W teorii wszystko wydaje się takie proste. Wystarczy zacząć szczęśliwe życie i już. Ale jak to zrobić?
Najlepiej po kolei. Na początku trzeba uświadomić sobie problem. Każdy przecież ma jakiś. Choć nie każdy chce po niego sięgnąć. Nic dziwnego: uświadomienie problemu kojarzy się z trwogą, że go nie rozwiążemy. Ale to przecież złe założenie. Jak uczą nas terapeuci, wypowiedzenie na głos, co nas boli, może być świetnym punktem wyjścia do tego, by działać dalej. Na przykład do tego, żeby - po sięgnięciu do własnego wnętrza - spróbować je oczyścić. Najlepiej w gronie rodzinnym czy innych bliskich. Stąd już tylko krok do tego, by naprawić swoje błędy i zacząć naprawdę żyć.
Brzmi fantastycznie, prawda? Owszem. Ale nie jest nierealnym. Tak działało kiedyś - i nadal działa, choć w zmienionej formule - ho'oponopono, które jest objaśniane w hawajskim słowniku jako "mentalne oczyszczenie". Dokonywało się ono podczas specjalnych spotkań rodzinnych. "Ho" oznacza rozpoczęcie działania, "pono" - moralność i poprawę, a "ho'oponopono" - uporządkowanie i sprostowanie.
Temu właśnie tajemniczemu słowu, pochodzącemu z Hawajów, poświęcona jest też kolejna książka Wojciecha Filabera. "Sekretna hawajska metoda przebaczenia i akceptacji" to przejrzyście napisany, czytelny i komunikatywny przewodnik po tym, czym jest ho'oponopono. W kolejnych rozdziałach autor charakteryzuje nie tylko samo zagadnienie, ale ukazuje również szerzej kontekst wprowadzając nas delikatnie w system filozofii działania i życia odległych nam mieszkańców archipelagu.
Odległych - ale nie do końca właśnie. Bo choć metoda pochodzi z egzotycznego dla nas rejonu, to jest nam bardzo bliska. Opiera się ona wszak na uniwersalnych i podstawowych słowach: "Przepraszam. Wybacz mi, proszę, dziękuję, kocham Cię". A to w nich przecież zawiera się cały katalog dobrych emocji, ustanowiona na życzliwości i wzajemnym wsparciu oraz wybaczeniu kultura czy wreszcie najpiękniejsze uczucia dające siłę i energię do pełnego życia.
Poza tym w metodzie, o której traktuje książka Filabera, chodzi o szczęście. O to, by dawać coś dobrego. Przestać się zamartwiać i funkcjonować w świecie dawnych niepokojów czy pretensji. Uwolnić od zbędnego balastu przeszłości, obwiniania za niepowodzenia najbliższych i siebie. Ot, żyć bez obciążeń i pełną piersią.
Podkreślić trzeba jednak, że nie jest to książka specjalistyczna z obszaru historii kulturowej czy filozofii. Owszem, zawiera wiele spostrzeżeń z tego zakresu, podobnie jak i refleksji z dziedziny społecznej czy psychologicznej, na przykład nawiązania do buddyzmu.
Przede wszystkim jest to jednak poradnik skierowany do szerokiego odbiorcy, który pragnie podnieść swoją samoświadomość i - po prostu - żyć lepiej. Spodoba się tym wszystkim, którzy chcą przejrzystego przewodnika lepszej egzystencji. I którzy odważą się na ten najważniejszy krok: porozmawiania ze sobą, ze swoją przeszłością, porażkami i niepowodzeniami
To doskonała lektura, dla tych, którzy pragną odmiany w życiu. I chcą zacząć lepiej funkcjonować. Choćby z tego powodu warto spędzić kilka godzin nad jej lekturą. Z pożytkiem dla swojego otoczenia i, co nie mniej ważne, samego siebie.
To co? Robimy pierwszy krok?
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt