Sztuka pisania anonsów - sergiusz45
Proza » Humoreska » Sztuka pisania anonsów
A A A
 Sztuka pisania anonsów  
 
    Słuch miał już trochę przytępiony, ale nie na tyle, żeby nie słyszeć gniewnych uwag żony, dochodzących z łazienki. Nie rozumiał co prawda dokładnie jej słów do czasu, gdy wychodząc z toalety, skończyła swój monolog, oskarżając go o pozostawianie sedesu z niezamkniętą klapą i o zbrodnicze wycieranie nosa w jej ręcznik. Dobrze wiedział, że zaprzeczanie nie ma żadnego sensu, więc zawinął ciaśniej poły szlafroka i usiadł na kanapie. Znajomy chrzęst uświadomił mu, że znowu usiadł na okularach, które teraz nadawały się tylko do wyrzucenia. Chciał przejrzeć pocztę, więc robił to teraz, z zaciśniętymi zębami, patrząc przez jedyne, ocalałe szkiełko. Tak jak się spodziewał, były to same rachunki i reklamy oraz zaproszenie do łańcuszka szczęścia, gwarantujące szybkie zdobycie fortuny.
    Opanowując ogarniającą go złość, uprzytomnił sobie nagle, że i on może spróbować szczęścia, a przynajmniej wyjść mu naprzeciw. Usiadł więc przy komputerze i na stronie z ogłoszeniami towarzyskimi zamieścił następujący tekst: „dojrzały, samodzielny i sympatyczny, ale rozczarowany życiem - chce poznać szczerą, życzliwą mu duszę. Gwarantuję lojalność i bezinteresowność.”
    W ciągu tygodnia nadeszło 1264 odpowiedzi. Kobiety informowały go o swoim wieku, formalnie stwierdzonej samotności oraz o drabinie wartości, na której szczycie były prawda, szczerość, uczciwość i partnerstwo w legalnym związku uczuciowym. Panowie pisali to samo, z tą uwagą, że partnerstwo cenili we wspólnych, przyszłych interesach, pomijając swój wiek i status rodzinny.
    Zrozumiał, że źle sformułował swój rozpaczliwy anons. Usiadł więc ponownie przy komputerze i napisał: „rozczarowany dotychczasowym związkiem, sfrustrowany - liczy na zrozumienie i wsparcie duchowe”.
    Tym razem dostał 73 odpowiedzi. Większość była od mężczyzn, których odmienna orientacja seksualna nie pozostawiała złudzeń. Pozostałe były od pań, przekazujących wyrazy współczucia i adresy instytucji zawodowo zajmujących się opieką nad anonimowymi alkoholikami i narkomanami.
    Był zrozpaczony. Żadnego zrozumienia, żadnej normalnej, przyjaznej dłoni! Czy świat oszalał, czy on sam do tego świata już nie pasował? Zdesperowany, usiadł przy komputerze i wyrąbał: „żona mnie wkurza rzucając na mnie nieprawdziwe oszczerstwa, los się na mnie uwziął i prześladuje mnie bez powodu. Mam tego dosyć. Idę na wódkę!”.
    Dostał 3891 odpowiedzi. 3890 było od mężów, proponujących swe towarzystwo i pokrycie kosztów. Jeden zaś przysłała kobieta z następującą dyrektywą: „wyrzuć po drodze śmieci. Żona".
 
 
  
 
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
sergiusz45 · dnia 10.09.2014 19:29 · Czytań: 992 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 13
Komentarze
Usunięty dnia 10.09.2014 20:47
O kurde. To chyba najzabawniejszy, a zarazem najsmutniejszy tekst jaki czytałam w życiu. Puenta mnie powaliła. Chyba będę śmiać się przez łzy przez następne trzy dni.:)

Sergiuszu, jak tak dalej pójdzie, to zakocham się w Twoim poczuciu humoru.

Z tego tekstu wynika, że życie jest idiotyczne i jeśli chce się od niego czegoś więcej, to można sobie jedynie pomarzyć. Z jednej strony załamał mnie ten tekst, a z drugiej, mam na wszystko wywalone.

Idę na wódkę.

Pozdrawiam:)
sergiusz45 dnia 10.09.2014 21:43
wiktoria.
Dzięki. Brak słów.
Usunięty dnia 10.09.2014 21:48
Oj nie bądź taki skromny, znam te klimaty i są perfekcyjnie opisane. Z sarkazmem i humorem. Tak trzymaj. I się uśmiechnij:)
Usunięty dnia 10.09.2014 22:28
Taka jest prawda i z nieopuszczaniem deski klozetowej i z brakiem zrozumienia;)

Jak zwykle zabawne, zgrabnie podane i te liczby, takie realne, przytłaczające tymże realizmem.

Pozdrawiam:)
Stan dnia 10.09.2014 23:27
Sergiusz!
Podziwiam Twoje poczucie humoru. Tekst jest naprawdę zabawny. Mam nadzieję, że pozwolisz mi go wykorzystać. A przy najbliższej okazji zapraszam na wódkę.
Stan
zajacanka dnia 10.09.2014 23:57
Nudy...

Takie teksty tu były laaata temu.
palenieszkodzi dnia 11.09.2014 00:09
Czasem ktoś "powie" gorzką prawdę w oczy, jak zajacanka. Niestety mało odkrywcze to trochę. Zdarł się temat i tyle, sergiuszu45 . Na plus jak zwykle, lekkie pióro.
sergiusz45 dnia 11.09.2014 00:56
zajacanka i palenie szkodzi
Drodzy Przyjaciele!
"Wszystko już było - rzekł Ben Akiba, a gdy nie było, śniło się chyba" -
z kabareciku Olgi L.
Liczyłem na krytykę konstruktywną, a tu taki kisiel!
Popatrzę przy okazji na Waszą nowatorską twórczość.
Frejka dnia 11.09.2014 21:37
Pewnie i wszystko już było, wszak "życie to spacer po prochach klasyków". Nie ma to jednak znaczenia, skoro śmieję się pod nosem po przeczytaniu tej humoreski. I przepraszam bardzo, jakie nieprawdziwe oskarżenia? To deska sama się podniosła? A wycieranie nosa w ręcznik żony, na to naprawdę brak mi słów, zasługuje na co najmniej tygodniowe odstawienie od łoża czy stołu (co dotkliwsze). Dobrze mu tak, że przysiadł własne okulary...
Sergiuszu, ubawiłeś mnie. Dziękuję.
Hedwig dnia 12.09.2014 20:43
Też się uśmiałam.
Masz poczucie humoru.
Gratuluję i pozdrawiam :)
Barbara K.W. dnia 19.09.2014 08:22
Sergiuszu! Uśmiałam się serdecznie. Przeczytałam tekst z punktu widzenia żony i... doszłam do wniosku, można by było sobie pożartować i z nawyków męża. Ponieważ przyzwyczajenie (do zrzędzenia i domowej dydaktyki też) to druga natura uważam opowiadanie z uroczą puentą za udane. Lepiej śmiać się z szarej codzienności niż narzekać.
Pozdrawiam
Zmariusz dnia 03.04.2015 13:58
Zajebiste. Jeszcze trochę, a będziesz pisał tak, jak ja
sergiusz45 dnia 05.04.2015 18:38
do Zmariusza

Rozumiem, że w Twoim pojmowaniu świata otrzymałem piękną zachętę do dalszych wysiłków literackich. Dziękuję, doceniam. Przeczytałem Twoje utwory i zrozumiałem, że Twój poziom pisarstwa rzeczywiście jest poza moim zasięgiem. Nigdy o takim poziomie nie marzyłem. I przy tym zostanę.

Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
28/11/2023 08:25
Marku, dziękuję za odwiedziny. »
gaga26111
27/11/2023 17:56
Dziękuję:) za opinie i czas poświęcony na komentarze.… »
Lilah
26/11/2023 20:13
Bardzo dziękuję, ajw. Moje strofki mają trochę inne metrum… »
ajw
26/11/2023 19:47
Przepiękne tłumaczenie. Pozdrawiam serdecznie, Lilah :) »
ajw
26/11/2023 19:45
Wiolinie - piękna interpretacja :) »
ajw
26/11/2023 19:45
Niby nic, a jednak dzieje się w tym wierszu pomiędzy… »
mike17
26/11/2023 17:54
A ty liż mnie, to taka piękna gra :) Sztuka lizania to nie… »
Yaro
26/11/2023 14:12
Pozdrawiam:) »
Yaro
26/11/2023 14:11
Nie wiem czy celowy rozjazd światów , taki obraz się… »
Marek Adam Grabowski
25/11/2023 14:05
Kopiuje mój komentarz z innego mieszcza: "Ciekawy… »
nicekk
25/11/2023 14:00
NImfa, blacha i smsy. Celowo taki rozjazd światów? Ciekawe… »
ajw
25/11/2023 11:00
Nawet iskrą można wzniecić ogień, więc może nie wszystko… »
valeria
23/11/2023 20:51
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzają takie gwiazdy:) a… »
Pulsar
23/11/2023 17:47
Dziękuję za wpis. Również pozdrawiam. »
mike17
23/11/2023 17:28
No widzisz, Violu, warto posłuchać doświadczonych poetów i… »
ShoutBox
  • Berele
  • 28/11/2023 08:40
  • Poranek; dźwięk budzika, odcisk brudnej ręki na ścianie, szum czajnika, strumień wody do kubka, silnik samochodu dostawczego za oknem; wciśnięcie klawisza w starym radio.
  • mike17
  • 14/11/2023 20:43
  • Sweet dreams, my love :)
  • Jaaga
  • 14/11/2023 12:23
  • Dzień dobry, zapraszam na herbatkę.
  • mike17
  • 13/11/2023 14:45
  • Dzień doberek całej literackiej społeczności :)
  • aleksander81
  • 13/11/2023 09:16
  • I dzień dobry w poniedziałek, do piątku już niedaleko ;)
  • mike17
  • 12/11/2023 14:02
  • Wesoły pozdrowczyk ślę dla wszystkich :)
  • aleksander81
  • 12/11/2023 08:46
  • Wczoraj było święto, w Poznaniu wszyscy maszerowali i jedli rogale marcińskie. Też fajnie!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty