Śliczny tekścik, Wieniu.
Z uśmiechem radości czekałam na wyciągnięcie kolejnej sztuki broni, myśląc:
Ach, ci faceci...
Ale na dobrą sprawę to w ogóle dotyczy ludzi - obojętnie, czy wyścig zbrojeń, czy udowadnianie sobie, kto jest lepszy, czy babskie rozgrywki na ciuchy lub plotki, albo czyje dziecko dostanie lepszy prezent na komunię - ludzie lubią ze sobą konkurować. Od małego.
Taka już nasza parszywa natura.
A co do tych facetów w wojskowych strojach - nie dziwię się, że leżeli potem cali w skowronkach. Wszak padli w glorii i chwale podczas bitwy. A to, że na zawał i wylew, nie ma większego znaczenia, chociaż mogłoby służyć za pewną przestrogę dla innych.
Ubawiłam się, ale faktem jest, że powiedziałeś sporo o naturze ludzkiej.
A to kilka drobiazgów:
Cytat:
- Nie masz ze mną szans. Mam czarny pas karate.
Cytat:
Y(,) zupełnie nie zmieszany, rzuca na ziemię
W tym kontekście - niezmieszany.
Cytat:
w krzaki i wyciąga zza
pleców przeciwpancerny pocisk podkalibrowy z rdzeniem ze
zubożonego uranu i wybucha gromkim śmiechem.
Przecinek za pierwsze "i".
Cytat:
Y patrzy na X i śmiejąc się(,) upuszcza swój ręczny
Cytat:
pocisk kierowany ziemia - powietrze.
- ziemia-powietrze -
Cytat:
obgryzają usta,
Nie wiedziałam, że skowronki mają zęby.
Kaleczą usta?
Miłego