LORNETKA - Barbara K.W.
Proza » Miniatura » LORNETKA
A A A

 

– Świetnie ściąga ta lornetka. Dobry zakup.

– Popatrz, Ruda chyba na kogoś czeka. Nakryła stół i zapaliła świeczki.

– Pokaż. Rzeczywiście. A jak gustownie urządziła duży pokój. No, no. Dotąd nie było jak tego zobaczyć, bo Ruda nie żyje zbyt blisko z sąsiadami. Ale wiesz, ona chyba już długo czeka, bo świeczki prawie w połowie się wypaliły. Zaraz, dzwoni do kogoś z komórki. Czeka. Nikt nie odbiera. Wstała, zgasiła świeczki i z powrotem usiadła przy stole. Podparła głowę rękami i siedzi.

– Pewnie facet ją wystawił.

– Oddaj lornetkę. Chcę coś sprawdzić. Wiesz, że ma funkcję na podczerwień? Zawsze chciałem taką mieć. Idealna na ryby.

– Przyszedł! Przyszedł! Przyniósł kwiaty. Teraz obejmuje Rudą. Całują się.

– No, chwilę, nie szarp mnie za rękaw.

–Nikogo nie widzę!

– Pewnie poszli do sypialni.

– A, to dlatego tak chętnie dałeś mi lornetkę, bo „momentów” nie widać. Teraz sam obserwuj.

–Chodź, coś się dzieje. Facet stoi w progu, gestykuluje i mówi do telefonu. Pociera czoło i zaczyna chodzić po pokoju. Upycha koszulę do spodni. Jest wyraźnie zdenerwowany.

– A gdzie Ruda? Nie widzisz?

–Jest. Podaje kolację. Siadają. Rozmawiają.

–Zaraz. On rzuca sztućcami i odsuwa krzesło.

– Pewnie mu nie smakuje.

– Nie, to nie to. Kłócą się, chyba o ten wcześniejszy telefon.

– Pokaż.

– Cholera! Z taksówki wysiada jakaś kobieta i idzie prosto do domu Rudej. Dzwoni. On otwiera drzwi, próbuje zastąpić jej drogę. Odpycha go oburącz. Przechodzi przez pokój. Policzkuje Rudą. Ale się awanturuje! Jest czerwona jak burak.

– Chcesz popatrzeć?

– Nie. Wiem co będzie dalej. Awanturnica zabierze ze sobą mężczyznę, który potulnie z nią wyjdzie, a Ruda zostanie sama i będzie długo, długo płakać.

– Rzeczywiście wychodzą! Wiesz, że on nawet się nie obejrzał. Wsiadają do jego samochodu. Mości się wygodnie za kierownicą. Wygląda jakby mu ulżyło.

– Skąd wiedziałaś, co się stanie?

– Już to widziałam.

– Gdzie?

– W swoim życiu.

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Barbara K.W. · dnia 24.07.2014 05:24 · Czytań: 580 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 10
Komentarze
al-szamanka dnia 24.07.2014 14:20
Czegóż to nie można zobaczyć przez lornetkę.
I chociaż od pewnego momentu podejrzewałam, że historia otrze się o coś na podobieństwo Okna na podwórze Hitchcocka, to jednak scenka zdrady w zupełności mnie zadowoliła.
Tekst prosty i nieskomplikowany, gładki w czytaniu.
Cytat:
– Skąd wie­dzia­łaś, co się sta­nie?
– Już to wi­dzia­łam.
– Gdzie?
– W swoim życiu.

I co teraz aktualny facet o niej pomyśli?

Pozdrawiam:)
Druus dnia 24.07.2014 18:36
W kilku miejscach brakuje spacji po myślniku, no i niepotrzebnie dwa razy podany tytuł.

Rudej przydałyby się jakieś zasłony, chociaż i tak wścibski zawsze znajdzie sposób - jeśli nie lornetka, to podsłuch. Dziwię się takim ludziom, bo chyba nie mają co robić, pewnie to ich hobby. Szukają sensacji, a tu okazuje się, że wszędzie to samo.

Prosty, krótki dialog. Na ma nad czymś się rozgadywać.

Pozdrawiam
Barbara K.W. dnia 07.08.2014 14:18
Dziękuję za przeczytanie. Al-Szamanko - I o to właśnie mi chodziło - podgląda się cudze związki, a o swoich nie wie wszystkiego.
Druus. też się nie rozgadam - po prostu dziękuję!
Dobra Cobra dnia 07.08.2014 14:28 Ocena: Bardzo dobre
Piękne! Życiowe! jakże smutne zarazem.

Barbaro K W,


Ty to umisz tak napisać libretto, że się oderwać nijak odeń nie można!

Piękna, niema przygoda, niczym w starym kinie, gdzie klimat tworzył pianista, jeśli był. Znamy to z filmów niemcyn Charlie Chaplina, prawda?


Bardzo mi sie podobało! Gratuluję udanego kawałka.



Do następnego, jak chcę ufać :)

DoCo
alea dnia 07.08.2014 14:29 Ocena: Bardzo dobre
Fajnie opowiedziane dialogami. Puenta doskonale kończy miniaturkę. Swoją drogą, rudym zawsze wiatr w oczy ;)
Barbara K.W. dnia 07.08.2014 14:46
Serdecznie dziękuję za mile słowa Aleo.
Dobra Cobro jesteś dobrym duchem tego portalu - nie wchodzisz w swary, podkreślasz mocne strony, unikasz drobiazgowości i zachęcasz...
Myślę o jeszcze, ale zrobiłam się bardzo prozaiczna... Cóż napisałam w życiu tylko jeden wiersz i chyba na tym poprzestanę.
Serdecznie pozdrawiam.
Dobra Cobra dnia 07.08.2014 14:55 Ocena: Bardzo dobre
Prozaiczność też ma swoje dobre strony, zapewniam Cię!


DoCo, z uśmiechem.
mike17 dnia 04.09.2014 17:01 Ocena: Bardzo dobre
Proza życia, że tak powiem, spora część populacji tzw. ludziuff zdradza, zdradzała lub zdradzać będzie, taki lajf i się tego nie przeskoczy - czynią to ministrowie, czynią też górnicy oraz spawacze, by nie pominąć szacownych zbieraczy truskawek w pięknej Norwegii, gdzie nordycka piękność może polecieć radośnie na jurnego Polaka lub przedstawiciela inszej nacji.

Samo życie, jak żem rzekł na wstępie, bo?

Bo sam mając wojskową lornetkę i mały hotel naprzeciwko moich okien we wczesnej młodości podpatrywałem do godzin rannych kopulujące parki, a razu pewnego, było to zimą 1988 roku, przez tydzień lookałem na podstarzałego erotomana, który przewalał babki jak kopki siana - codziennie przychodziła na noc inna córa Koryntu, a on leciał z tym koksem jak młokos :)

Podobało się, a jakże, bo sam lubię najbardziej pisać o życiu, nie kosmitach, stąd wiem, że udany kawałek, a ja znikam w poczuciu, żem się dobrze bawił.
Barbara K.W. dnia 05.09.2014 08:57
Dziękuję mike17 za odwiedziny. To duża radość i satysfakcja jak ktoś przeczyta, wyrazi się i pomoże, a nie dozna przy tym niemiłych sensacji układu trawiennego.
serdecznie pozdrawiam1
Usunięty dnia 24.08.2018 21:19 Ocena: Bardzo dobre
Pamiętam, jak dostałem od klienta teleskop w zamian za naprawienie komputera. Normalnie moja praca była wtedy warta ze 200 zł, a teleskop z 500. Jemu nie był potrzebny i chyba stąd się go pozbył. Niestety to ustrojstwo miało taką przypadłość, że widać było w nim do góry nogami, bo to astronomiczny teleskop. Ale jak przybliżał! Przy największym powiększeniu ponad 130 razy, więc z kilometra widać było, jakby z 8 metrów. Mieszkałem w kawalerce, przede mną nikogo w zasięgu 500 metrów. I niektóre panny myślały, że są bezpieczne. Ale nie! Ja miałem teleskop! 500 metrów to wtedy dla mnie 4 metry. Więc widziałem włosy łonowe! Co z tego, że trudno mi było rozróżnić w tym do-góry-nagami, które nie są łonowe? A niektóre miały takie krzaczory, że na głowie takich by się nie powstydziły. Oj, co to była za uczta! :) Ale żeby nie było. Mogły zasłaniać okna. A jak nie zasłaniały, to same się prosiły. Tak przynajmniej sobie to tłumaczę...

Ok, teraz powiem prawdę. Była jedna i najwyżej fragment biustu widziałem. A całą resztę dopisałem, aby było weselej:)

Ale do rzeczy, bo jak na razie z prawdziwym, rzeczowym komentarzem nie ma to nic wspólnego.
Podobało mi się Twoje opowiadanie, bo przypomniałem sobie tamte cycki:) I ja znów o tym samym! Ach, te facety...
Bardzo ładnie opisałaś tę zdalną scenkę. I mam wrażenie, że gdyby ją opisać normalnie, czyli słowami narratora, to byłoby nudne i niemal do wyrzygania. Bo ile razy słyszy się podobne historie. Ale Ty nie. Upięłaś to w odrobinę tajemnicy spowodowanej odległością i brakiem dźwięków. Brawo!
Natomiast jedno zdanie mnie rozśmieszyło. I to negatywnie.
Cytat:
Oddaj lor­net­kę. Chcę coś spraw­dzić. Wiesz, że ma funk­cję na pod­czer­wień? Za­wsze chcia­łem taką mieć. Ide­al­na na ryby.

Od kiedy na ryby się chodzi z podczerwienią? Przecież w podczerwieni widać ciepłotę ciała, a ryby jej nie mają. To się nie trzyma kupy. Przykro mi. Także minus za to zdanie. Choć muszę przyznać, że na podczerwieni się znam tyle, co wyczytałem lub widziałem w filmach.

Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty