Przez palce piasek - bosski_diabel
Proza » Miniatura » Przez palce piasek
A A A
Od autora: wygrzebane z piasku


W moje życie weszła nagle. Miała na sobie niebieskie dżinsy i masę kolorów w głowie.  Poprzez niepewną minę jej twarz wydawała się piękniejsza. Kasztanowe oczy malowały miliony sprzeczności, takie niewyzbyte szaleństwo. Kiedy  zaczęła mówić, z delikatną dzikością, którą wciąż próbowała powstrzymać siłą przekonania,  że teraz będzie  lepiej, wydała się niezwykle dorosła. Miała drżący głos, tak jakby to coś niedopowiedziane przez nią było magicznym zaklęciem, jedyną szansą, abyśmy mogli być razem.
Zapaliłem. Poprosiła o drinka. Zacząłem się bać ­ tak jak ona w chwili, gdy przekraczała  próg mojego mieszkania.  Patrzyła przeze i... Wsłuchiwała się w ciszę nadzmysłowej melodii papierosowego dymu z moich ust.
- Gdy palisz, nie wolno ci mówić ­- tajemniczy zakaz zabrzmiał nagle, lecz głosem pięknym i ciepłym, jak gdyby słowa, które wypowiadała sprawiały, że czuła się szczęśliwa, mogąc przekazać mi tę niezwykłą mądrość. Ucieszyłem się, nie odpowiedziałem. Słuchałem dalej.

- Kiedy palisz papierosa, prowadzisz rozmowę ze swoim wnętrzem. Zapalając, dajesz sygnał, że zaczynasz dyskusję. W tytoniu zawarte są magiczne słowa i przekazujesz je do swojego  ja. Ono odpowiada światu, bo uważa, że to wcale nie ty z nim rozmawiasz ­- tylko świat. Rozmowa jest rytuałem.

Nie odpowiedziałem ­- paliłem. Czułem, jak rozmawia ze mną mój świat, doznałem  uczucia, że ona do niego nie należała, lecz nie przeszkadzała mi, bo wiedziała, jak ma się zachować. Do tej pory była moją wewnętrzną chorobą, która paliła tęsknotą za czymś, czego nigdy nie dosięgnę, to ona naciskała spust pistoletu startowego w pogoni za marzeniami,  w wyścigu bez mety. Jej uśmiech to było właśnie to, co potrafiłem zawsze przywoływać  w pamięci, teraz był na
wyciągnięcie dłoni.
Nagle ona zaczęła mówić, szybko i chaotycznie...

 

wiesz, zwykle gubiłam się pytałam i szukałam śladów prawdy byłam jak dziecko, rozkładałam ręce i siadałam często na trawie, blisko wody. rysowałam na ziemi serca, by nie zapomnieć, po co jestem stworzona. postanowiłam pisać wiersze. chciałam oddać światu sens. pogubiłam się...znowu rysowałam nowe serca. myślałam - gdzieś mieszka dobry człowiek, do cna przesiąknięty troską o innych, pisałam do niego. myślałam, że jest zmęczony odpowiadaniem, że może zwątpić w swój dar. łudziłam się, że będzie silny. rozdawałam siebie, chciałam dać swoje ciało i naiwną miłość. nic się nie przedawniło...

kiedyś przy otwieraniu pozytywki złamałam paznokcie. chciałam posłuchać,jak gra szczęściem. zatańczyła nutą wesołą. bez przekonania. każdego lata prowadzałam babcię pod rękę do ogrodu. słońce opalało twarz,masowałam jej kark. czarowałam czas,­ udawałam staruszkę. dawno odkryłam spokój pod orzechem. przytulałam włosy, pragnęłam naturalnych nadziei. przymkniętymi oczami sprawdzałam kolory -­ niech będą sobą, radosne własną istotą widziałam siebie wiele razy jak klęczę na cmentarzu -­ ciepło w blasku świateł. ręką podpieram krzyże. nie ma jutra, bo dziś jeszcze tu trwam; jestem prawem człowieka.
oswajam nowy świat, czasami całkiem sama siadam w lesie i zakrywam twarz. czy jest, czy nie ma sensu żyć bez miłości?elementy nie pasują; zapomniano zerwać kwiaty, a pusto w domu bez zapachów.
dziś, teraz, zapatrzona w oczy usiłuję kochać, być blisko, pilnować, byś nie spadł. posłuchaj, teraz prowadzisz w świat, odpowiadając na trudne pytania kierując moim odczuwaniem szczęścia. jestem dla ciebie.

 

Minęła cała wieczność, a może tylko kilka sekund, od chwili, gdy skończyła. Wzruszony wyznaniem, wyszeptałem: 
- Znalazłaś mnie ­tak,jakbym od dawna czekał na tę chwilę, jakbym wiedział, że nadejdzie.
Podeszła miękko, wtuliła się w moje ramiona jak mały kociak. Nie musiałem nic mówić, cisza śpiewała najpiękniejszą melodię. Przytulałem do siebie, wiedziałem już - znalazłem niebo, trzymałem je w ramionach...

________ " ___________

Zamykam oczy, cofam się w czasie. Powracam w myślach do tamtych dni.
Muszę sobie wszystko dokładnie przypomnieć, aby móc zabrać swoje niebo ze sobą, w podróż, która może trwać długo...

choć mam bilet powrotny.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
bosski_diabel · dnia 19.05.2014 07:17 · Czytań: 1050 · Średnia ocena: 4,75 · Komentarzy: 12
Komentarze
al-szamanka dnia 19.05.2014 09:44 Ocena: Świetne!
Bosski diabełku, masz masę niedociągnięć interpunkcyjnych, sporo zaimkozy i powtórzeń.
Ale...
Nie jestem w stanie tego poprawiać.
Bo niepomierne wzruszenie mnie opanowało.
Bo stopiłam się z tekstem już w pierwszych zdaniach.
Bo napisałeś o kobiecie tak, jakbym ja to zrobiła, gdybym była mężczyzną.

Twój tekst to czysta poezja.
Miękka, subtelna i wyjątkowa. Z nieprawdopodobnym uczuciem, rozrzewniająco.
Cytat:
- Zna­la­złaś mnie ­tak, jak­bym od dawna cze­kał na tę chwi­lę, jak­bym wie­dział, że na­dej­dzie.

Czyż można piękniej napisać o stanie oczekiwania i doczekania się cudu miłości?
I jakby tego było mało, dodajesz coś niesamowitego...
Cytat:
Po­de­szła mięk­ko, wtu­li­ła się w moje ra­mio­na jak mały ko­ciak. Nie mu­sia­łem nic mówić,
cisza śpie­wa­ła naj­pięk­niej­szą me­lo­dię. Tu­li­łem do sie­bie i wie­dzia­łem już, zna­la­złem swoje niebo, trzy­ma­łem je w ra­mio­nach...

Kurcze, popłakałam się!

Hmm, Bosski - pokazałeś swoją duszę, upubliczniłeś ją chyba bardziej niż w wierszach.
W takim facecie naprawdę można się zakochać:)

Pozdrawiam spod chabrowego nieba:)
amsa dnia 19.05.2014 09:51
bosski - to chyba powinno być pogranicze:). Bardzo ładne pogranicze, klimatyczne, ciepłe, o marzeniach i spełnieniu, nadziei ale też pewnej asekuracji, ten bilet powrotny. Dlatego przewiduję klęskę, bo jak się ma w ręku pewną możliwość odwrotu, brakuje determinacji by iść dalej, ale to tylko taki wtręt. Całość mi się podoba bardzo.
Masz kilka powtórzeń, ponieważ proza rządzi się jednak pewnymi prawami, których nie ma w poezji, trudno mi strawić małe litery po kropce, nie wiem, czy układ zdań jest celowy (bo nawet tak pomyślałam), trochę coś mi z interpunkcją nie pasowało. Ale jak już powiedziałam - dookreśl - miniatura czy pogranicze?

Pozdrawiam

B)


Cytat:
W moje życie weszła nagle. Miała na sobie niebieskie (...)
- Gdy palisz nie wolno ci mówić - tajemniczy zakaz zabrzmiał nagle lecz głosem pięknym (...) Nagle ona zaczęła mówić, szybko i chaotycznie...
- i coś z tym paleniem za dużo, to krótki fragment, nawet pogranicze nie lubi powtórek


Cytat:
Wsłu­chi­wa­ła się w ciszę nad zmy­sło­wej me­lo­dii pa­pie­ro­so­we­go
dymu z moich ust.
- coś tu jest nie tak
Cytat:
Nie od­po­wie­dzia­łem ­- pa­li­łem. Czu­łem jak roz­ma­wia ze mną mój świat, do­zna­łem uczu­cia, że ona
do niego nie na­le­ża­ła,(...) teraz był na
wy­cia­gnię­cie dłoni.
- wyciągnięcie
Nagle ona za­czę­ła mówić, szyb­ko i cha­otycz­nie...[/quote]
Cytat:
Tu­li­łem do sie­bie i wie­dzia­łem już, zna­la­złem swoje niebo,
trzy­ma­łem je w swo­ich
ra­mio­nach....
tyria dnia 19.05.2014 18:10 Ocena: Świetne!
Przeczytałam parę razy i skupię się na tym co chciałeś przekazać, niedociągnięcia techniczne już podkreślone. Bosski Ty jesteś niesamowity, pokazałeś tu siebie "nagiego" z duszą dla innych, Al-szamanka napisała: W takim facecie naprawdę można się zakochać:) i wiesz co, Ona mówi prawdę. Pięknie pokazałeś falę uczuć, jestem pod ogromnym wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie i wyglądam powrotu. M
pablovsky dnia 19.05.2014 23:22 Ocena: Bardzo dobre
tyria napisała:
W takim facecie naprawdę można się zakochać


Nie, no. Bez przesady, w życiu nie zakochałbym się w bosskim diable, mowy nie ma, brrr! :)

Intrygująca historia. O miłości? Tęsknocie? Oj, jak bardzo widać poetycką duszę w Twoim tekście, diabełku!
Każdy z nas ma pewne nawyki, których nie sposób przeskoczyć, prawda? Myślę o tworzeniu.

Ale podoba mi się Twój przekaz. To nie jest łatwa sztuka pisać o miłości i problemach z nią związanych. Aby nie było za słodko, ale żeby poczuć to "coś". U Ciebie nie jest i dlatego przyjemnie się czyta.
Pozdrawiam uśmiechnięty.
blaszka dnia 20.05.2014 09:56
Jak można tak pięknie o paleniu? Nie po to rzuciłam, żeby teraz żałować ;)
Mam wrażenie, że ten tekst, to list skierowany do konkretnej osoby, wspomnienie, podsumowanie, pożegnanie?
Bardzo lirycznie i intymnie. Nic dziwnego, że kobiety się rozpływają.
Wracaj szczęśliwie z podróży...
WholeTruth dnia 20.05.2014 21:37
Tadeuszu, pisz do mnie jeszcze...

Będę czekać na kolejne wiadomości.

Whole
viktoria12 dnia 21.05.2014 08:59
Witaj Tadeuszu :)
Tym razem pozdrawiam Cię z gór, fala powodziowa minęła, wraz z szarą wodą spłynął strach, obawy o mienie, co takie zwyczajne jest i naturalne, że żywioł zniszczy, co drogie sercu, bliskie...
Hałdy naniesionego piasku wysychają w słońcu, czas mija jak w klepsydrze wolno przesypujące się ziarenka.
Piękny i ciekawy cel obrałeś sobie tym razem: miłość prawdziwą i dojrzałą, która wraz ze wspomnieniami nabiera pięknych barw, staje się liryczna, pełna poezji. Jest w niej i magia, i ból, i zwątpienie, i nadzieja na spotkania kolejne, choć bilet asekuracyjny kupiony; różnie można odczytywać jego sens.
A wszystko to nietrwałe, jak zamki na piasku... ; ech
Usunięty dnia 21.05.2014 15:40
Miałam duży problem z tym tekstem i szczerze powiem, że byłam bliska wrzucenia go do wprawek. Zaczynasz prozą i zaczynasz fatalnie. Sztampowe, niedopracowane, męczące. Potwornie rymująca narracja sprawia, że po kilku zdaniach mam ochotę stąd spadać. Potem jest lirycznie i jest lepiej. Ale najpierw pooglądaj sobie, jak bardzo okaleczyłeś pierwszą część (chociaż rymów nie wyłapałam, więc nie wygląda jeszcze najgorzej):

W moje życie weszła nagle. Miała na sobie niebieskie dżinsy i masę kolorów w głowie.( ) Poprzez niepewną minę jej twarz wydawała się piękniejsza. Kasztanowe oczy malowały miliony sprzeczności, takie niewyzbyte szaleństwo. Kiedy( ) zaczęła mówić, /bez przecinka/ z delikatną dzikością, którą wciąż próbowała powstrzymać siłą przekonania, ( )że teraz będzie( ) lepiej, wydała (mi) się niezwykle dorosła. Miała drżący głos, tak(,) jakby to coś niedopowiedziane przez nią /szyk: to coś przez nią niedopowiedziane/ było magicznym zaklęciem, jedyną szansą, abyśmy mogli być razem.
Zapaliłem. Poprosiła o drinka. Zacząłem się bać(,) tak(,) jak ona w chwili, gdy przekraczała próg mojego mieszkania. ( )Patrzyła przeze i... /nie bardzo rozumiem, co co tu cho/ Wsłuchiwała się w ciszę nadzmysłowej melodii /sprzeczne, niedorzeczne/ papierosowego dymu z moich ust.
- Gdy palisz, nie wolno ci mówić(.) - (T)ajemniczy zakaz zabrzmiał nagle, lecz głosem pięknym i ciepłym, jak gdyby słowa, które wypowiadała(,) sprawiały, że czuła się szczęśliwa, mogąc przekazać mi tę niezwykłą mądrość. Ucieszyłem się, nie odpowiedziałem. Słuchałem dalej.

- Kiedy palisz papierosa, prowadzisz rozmowę ze swoim wnętrzem. Zapalając, dajesz sygnał, że zaczynasz dyskusję. W tytoniu zawarte są magiczne słowa i przekazujesz je do swojego( ) ja. Ono odpowiada światu, bo uważa, że to wcale nie ty z nim rozmawiasz - tylko świat. Rozmowa jest rytuałem.

Nie odpowiedziałem - paliłem. Czułem, jak rozmawia ze mną mój świat, doznałem( ) uczucia, że ona do niego nie należała, lecz nie przeszkadzała mi, bo wiedziała, jak ma się zachować. Do tej pory była moją wewnętrzną chorobą, która paliła tęsknotą za czymś, czego nigdy nie dosięgnę, to ona naciskała spust pistoletu startowego w pogoni za marzeniami, ( )w wyścigu bez mety. Jej uśmiech to było właśnie to, co potrafiłem zawsze przywoływać( ) w pamięci, teraz był na /tu nie widzę uzasadnienia dla przerzutni do kolejnych akapitów, bo do tej pory piszesz bez tego zabiegu/
wyciągnięcie dłoni.
Nagle ona zaczęła mówić, szybko i chaotycznie...
___

Potem jest zmiana o 180 stopni i zaczynasz pisać pięknym lirycznym językiem. I chyba przy tym powinieneś zostać. Albo więcej trenować z prozą.

Co nie znaczy, że jest idealnie. Bo tutaj też rymujesz. I też miewasz inne wpadki:

Cytat:
wiesz, zwy­kle gu­bi­łam się py­ta­łam, /bez przecinka/i szu­ka­łam śla­dów praw­dy.

Cytat:
my­śla­łam (-) gdzieś miesz­ka dobry czło­wiek,

Cytat:
pi­sa­łam do niego(,)( )­my­śla­łam,

Cytat:
(r)oz­da­wa­łam( ) sie­bie

Cytat:
kie­dyś zła­ma­łam pa­znok­cie przy otwie­ra­niu po­zy­tyw­ki.

wszystkie?

Cytat:
cza­ro­wa­łam( ) czas( )­ uda­wa­łam sta­rusz­kę.

Cytat:
przy­mknię­ty­mi ocza­mi spraw­dza­łam ko­lo­ry( ) -­ niech będą sobą

Cytat:
oswa­jam( ) nowy świat.

Cytat:
czy jest, czy nie ma sensu żyć bez mi­ło­ści(?)

Cytat:
pil­no­wać(,) byś nie spadł,

Cytat:
teraz( ) ty mnie pro­wa­dzisz w świat, od­po­wia­da­jąc na trud­ne py­ta­nia i kie­ru­jąc moim od­czu­wa­niem szczę­ścia. je­stem dla cie­bie(.)

Cytat:
Muszę sobie wszyst­ko do­kład­nie przy­po­mnieć, aby móc za­brać swoje niebo ze sobą, w po­dróż, która może trwać długo...
(C)hoć mam bilet po­wrot­ny.


Poza tym natłok zaimków i wiele niekonsekwencji - duża litera tam, gdzie ciągniesz tekst małą, brak kropki tam, gdzie powinna być, etc.
mike17 dnia 22.05.2014 19:25 Ocena: Świetne!
Bez wątpienia tekst tak ulotny i pełen nienazwanych impresji, że wraca się do niego, jak do krainy, gdzie znane nazwy, określenia i słowa tracą swą wagę, a w powietrzu igra to, co między wersami, w poszczególnych literach, złożonych w słowa-klucze, bardziej wrażenia niż opisy konkretnych scen, wydarzeń, a całość onirycznie oderwana od szarości dnia codziennego otula magią niezwykłości...

Bo jesteś magiem, co maluje męską stronę kochania.
Bardzo lirycznie, bardzo ciepło i pewnie - kobieta lubi, kiedy facet emanuje spokojną pewnością siebie, dającą jej poczucie bezpieczeństwa.
I to bije z tych wersów.
Bliskość, bardzo naturalna, jak wypalenie papierosa, jak dotyk.
Jak: "Zostaniesz?"

To tekst dojrzałego kochanka.
Nie ma fałszywej nuty, ani chęci prymitywnego użycia.
Jest potrzeba ciepła.

I w zakrzepłej w literze namiętności widzę tę relację.

Piękny kawał prozy poetyckiej :)
bosski_diabel dnia 02.06.2014 15:14
Kochani przepraszam za opóźnienie, tym bardziej serdecznie dzięk:)uję, cieszą mnie Wasze komentarze i ...budują, pozdrawiam pięknie i dzięki za kciuki pomogłyyyyyyy:)
Morfino pewnie racja postaram się ponaprawiać;)
Wasinka dnia 02.06.2014 19:29
Diable, spóźniona nieco, ale wiesz, że czytałam dużo wcześniej. Ja z kolei wiem, że nie miałeś czasu/możliwości podopieszczać tekst, zanim wrzuciłeś. A musiało być "wtedy".
Na pewno podokręcasz śrubki (choć może raczej winnam rzec - litery), wiesz mniej więcej co i jak.

Wpadłam w tę opowieść jak w rzekę, w której płyną słowa, a ja wraz z nimi.
Jest lirycznie, jest z klimatem wnętrza.

Pozdrawiam ciepło.
bosski_diabel dnia 04.06.2014 11:36
Wasinko Aniu DD:) wiem dzięki piękne już poprawiam:) pozdrawiam przeserdecznie:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:67
Najnowszy:wrodinam