kochanka - mede_a
Poezja » Wiersze » kochanka
A A A

 

wyjdź ze mnie – prosisz każdym oddechem
nie przyjmuję oświadczyn, rzucam w twarz: – nigdy
kładziesz obrączkę na szafkę pod świecznik
(finisz rozpocznie się gorączkowym szukaniem)
otwierasz noc, rozchylając wargi
szukamy po omacku drogi na przełaj, byle szybciej
na suficie cienie tańczą flamenco, płoną latarnie za oknem
szepczesz, powracają zapomniane kształty liter, dźwięk głosek
chcę krzyczeć, okrywasz dreszczem moje milczenie
zastygam niema w twoich ramionach

do następnej soboty

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mede_a · dnia 02.05.2014 16:50 · Czytań: 826 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 29
Komentarze
Arek dnia 02.05.2014 19:56 Ocena: Świetne!
ciekawie napisane, ja to odbieram tak jakby podmiot pisał w czasie tego aktu, drżącą ręką, tak w pośpiechu...
Sleepless dnia 02.05.2014 21:59
Mam podobne odczucia jak Arek.Poza tym chciałabym wiedzieć, czy na początku pomyliłeś/aś się i miało być "wyjdź za mnie", czy był to celowy zabieg.
zajacanka dnia 02.05.2014 23:46
Dobre jest "wyjdź ze mnie". Odbieram to jak krzyk kochanka, żeby ona go zostawiła w spokoju, uciekła z jego roznamiętnionej duszy, ale tak naprawdę sam tego nie chce. Poza tym całkiem niezłe na początku wiersza, bo i fizyczność sama do głowy przychodzi, jak i wątpliwość: kto krzyczy, i wers każe do siebie wrócić.
dreszcz - wyrzuciłabym: za bardzo oklepany.
I inną wersyfikację bym zrobiła,
żeby zwiększyć tempo.
Ale jaka tam ze mnie poetka...
Nie znam się. Piszę, jak czuję.
A to kochanie mi się podobało.
zawsze dnia 02.05.2014 23:54
mede-o, podoba mi się Twój wiersz, jego warstwa liryczna. tylko nie wiem, czy tytuł nie jest nazbyt dosłowny - miło byłoby musieć pogłówkować.

i zastanowiłabym się nad dodaniem przecinka:
Cytat:
szu­ka­my po omac­ku drogi na prze­łaj(,) byle szyb­ciej

i lepiej czyta mi się bez obu kropek, ale to bardzo subiektywne marudzenie.

jak mówiłam - liryka bardzo moja, podobasię.
mede_a dnia 03.05.2014 06:51
Dziękuję Państwu za wizytę.

Zacznę od zajacanki - bo jej komentarz może być odpowiedzią dla sleeplees, czy wyjdź ze mnie nie jest literówką. Wyczytałaś, zajacanko, dokładnie to, co chciałam powiedzieć. Ze mnie też żadna poetka, a już w oddawaniu stanów erotycznych w ogóle początkująca - to poniekąd mój debiut. Chciałam uniknąć banału, nie do końca wyszło.

Arku sleeplees - cieszę się, że odebraliście pośpiech. Tak miało być, w końcu to zakazana miłość, pośpieszny seks bez celebry.

zawsze - skorzystam z sugestii przecinkowych. Tytuł zmieniłam w ostatniej chwili, żeby ułatwić odbiór czytelnikowi. Teraz już musi zostać ;-) Miło bardzo, że się spodobało.
amsa dnia 03.05.2014 10:50
Mede_o - początkowo myślałam, że to ona jest narratorem (przez ten pierwszy wers), potem się nieco pogubiłam, bo wychodziło, że jednak nie ona. Ale czytałam do końca i, chyba kawa podziałała, zaskoczyłam.
Podoba mi się opis, wszystko, nawet czasowniki, a mówię to dlatego, że mam w pamięci otrzymaną ostatnio radę, co do ich używania, więc tak jakoś mi się rzuciły, przy okazji, w oczy. Wiersz w treści jest całkiem ciekawy, bo wygląda na to, że ona stawia na swoim. Biedny facet, taki podległy, słaby... Ona, również biedna, zniewolona, chociaż sądzi głupio, że ma władzę. I tak oboje żyją w kłamstwie, równie nieszczęśliwi. Pożądanie powinno być efektem miłości, a nie jej namiastką. Bardzo ciekawy tekst, znaczy wiersz...

Pozdrawiam

B)
mede_a dnia 03.05.2014 11:30
Amsiu, dziękuję za wizytę i refleksje. Odnośnie czasowników: doskonale wiem - wpadają na siebie zakończenia: prosisz- kładziesz- otwierasz- szepczesz- okrywasz, ba, nawet niektórzy uznają je za rymy ;-) Ale mnie takie zarzuty śmieszą. Jak i wiele innych, wśród mądrych, portalowych rad ;-) Opis sytuacji opiera się na czasownikach, one go dynamizują, a że w j. polskim ich zakończenia są podobne brzmieniowo - to tylko uroda i melodyjność języka. Polikwiduję część podobnych końcówek, przerabiając czasowniki w rzeczowniki i imiesłowy:

"wyjdź ze mnie – prosisz każdym oddechem
nie przyjmuję oświadczyn, rzucam w twarz: – nigdy
położywszy obrączkę na szafkę pod świecznik
(finisz rozpocznie się gorączkowym szukaniem)
otwierasz noc, rozchylając wargi
szukamy po omacku drogi na przełaj, byle szybciej
na suficie cienie tańczą flamenco, płomień latarni za oknem
szepty, powracają zapomniane kształty liter, dźwięk głosek
chcę krzyczeć, okrywszy dreszczem swoje milczenie
zastygam niema w kołysce twoich ramion

do następnej soboty"

Lepiej? Moim zdaniem nie - bardziej statycznie tu, gdzie potrzeba dynamiki. Każdy ma swój kanon piękna, zatem naturalne, że będziemy się mijać z niektórymi.

Pozdrowień moc.
ajw dnia 03.05.2014 14:47 Ocena: Świetne!
Takiej Cię jeszcze nie znałam i to był błąd, bo jako "zimna ryba" (to Twój cytat, nie mój) zagrzałaś wodę do stanu wrzenia. Wiersz nie wyparował na szczęście, ale został we mnie tym cudnym rozedrganiem, rozgorączkowaniem, zdławionym krzykiem, urwanym oddechem..
"wyjdź ze mnie" jest świetnym zabiegiem podkręcającym atmosferę, a jednocześnie sugerującym drugie dno. Tylko tytuł spartaczyłaś, ale to pikuś, bo treść mniam :)
Pozdrawiam i proszę częsciej o taką tematykę :)
amsa dnia 03.05.2014 17:16
Mede_o - ja nie chciałam żadnych zmian:), mnie się tak podoba, jak jest, a o tych czasownikach wspomniałam tylko w związku z radą, i poza tym było to moje docenienie ich użycia w taki, a nie inny sposób, a co dało mi do myślenia:).

Pozdrawiam

B)
Arek dnia 03.05.2014 19:39 Ocena: Świetne!
wiesz co wracam do niego juz któryś raz , niesamowity ładunek ,poezja jest wielka tylko wtedy jak czytasz i nie widzisz formy słów nawet jakiś błędów tylko potężny ładunek emocjonalny, coś co przesłania ci wszystko a litery się rozlewają i tworzą obraz :yes:
mede_a dnia 03.05.2014 20:24
ajw - od mistrzyni poezji zmysłowej takie słowa to ogromny zaszczyt. Cieszy mnie, że doceniłaś również początek, bo miał na celu podgrzać atmosferę, wprowadzić pewną dwuznaczność i rozbudzić ciekawość. Jeśli udało mi się stworzyć intymną atmosferę, to może nie jest ze mną tak źle i jeszcze nie wszystkie "zmysły prysły";-)

amso - ja zrozumiałam Twoją wypowiedź, jednak nie mogłam oprzeć się, by nie ustosunkować się do najczęstszych zarzutów w sprawie czasowników na PP;-)

Arku - jeśli czytelnik powraca, to nie może być większej satysfakcji dla twórcy;) Dziękuję.
ajw dnia 03.05.2014 21:54 Ocena: Świetne!
Zdecydowanie jest lepiej niż Ci się zdaje, a mnie się zdaje, że trzeba z Tobą popracować nad poczuciem własnej wartości, ot co :)
bosski_diabel dnia 04.05.2014 14:46 Ocena: Świetne!
czytałem ten wiersz już ale dopiero dziś mogę skomentować, tu już wiele napisano dodam tylko, że tak czystej liryki dawno nie czytałem, duże pole do interpretacji podwyższa rangę tego wiersza, pozdrawiam serdecznie.
mede_a dnia 04.05.2014 15:39
ajw - pracuj pracuj. Będę wdzięczna.

bosski- diable - Twoja wizyta to zawsze wizyta miła i oczekiwana. Dziękuję.
azikuder dnia 04.05.2014 17:09
Piękny, zmysłowy erotyk. Razi jedynie :"kołyska ramion". Pozdrawiam:)
kamyczek dnia 04.05.2014 17:23 Ocena: Świetne!
Podpisuję się pod komentarzem azi - tak, to piękny, zmysłowy erotyk.
Cytat:
za­sty­gam niema w ko­ły­sce two­ich ra­mion

A może po prostu: zastygam w twoich ramionach? Ale mną się nie sugeruj.
Pozdrawiam. :)
mede_a dnia 04.05.2014 17:28
azi, kamyczku - dziękuję za miłe słowa. Likwiduję kołyskę. :-)
blaszka dnia 05.05.2014 18:31
Zaczytałam się, szukając wszystkich znaczeń.
Jest niepokojąco, drżąco, i w dodatku niemoralnie ;)
Prawdziwy wiosenny dreszcz!
mede_a dnia 06.05.2014 05:34
blaszko - wielka to radość dla piszącego, jeśli czytelnikowi chce się poszukiwać znaczeń. A jeżeli jeszcze zadreszczy... ;-) Dziękuję.
pablovsky dnia 06.05.2014 12:21 Ocena: Świetne!
Oto poeta wybitny, czyli ja - pojawia się, aby przeczytać, zrozumieć, dodać komentarz, opinię, pogłaskać Twój tekst, jeśli zasługuje, lub uciec szybko, gdy nie warto chwili poświęcić.

Fakt dokonany, wszak piszę, nie uciekłem. A jeśli geniusz poezji zatrzymuje się choćby na chwilę, cóż to znaczyć może? Zainteresowanie.

Znalazłem poezję, którą chcemy czytać, nad którą zatrzymujemy myśli, przyjemną w odbiorze, bez wyniosłości, z możliwością wielu interpretacji.

Wyjdź ze mnie- oznacza czarno na białym, że ktoś jest w kimś. A jeśli coś takiego ma miejsce, zaczynamy się absorbować.
Cóż się dzieje? Dlaczego, z jakiego powodu?
Czy to akt płciowy, a może zgoła mamy do czynienia z inną penetracją? Opis aktu byłby trywialny, szukamy zatem znaczenia.

I cóż zaczynamy dostrzegać?

To nic innego, jak słowa zrozpaczonej (pewnie i zawstydzonej?) swoją sytuacją denatki, rozmawiającej z patomorfologiem na stole sekcyjnym, jej oddech jest przenośnią, wskazówką, którą należy podążać.

Zdjęta obrączka z palca, nic innego jak dowód wskazujący, że ofiara nie była samotna. A więc kto dopuścił się tego haniebnego czynu?

Patolog, rozchylając wargi pobiera wymaz, chcąc sprawdzić czy znajdzie ślady nasienia sprawcy i zarazem DNA.

Ku potwierdzeniu domysłów ostatnie fragmenty tego wybitnego tekstu: Chcę krzyczeć, zastygam niema.

Wysoko oceniam Twoje próby ukazanie niewdzięcznej roli lekarza medycyny sądowej. Brawo, mede_o!
romantyczna dnia 06.05.2014 13:16 Ocena: Świetne!
medeo - człapię dziś za pablovskym jak sumienie :) świetne to Twoje spojrzenie nieczułej kobiety, chociaż zazwyczaj to właśnie kobieta kojarzy mi się z zaangażowaniem i miłością (wybaczcie panowie :p) Oddechy proszące o rękę powaliły mnie z nóg :) zajrzałam do Ciebie z przyjemnością.

Pozdrawiam
pablovsky dnia 06.05.2014 13:33 Ocena: Świetne!
romantyczna napisał/a:
człapię dziś za pablovskym


A człap sobie, cała przyjemność po stronie prześladowanego ;) I mede_a zadowolona!
mede_a dnia 06.05.2014 19:31
Panie Pablowsky - po raz pierwszy spotkałam się z tak trafną i przenikliwą interpretacją swojego tekstu. Mam wrażenie, że dokonał Pan na mnie wiwisekcji, skupiając się na najcenniejszym moim organie. Tylko prawdziwy poeta potrafi wejść aż tak głęboko i dokonać tak udanej penetracji bez uszkodzenia tkanek. Od dziś zawsze pozwolę Panu pogrzebać do woli ;) Serdeczności.

marukjo - kobieta owa czuła być nie mogła jako nieboszczka, ale jednak patolog cokolwiek ją ruszył ;-) Dziękuję za poczytanie.
gitesik dnia 08.05.2014 17:11
Teraz wiadomo wokół czego się kręci świat i komentarze. Ano właśnie ja tez chcę podziękować za wiersz i komentarze innych autorów. Bardzo to wszystko intrygujące.
mede_a dnia 08.05.2014 17:27
gitesiku - miło, że tak elegancko wpadłeś pod moją kochankę ;-) dziękuję za poczytanie.
Margareta dnia 24.05.2014 10:28
witaj medeo. nie czytalam komentarzy, najpierw napisze to, co mi sie nasuwa. Piekny, smutny i prawdziwy obrazek. Najbardziej przemawia do mnie fragment o odkladaniu obraczki, a potem goraczkowym jej szukaniu, wprowadza dynamike i niepokoj z natury towarzyszacy opisywanej sytuacji. Brakuje mi tylko mocniejszej puenty, jakiegos bardziej dramatycznie filozoficznego podsumowania, bo niemosc do nastepnej soboty to troche za malo, to jakby zwykle oczekiwanie na nastepny raz, a przeciez w takich sytuacjach pojawia sie tez bol i cierpienie. Ale bardzo klimatycznie. podoba sie.:-)
sorry za brak pl znakow, ale jestem za stara na gadgety typu tablet, a tylko tym dysponuje.

pozdrawiam serdecznie.
mede_a dnia 24.05.2014 10:35
Dziękuję, Margareto, że chciało Ci się przystanąć pod moim wierszem. Wydawało mi się, że puenta: do następnej soboty mówi dość, że ukazuje życie kochanki zastygnięte wyłącznie od - do spotkania, ale może to faktycznie za mało. Serdeczności, Margareto.
Lenix dnia 07.08.2014 22:23
Smutne to sobotnie flamenco...
grane przez żebraka w ciemnym przejściu podziemnym, podczas gdy inni słuchają porywającej wersji w operze lub sami wchodzą na scenę z partnerką/partnerem, którego nie muszą chować przed światem.
Nie bądźmy żebrakami uczuć.

Pozdrawiam ciepło. :)
mede_a dnia 08.08.2014 06:17
Jaka miła niespodzianka, Lenixie - dziękuję :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty