KiwiKid: Pomocna Dłoń cz.4 - AnonimowyGrzybiarz
Proza » Długie Opowiadania » KiwiKid: Pomocna Dłoń cz.4
A A A
XV


Chwycił mnie i przygwoździł do ściany, dusząc bejsbolem. Mogłem się wyplątać i skutecznie go unieruchomić, ale wtedy wnerwił by się jeszcze bardziej. A wtedy przemieniłby się w wielkiego zielonego gościa w fioletowych portkach, krzyczącego coś w stylu "Hulk niszczyć! Hulk być głodny!". Wolałem tego uniknąć.
Nagle wyraz twarzy Grzesia się zmienił - Od "zaraz cię zabiję gnoju, i kto jest łysy?!" do "Ej, co się dzieje?". Wykorzystałem chwilę dezorientacji przeciwnika. Chwyciłem go za nadgarstki odrywając jego dłonie od mojej szyi, i uderzyłem czołem.
Kiedy ja łamałem mu nos, mój Brat pociągnął go do tyłu, czego skutkiem był bolesne spotkanie dresa z podłogą.
Wyskoczyliśmy przez okno, gdyż Grzesiu szybko nabierał koloru zielonego. To znaczy, stawał się wielkim i niemiłym gościem.


XVI


Wyszliśmy z portalu.
- O. Błąd w scenariuszu!
Znaleźliśmy się w przytulnym zagajniku u stóp mało przytulnej góry. Góra był duża i z pewnością gdybym z niej spadł, zabiłbym się.
- Dzięki zdolności dedukcji, dedukuję, że nie mieliśmy się tu znaleźć... - wydedukowałem drapiąc się po brodzie.
- Właściwie... Widzisz szczyt tej góry, o tam? No... Mały spacerek dobrze nam zrobi.
Nie, no... przecież to jakiś kiepski żart jest.
Za plecami usłyszałem cichy szmer.
Otoczono nas. Ludzie z toporami, mieczami, dzidami i masą innej białej broni. Ja nie miałem nic, gdyż swój młot zgubiłem podczas ucieczki przez Swobodę... Pozostało mi wierzyć, że Dniwecnir ma jakieś dobre czary.
- Wierzę, że masz jakieś dobre czary... - szepnąłem
- Słyszałeś, że nadzieja jest matką głupich?
-Tak. Słyszałem również, że każda matka kocha swe dzieci...


XVII


Był duży. Nazywał się Afsgnsjigsngfuisbgfaby, chociaż jego imię zmieniało się z każdą sekundą, więc nikt nie mógł zapamiętać jak się właściwie nazywa...
Podążał z zadziwiającą szybkością, jak na taki ogrom. Najgorsze było to, że podążał w naszą stronę...
Wiecie co to kolos? Nie? To był kolos...
Musiałem radzić sobie sam. Dniwecnir bez magii był, przepraszam za wyrażenie, bezużyteczny. Jak okno bez widoku.
Gdyby nie ludzie otaczający nas, najzwyczajniej w świecie zacząłbym uciekać...
- Ej, patrzcie tam! - krzyknąłem a kilkanaście głów obróciło się w przeciwną stronę. Ruszyłem z jedynki, od razu przechodząc na bieg szósty. Oszołomiony czarodziej ruszył za mną. Od razu z szóstki.
Kolos Kcjnasjbfoasngfaigagsfdg zawył. Nie daltego, że właśnie uciekał mu obiad, lecz dlatego, że kolejny z jego poddanych zapomniał imienia swojego pana. W ogóle nie mógł tego zrozumieć... Przecież w ciągu jednego dnia ma tylko około 43250 imion!
- Te ludzie to som jednak głupie...! - pomyślał i zjadł jednego z oficerów.


XVIII


Wspinaczka na górę Łubudubudu była monotonna i męcząca. Wierzchołek zbliżał się bardzo powoli. Czarodziej kumulował siły. Magia wracała...
Szczyt.
Płaska powierzchnia zastała zagospodarowana. Stał tam wielki labirynt, mogłem się założyć, że zwędzili go Miosowi.
Usiadłem ciężko. Palący ból przeszywał moje płuca przy każdym oddechu.
- Kiwikidolusie... - wydyszał Dniwecnir - nawet ja nie wiem co cię tam czeka...
Z labiryntu wiało odorem rozkładających się ciał i kału. W końcu Minotaur, bo przypuszczałem, ze jego tam znajdę, musiał gdzieś załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne.
Wszedłem z bijącym sercem. Ból w piersi powrócił. Oparłem się o ścianę, która okazała się być z tektury. Uśmiechnąłem się, gdy szalony pomysł wpadł mi do głowy.
Nie zważając na zakręty, szedłem na wprost, przebijając się przez kolejne ściany labiryntu, niczym taran. To chyba jednak nie jest legendarny labirynt króla Minosa... Dobrze, że się nie zakładałem, bo to jakaś chińska podróbka.
-No, to zrobione - powiedziałem dochodząc do środka budowli
- MUUUUUUUUUUUU! - za mną stał człowiek z głową krowy i ryczał.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
AnonimowyGrzybiarz · dnia 02.10.2008 10:47 · Czytań: 769 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 2
Komentarze
ginger dnia 02.10.2008 22:08 Ocena: Bardzo dobre
Nieźle nieźle. Niezależnie od humoru Twoje opowiadania wywoluja uśmiech :D
tequila dnia 08.10.2008 21:36 Ocena: Bardzo dobre
ja chcę jeszcze:) "- Dzięki zdolności dedukcji, dedukuję, że nie mieliśmy się tu znaleźć... - wydedukowałem drapiąc się po brodzie." :D dobrze, że mam uszy, bo bym się śmiała dookoła głowy:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty