która godzina, ale w tle odbierałam sygnał złego snu, a wtedy dobrze jest się obudzić. Zajacanko, dobry wieczór i dziękuję za odwiedziny.:)
Coraz częściej zdarza mi się prowadzić dialog ze Średnim, szkoda, że nie zawsze jest czas na notatki.
Ten fragment zmiany czasu, który zauważyłaś jest celowy, wskazówka dla reżysera, następuje zmiana narracji w osadzenie postaci w aktualnym kadrze, tak bym w każdym razie chciała, aby zostało odebrane w czytaniu.
Piękne dobranoc, może zły sen już poszedł. Był czarnobiały, a ludzie źli. Poszukam koloru, bywa, że herbata z bergamotką zadziała na przepalony kondensator.;)
al-szamanka dnia 08.03.2014 22:17 Ocena: Świetne!
Ach, Julando, jak bardzo mi jest to wszystko znane.
Cytat:
Był pewny, że ge­nial­na teza, którą wy­ge­ne­ro­wał tuż przed wyj­ściem z fazy REM, zo­sta­nie za­pi­sa­na, tym­cza­sem szu­kał w pa­mię­ci - nie było nawet śladu.

Tak jest, a ślad mógłby być tak przełomowo ważny.
I mógłby nadać sens wszystkiemu, co od pewnego czasu wydaje się bezsensowne.

Cudowna końcówka.
Pełna poezji, tęsknoty, odnajdywania siebie we wszystkim, co piękne.
I dziwne, ostatnio mam też wyjątkowy apetyt na jabłka.
Zastanawiam się co to może oznaczać.

Pozdrawiam:)
julanda dnia 08.03.2014 22:25
:) Dziękuję Al, że znalazłaś czas na poczytanie. A ten apetyt na jabłka, u siebie tłumaczę powrotem do korzeni, gdzieś śpi we mnie niespełniony sad i ogród. Umnkęły mi lata życia, kiedy nie jadłam jabłek, teraz czuję się, jakby w zatrzymanym zegarze ruszyło serce.
Miłego wieczoru i dobrej niedzieli Al, a Średni powinien opowiedzić kolejny tydzień, minął szybko, a przecież myśli biegły, teraz tylko zapisać. ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Wasinka dnia 15.03.2014 09:55
Ach, ten niewykarczowany pień po akacji jakoś mnie smętnie usposobił. Ale zaraz potem zwrot akcji - Jula szczęśliwa (choć w zasadzie tylko sprawiała wrażenie; hm).
Nie dziwię się, że Średni tęskni; czasem tęsknota prowadzi ku działaniom, by jej zapobiec, więc... miejmy nadzieję.
Kolejny epizod, który pokazuje bolączkę naszych czasów, człowieka. Ale dobrze, że drzewa i jabłka istnieją nadal, nie tylko w pamięci...

Cytat:
- Her­bat­ka w kwiat­ki i kawa w ró­życz­ki(.) - Śred­ni spra­wiał wra­że­nie

Cytat:
- My­ślisz(,) be­styj­ko,

Cytat:
olch, buków, ja­wo­rów, gra­bów i sosem.
- sosen
Cytat:
- Jula, jak można zjeść tyle ja­błek? -
- myślnik po znaku zapytania już niepotrzebny
Cytat:
- Może, aby roz­ko­chać wszyst­kie sady świa­ta i drze­wa? - Od­po­wie­dzia­ła
- "odpowiedziała" dałbym małą literą



Pozdrawiam z wichurą i zwichrzonymi gałęziami.
julanda dnia 18.03.2014 15:32
Wasinko, bardzo dziękuję, że i tutaj zajrzałaś. Pozdrawiam szarosrebrną Wawą. Poprawki będą, kiedy tylko będzie chwila (teraz tramwaj).
bosski_diabel dnia 20.03.2014 09:45
Technicy poprawiają ja wczytałem się kolejną odsłonę jest tu wszystko co człowieka dotyka, barvo :) pozdrawiam.
julanda dnia 20.03.2014 10:16
Bosski, bardzo a bardzo dziękuję za odwiedzimy! Jaka szkoda, że spotkania pod wierszem, czy opowiadaniem, już kiedyś o tym pisałam, nie mogą zamieniać się na takie przy herbacie, jaśminowej!
Pozdrawiam topolami za oknem, wpatrzone w niebo, jak nic zielenią w marzeniach wiersze. :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pociengiel
14/05/2025 00:17
Ach te kilka piór do robótek skrzydełkowych, czasem na… »
pociengiel
14/05/2025 00:04
Zdaję się autor przejechał się awansem po żałobnikach, bo… »
pociengiel
14/05/2025 00:02
Napierw pojawiły się stare łzy, aż doszedłem do ostatniego… »
pociengiel
13/05/2025 23:40
Dzięki, odpowiadam na pierwsze pytanie - niekoniecznie. »
Lilah
13/05/2025 21:00
Kiedyś byłem starszy... - czy Twój peel też się staje coraz… »
pociengiel
12/05/2025 17:39
Cicha albo burzliwa /albo alternatywa wykluczająca/ »
Miladora
12/05/2025 16:07
Albo jak fermentacja - czasem wychodzi wino, a czasem… »
pociengiel
12/05/2025 13:46
Poezja jest jak destylacja, przepędza na przykład obierki z… »
pociengiel
12/05/2025 13:40
Dziękuję, aniele interpunkcyjny, diakrytyczny stróżu… »
Miladora
12/05/2025 12:46
To pewnie musielibyśmy ją wymyślić. ;) Dziękuję i… »
Miladora
12/05/2025 12:43
Wszystko dobrze, panie F., ale o tym przecinku… »
pociengiel
12/05/2025 11:16
Sen o Marii - też w poczekalni najpierw Ciekawy przypadek… »
dodatek111
12/05/2025 11:16
Dziękuję Wam za czytanie. Wiersze przeważnie są lepsze od… »
dodatek111
12/05/2025 11:13
Dawne i nowe ciągle te same te same. Warto marzyć i pisać :)»
dodatek111
12/05/2025 10:42
A gdyby nie było poezji? Strach pomyśleć. Na szczęście jest… »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
  • Miladora
  • 09/05/2025 12:17
  • Na stronie głównej, w newsach, Lilu. :) Opcja - "dodaj news" - w panelu użytkownika. :)
  • Lilah
  • 09/05/2025 11:38
  • Dzięki, Milu. Dzięki, dodatku. A gdzie ew. zamieścić anons?:)
  • Miladora
  • 08/05/2025 23:36
  • Lilu - pochwal się tomikami, bo naprawdę jest się czym chwalić. Gratulacje. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty