Dawno, dawno temu, około 1970 roku w niewielkim miasteczku Strange Clouds mieszkał niezwykle przystojny, pełen wdzięku aczkolwiek zwykły chłopiec. Miał tu swój mały świat. Otoczony był miłością, rodziną, przyjaciółmi, po prostu z natury bywał zawsze szczęśliwy. Kochał życie, zabawy na rodzinnej farmie, a przede wszystkim jego siostrę, Tanię. Prowadził zwykły żywot i pracował w polu. Niczym się nie wyróżniał, lecz w jego wyglądzie i charakterze było coś niezwykłego, co znaczyło, że miał stać się kimś nieziemskim. Eleazar, bo takie miał imię już, za młodu był bardzo kochliwy. W 1709 roku, do jego rodzinnego miasteczka wprowadziła się nowa osoba. Niebiańska istota o długich, gęstych włosach i dużych, wyłupiastych oczach w przenikającym odcieniu burgundu. Miała wyraźnie zarysowane kości policzkowe i wypukłe, ciemno czerwone usta. Eleazar za wszelką cenę chciał poznać tak uroczą niewiastę, która hipnotyzowała go swoją urodą. Czuł, że ona przyciąga go do siebie w jakiś niewyjaśniony sposób. Pewnego dnia postanowił upiec dla niej pyszne ciasto. Wyruszył z podarunkiem w głąb lasu, gdzie stał mały i zarośnięty dzikim bluszczem domek. Wszędzie było okropnie ciemno. Otaczały go tylko drzewa i ogłuszająca cisza lasu. Znalazł się dokładnie przed ogromnymi drzwiami. Delikatnie pochwycił mosiężną kołatkę i zastukał. Nie zdążył spostrzec, gdy kobieta otwarła przed nim wrota.
- Witam mości pana – zwróciła się do Eleazara delikatnie wysuwając dłoń w jego stronę
- Dzień dobry pani – odpowiedział, po czym najdelikatniej jak umiał ujął dłoń obcej niewiasty i złożył na niej pocałunek.
Dopiero teraz Eleazar spostrzegł, że miała ona zbyt siną piąstkę, jak na kobietę. Niebiańska istota kiwnęła głową i zachęcająco pokazała ręką na przedsionek w mieszkaniu. Chłopak znalazł się w ciemnoszarym i prawie pustym pomieszczeniu. Nie było tam wcale mebli, tylko jakieś stare skrzynie ułożone równo obok siebie. Poszedł za przepiękną istotą w głąb domu. Przechodzili długim korytarzem, aż do jego końca. Wzdłuż niego znajdowało się pełno drzwi. W końcu kobieta przystanęła otwierając wejście do salonu. W przeciwieństwie do przedsionka i korytarza był on wypełniony starymi, ręcznie robionymi meblami. Na ścianach wisiało mnóstwo obrazów. Nagle z tego zamyślenia wyrwał go cichy i aksamitny głosik:
- Proszę usiądź mój przybyszu – Wskazała na wielki, czerwony fotel obok kominka
Eleazar usiadł, ale był jeszcze za bardzo tym wszystkim przenikniony by być obecnym myślami. W końcu kobieta usiadła obok niego, na identycznym tronie. Rozwarła usta i zaczęła mówić:
- Skąd przybywasz młodzieńcze? – Delikatnie zmrużyła powieki
Chłopak od razu przebudził się z transu, zastanowił się nad pytaniem, które przed chwilą ledwo, co dosłyszał i rzekł:
- Moja rodzina i ja mieszkamy niedaleko stąd. Wybraliśmy to miejsce, ponieważ jest tu kompletne odludzie, więc myśleliśmy, że nikt tutaj nie zamieszka. Pojawił się ktoś, dlatego byłem zaciekawiony kimże jest osoba, która wybrała taką głuszę.
Kobieta chwile zastanawiała się nad tym, co przed chwilą usłyszała od Eleazara.
- Nazywam się Walentina Zvereva, a przeprowadziłam się tu, ponieważ interesuje mnie tutejsza zwierzyna – Odezwała się w końcu
- Ja nazywam się Eleazar Mironow, mam 17 lat i mieszkam tu od dzieciństwa, ponieważ mój ojciec jest farmerem.
Na dłuższą chwilę nastała cisza. Eleazar czekał, aż kobieta odezwie się pierwsza i opowie coś więcej o sobie. Natomiast Walentina czuła jego każdy oddech, słyszała jak jego gorąca krew przepływa mu w żyłach. Chciała się jeszcze długo rozkoszować tym stanem, lecz wiedziała, że dla człowieka to trwa wieki. Wybudziwszy się z tego stanu niechętnie wydała z siebie melodyjny głosik:
- Myślę, że więcej nie musisz o mnie wiedzieć – Powiedziała tajemniczo
Eleazar zastanawiał się nad słowami teraz jeszcze bardziej podobającej mu się nieziemskiej Walentiny. Nawet nie zauważył, kiedy kobieta zbliżyła się do niego zbyt blisko i głęboko spojrzała mu w oczy. Mówiła coś, lecz on nie rozumiał, co takiego. Czuł, że znalazł się w jakimś transie, a potem była już tylko ciemność.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt