Jak ćma się spala - euterpe
Proza » Obyczajowe » Jak ćma się spala
A A A

Co­raz częściej przyłapuję się na tym, że myślę i za Tobą tęsknię, choć obiecałam so­bie, że nig­dy więcej. Os­tatni raz zro­biłam to, gdy ka­załeś mi odejść. Wy­biegłam wte­dy z Two­jego mie­szka­nia. Ze łza­mi w oczach wsiadłam w ten przeklęty sa­mochód. Zap­ro­wadził mnie pros­to na drze­wo. 
 Cze­kając na zba­wienie, oczy­wiście po­myślałam o To­bie, bo kto in­ny jest dla mnie tak ważny, by spędzał mi sen z po­wiek. Na ko­go miałabym cze­kać te dwa la­ta. Stra­cony czas. Obiecałeś mi kocha­ny, że z nią skończysz, że to tyl­ko kwes­tia cza­su, że nic Cię z nią już nie łączy. Uwie­rzyłam jak głupia, choć ty­le wokół his­to­rii po­dob­nych, kończących się tym sa­mym re­zul­ta­tem. Jak mogłeś mnie tak oszu­kiwać? I ją. Ona na­wet nie wie, że is­tnieję. Jak nam się to udało, skar­bie,  nie mam pojęcia. Dwa la­ta okłamy­wania, aż bo­li mnie su­mienie,  jak o tym myślę. Ko­bieta codzien­nie go­tuje, sprząta, ce­ruje,  po­leru­je i nie wiem co jeszcze, bo prze­cież się na tym nie znam, a ja...ja tyl­ko się z Tobą piep­rzyłam na okrągło, wy­dawałam waszą kasę, przyj­mo­wałam pre­zen­ty, które w su­mie po­win­ny być jej. Na jej miej­scu, zniena­widziłabym mnie za to, ale ona prze­cież o niczym nie wie.
Ciężko mi, skar­bie. Leżę w szpi­talu cała połama­na i myślę o To­bie. Szko­da tyl­ko, że Ty o mnie już za­pom­niałeś. To nic. Ja Ci chętnie przy­pomnę, a przy­naj­mniej załącznik do te­go lis­tu z pew­nością mi w tym po­może. Tu jest test ciążowy. Jak pew­nie po­dej­rze­wasz-wy­nik po­zytyw­ny. Tak to się dzieje kocha­ny, jak się nie wie­rzy w an­ty­kon­cep­cję. Jak już mówiłam, w co tu wie­rzyć -bie­rzesz pi­gułę i po spra­wie. To ta­kie pros­te. Nie kwes­tia wiary,  lecz nauki. Trze­ba tyl­ko zaufać. Nie ufasz i masz efek­ty. Przyk­ro mi kocha­nie, że tak wyszło, ale masz za swo­je i nie próbuj namówić mnie na usu­nięcie. Ja chcę te­go dziec­ka. Przy­naj­mniej ono będzie mi przy­pomi­nać o To­bie. Kocham Cię, ale z przy­jem­nością po­pat­rzę,  jak Two­je życie się wa­li. To wszys­tko za to, co mi zro­biłeś. 
 W naj­bliższym cza­sie od­wiedzę Twoją żonę. Cieka­wa jes­tem jej mi­ny jak się do­wie. Pew­nie wyrzu­ci Cię na zbi­ty ryj. Mam taką nadzieję. Wiesz gdzie mie­szkam i gdzie klucze. Jak ochłoniesz , wpad­nij. Już nie mogę się docze­kać. Two­je życie od dziś na­leży do mnie. Wierz mi, to Twój szczęśli­wy dzień kocha­nie. Zresztą, sam się prze­konasz. 
Do zo­bacze­nia
Twój Mo­tylek 
 
 Mężczyz­na zbladł.  List wy­padł mu z dłoni. Osunął się na ko­lana. Po­pat­rzył na swoją dłoń. Obrączka złota. W oczach prze­leciały mu te wszys­tkie la­ta z żoną. Cu­dow­na ko­bieta. Piękna i dob­ra. Nig­dy na nią nie zasługi­wał i wie­dział o tym dos­ko­nale. Ona zaw­sze poukłada­na, z dob­rej rodzi­ny, a on.. sza­raczek, który do­robił się na majątkach rodzin­nych żony. Jeśli to się wy­da, stra­ci wszys­tko. Żonę, firmę, pieniądze - wszys­tko. Szko­da, że wcześniej o tym nie po­myślał, gdy poszedł z tą gnidą do łóżka. Mu­si coś z tym zro­bić. Wyszedł z mie­szka­nia zos­ta­wiając po so­bie tyl­ko wiatr i za­pach Hu­go Boss. 
 Poszedł do szpi­tala, gdzie leżała kochan­ka. Pos­ta­nowił z nią zro­bić porządek raz na zaw­sze. Na zaw­sze wys­tar­czy tyl­ko raz.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
euterpe · dnia 26.08.2014 06:00 · Czytań: 408 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Komentarze
bekita dnia 26.08.2014 13:38
List nie zaczyna się zwrotem do adresata specjalnie?

Ostatnio czytam sobie książki z 20-lecia międzywojennego. W jednej pojawił się list podobnie niezwyczajowo zaczęty... Nadawca jednak w pierwszych słowach wyjaśnił, dlaczego tak jest:
Zaczynam bez nagłówka, gdyż nie mam prawa użyć tych słów, które mi się cisną pod pióro. A słów konwencjonalnych użyć nie chcę, nie mogę.
(T. Dołęga-Mostowicz, Pamiętnik pani Hanki)

Tam pisze niedoszły kochanek, tu - "doszła" kochanka... Jakoś jednak rażąco brak mi jakiegoś "Drogi" lub choćby imienia... Nie wiem - list nie wygląda na podtrzymanie wątku w mailach, co nadawałoby mu postać kolejnej wypowiedzi w jednej konwersacji... Nie znajduję wytłumaczenia dla jego ominięcia.

Całość tak średnio wiarygodna...

Końcówka przykuwa uwagę, szczególnie w miejscu:
Cytat:
Pos­ta­nowił z nią zro­bić po­rzą­dek raz na zaw­sze. Raz na zaw­sze. Na zaw­sze wys­tar­czy tyl­ko raz.
.
Myślę, że powtórzenie "Raz na zawsze." w osobnym zdaniu jest tu jednak bezcelowe.

Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do pisania jak najczęściej :)
bekita
Usunięty dnia 26.08.2014 14:36
Zastanawia mnie kilka rzeczy:
- długość przebywania testu ciążowego w kopercie, bo wnoszę, że takowa była,
- siła uderzenia w drzewo, co mogło nieść ze sobą szkodę dla ciąży,
- nieobecność żony, podczas wizyt kochanki a zwłaszcza umiejętności kucharskie tej pierwszej,
- wiarę mężczyzny w cudowność swej połowicy.
Pozdrawiam:) zaintrygowana powyższą historią seksualną, no bo miłość to chyba tylko żony do męża, skoro go nie pognała w porę) ;)
mike17 dnia 26.08.2014 15:10
A tu garść moich sugestii:

Cytat:
Na ko­go mia­ła­bym cze­kać te 2 la­ta.

liczebnik daj słownie
Cytat:
Jak mo­głeś mnie tak oszu­kiwać.

a tu przydałby się znak zapytania
Cytat:
Ona na­wet nie wie,że is­tnieję.

spacja po przecinku
Cytat:
ak nam się to udało, skar­bie(,) nie mam po­ję­cia.

Cytat:
2 la­ta okłamy­wania, aż bo­li mnie su­mienie(,) jak o tym myślę.

Cytat:
codzien­nie go­tuje, sprzą­ta,ce­ruje

spacja po drugim przecinku
Cytat:
Cięż­ko mi(,) skar­bie.

Cytat:
Nie kwes­tia wiary(,) lecz nauki.

Cytat:
Ko­cham Cię, ale z przy­jem­nością po­pat­rzę(,) jak Two­je życie się wa­li.

Cytat:
To wszys­tko za to(,) co mi zro­biłeś.

Cytat:
Jak ochło­niesz ,wpad­nij.

spacja po przecinku

Jak widać mocno szwankuje interpunkcja... co mnie osobiście nieco przeszkadzało w lekturze.
Poza tym nie daje mi spokoju osoba żona owego kolesia - taka piękna, taka dobra, a on ją kiwa na boku z jakąś laską?
Jak się ma w domu szynkę, nie leci się na kaszankę, więc tu poczułem, że coś mi zgrzytnęło.

Poza tym owa żona chyba pracowała od świtu do nocy, a mężulek w ogóle, skoro tak sobie grubo pokozaczył i nikt go nie szczapił przez bite dwa lata (!)...
Trochę mnie to nie przekonuje.

Poza tym miniatura całkiem niezła: jest napięcie, jest wątek seksualny, jest syf życia.
Chciałoby się rzec "na faktach", bo to wiarygodne, co opisałaś.
Lubię w literaturze motyw zdrady i nieuchronnej zemsty, jako naturalnej konsekwencji.
U Ciebie zabrzmiało to lodowato przejmująco - gostek oberwie po pupie, że iskry pójdą.

Językowo bez fajerwerków, ale poprawnie - czytałem z przyjemnością, bo w sumie do tej tematyki nie trzeba było stosować słownej woltyżerki.

To tyle ode mnie :)
al-szamanka dnia 26.08.2014 20:21
Cytat:
Z resz­tą, sam się prze­konasz.

Zresz­tą

mike17 napisał:
gostek oberwie po pupie, że iskry pójdą.

Raczej nie oberwie, bo postanowił zrobić "porządek".
Chyba, że mu się nie powiedzie, wtedy rzeczywiście przegra na całej linii.
A tak po prawdzie, to dziwi mnie ta niepojęta miłość kochanki.
Wiązać do siebie na siłę faceta, który tak prawdę mówiąc jest nikim.
Ale miłość chodzi różnymi ścieżkami...

Pozdrawiam :)
euterpe dnia 27.08.2014 11:46
Brak zwrotu do adresata jest tu celowy, gdyż wyobraziłam mężczyznę otwierającego list od kochanki pozostawionego w jego własnym domu. Podejrzewam, że zacząłby czytać od treści, pomijając ten zwrot. Ja tak bym zrobiła, gdybym dostała tego typu korespondencję, by jak najszybciej przejść do rzeczy w obawie, że owa kochana mi osoba wróci.
Jeśli chodzi o zdradę pięknej żony, wręcz idealnej - z psychologicznego punktu widzenia, odrzucamy często osoby przeciwne nam. Wewnętrznie facet się spalał w małżeństwie. Jego kobieta była od niego lepsza. Przecież to mu godziło w ego. Musiał znaleźć kogoś, kogo mógłby poniżać, z kim czułby się bardziej męski, panem losu.
Wypadek samochodowy, owszem zagraża ciąży, jednak nie musi prowadzić do ronienia. W tym momencie posłużył do zrobienia stosownych badań i wykrycia ciąży.
Interpunkcja jest do poprawki.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie i komentarze
Ewa
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty