Ktoś włączył wtórowanie i pomyślałam, że nie
wiem, co to za melodia. Odkąd w moim życiu
wszystko się zaczęło, czyli prawie skończyło,
nie słuchałam jej, ani niczego, co można by
z nią skojarzyć i nie połączyć. Jeszcze się nie
sfinalizowało, co się jęło i nie wiem, co to za
melodia, ale coś we mnie ożyło. Wyzwoliło się
jak umysł z błędnych schematów, przekonań
o złym fatum, kiedy raj to ta nuta, to brzmienie.
I stąpa po kruchym lodzie, gdy słyszę, jak
patrzę na ten obraz dwojga ludzi zapożyczonych
z baletu. Ruchy ich ciał zaklęte we flex i point
usuwają złość i smutek. Amputowałby i mnie,
gdybym o mało nie urodziła się szczęśliwsza,
o jedno istnienie za totalna. Tymczasem mój dygot
przypomina o kresie wewnętrznego pęknięcia.
Został przekreślony sceną z zakresu dźwięku.
I jak ja mam dalej z tym żyć? Tak samo jak nie
żyłam, a może pełnią? O, tak. Całkowitością!
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt