Studia skończone. Uff. Długo wyczekiwana ulga, głębszy oddech, relaks. CV jest, baza listów motywacyjnych jest, rekomendacje są…pracy brak. Możesz się starać, wszystko na nic. Jesteś absolwentem, czyt. polewacz kawki, podawacz kawki, dolewacz kawki. Oczywiście jak się uda, jak przebrniesz rekrutację i pokonasz innych bezrobotnych rekinów finansjery. Eh. Cóż poradzić. Pracodawcy nie chcą półproduktów, a co dopiero surowców marnej jakości. Jak chcesz zjeść jabłko, to nie sadzisz jabłonki, tylko idziesz do sklepu i kupujesz. Sprawa prosta. Gdzie jest ten pies pogrzebany i kto go przeniósł na tamten świat?
Regularny przegląd ofert pracy wprawia w lekkie zakłopotanie. Wymagania są różne, większe lub mniejsze, bardziej sprecyzowane lub mniej, są też takie do których podciągnie się z pół społeczeństwa, generalnie nadaje się każdy. Zainteresowanie duże, oferta schodzi jak świeże pieczywko i znowu „Odśwież”. Konsternacja. Zapomnij o wiodących na rynku firmach. Możesz tam co najwyżej otwierać drzwi - „Door Management„. Za wysoko mierzysz. Nie od razu Kraków zbudowano. Najpierw pozmywaj naczynia w knajpie za rogiem, zaserwuj kilka kebabów czy hamburgerów, a dopiero potem wbij się w garnitur i biegaj na służbowe spotkania, popijając na szybko ogniste espresso. „Odśwież”. „Poszukuję osoby na zmywak. Wymagane doświadczenie na podobnym stanowisku”, „Zatrudnię kelnera. Wymagane doświadczenie w bezpośrednim kontakcie z klientem oraz wysoka kultura osobista”. Klops. „Odśwież”. Czy naprawdę nigdzie cię nie chcą?
Nadszedł ten moment. Zaczynasz wstydzić się dyplomu. Papierka, który raz czyni cię zbyt dobrym, innym razem spycha cię do podziemia. Przyznawać się do mgr inż., czy może ograniczyć osiągnięcia naukowe do szkoły średniej? Może dadzą ci szansę, a wtedy pełen zaangażowania wbijesz się w strój wesołego kurczaka, serwując drobiowe kabanosy nadziane apetycznie na wykałaczkę. Może właśnie wtedy spotkasz starego znajomego, który w wolnej chwili wyskoczył z rodziną na zakupy. Zaczerwieniony z zawstydzenia zaserwujesz mu kabanosa, pogadacie co tam u was i cudownie okaże się, że koledze poszło lepiej. Założył firmę i poszukuje kogoś do roznoszenia ulotek reklamowych. Staniesz się szczęściarzem. Wtedy już na pewno się uda. „Odśwież”.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt