z, to nie jest "nonszalancja interpunkcyjna".tak piszę i ... już.każdy ma inaczej,ja mam tak.i tytuł jest "be",bo za długi? jak rany-w tytule jest wszystko czego tekst "tyka".ale to tylko według mnie i wcale nie oznacza,że tak ma być dla wszystkich ))) pozdrawiam.msh

No ok. Trudno mi jednak przyjąć do wiadomości, że to celowy zabieg, cecha warsztatu, znaczące złamanie reguł w jakimś celu.
Braki kropek i przecinkow w jednych miejscach, a ich obecność w innych odbieram właśnie jako niekonsekwencję, niezwracanie uwagi na szczegóły.
Ale żeby nie było - tekst mi się generalnie podoba.

Wiersz zaczyna się w tytule. To jak za długi?
Mógłby się cały wiersz składać z tytułu i ok.
Dla mnie git. Jest anioł, jest szklanka i o to chodzi...

z,przecinków generalnie nie używam /pisałem przecież,zę mam kłopoty z zasadami interpunkcji))) /.kropki mają za cel tylko "stopowanie" opowieści,ale faktycznie za "domu" zapomniałem jej wstawić /wszystko przez to,że skupiam sie nad spacjami,których brak tak wszystkich denerwował/.pozdrawiam.msh ps SJ,ac,a i AW, również dziękuję za poczytanie i za dostrzeżenie w tutule puenty tekstu.ja się staram z tą interpunkcją,naprawdę.czasami tnę tekst przecinkami,ale kiedy zacyznam to czytać ,to przecinki ,jeden po drugim, ulatują w niebyt.ale zapomin zasługije na medal,bo faktycznie umknęła mi jedna kropka))) msh

heh. ja sama sobie z interpunkcji zrezygnowałam. nie lubie jej. [chyba, że w wierszach Małpicy ]. a tutaj jest bardzo fajnie. tkiego Ciebie lubię w Twoich wierszach.
w domu nie ma już kumpli. odeszli jesienną porą >> to sie wydaje zbedne...
pozdrawiam. Whole

p, anioł jak anioł, taki los stróża i nim bym się tak nie przejmował ))). zdecydowanie smutniejszy jest los człowieka. pozdrawiam. msh

w domu nie ma już kumpli. odeszli jesienną porą.

to najbardziej

całość mocno trzyma się kupy

i pointa na +
można różnie interpretować tego aniołka
niegłupiego