Ukryta tożsamość (6) - euterpe
Proza » Długie Opowiadania » Ukryta tożsamość (6)
A A A

Wybrał scyzoryk i podszedł do lady, gdzie czekała na niego lekko już znudzona sprzedawczyni. Przez ten czas, gdy Michał szukał odpowiedniej barwy, dziewczyna najwidoczniej wypatrywała plakietki, gdyż po powrocie poznał jej imię.

- Tak, więc nazywasz się Ania. Bardzo ładnie. Takie typowo polskie imię. – Mówił, jakby odkrył Amerykę.

- Czy mi się wydaje, czy ty mnie nazwałeś pospolitą?! – powiedziała gniewnie.

- Skądże znowu. Mówię tylko, że to ładne imię i do ciebie pasuje. Choć Anna zawsze kojarzyła się mi z łagodnością, więc może schowasz te pazury?

- To, że pochodzę ze wsi, nie znaczy, że jestem prosta, jasne?

- Nawet przez chwilę nie miałem wątpliwości. Cieszę się, że cię poznałem. Jesteś pierwszą osobą, z którą nawiązałem kontakt w Jeleniewie i Szurpiłach. No, może poza agentem nieruchomości, ale to nie to samo. Ile się należy za te zakupy?

- Dopiero się wprowadziłeś? – powiedziała zaciekawiona.

- Tak. W sumie to się jeszcze nie wprowadziłem, ale niebawem. Na razie kupiłem dom w Szurpiłach. To ile?

- Ale jaki dom? Znam tam wszystkich i nie przypominam sobie, żeby ktoś się wyprowadzał.

- Ósemka. Taki biały, pod lasem, z wielkim domkiem na drzewie.

- Ach, ten. Trzeba mówić tak od razu. Strasznie samotny. Długo nikt tam nie mieszkał i z tego, co wiem ciężko było znaleźć na niego nabywcę. Kiedyś sama o nim myślałam, bo jest śliczny, ale koszta remontu przewyższyłyby wybudowanie gdzieś podobnego. Wiesz, w co się pakujesz?

- To nie ważne. Zależy mi na nim. Jest taką żywą pamiątką z dzieciństwa.

- Mieszkałeś tam kiedyś?

- Tak, tu dorastałem. Wiem o tym miejscu prawie wszystko, więc nie musisz się o mnie martwić. Chociaż miło z twojej strony. Wiesz, ładnie wyglądasz, gdy się nie denerwujesz – zaśmiał się pod nosem.

Dziewczyna lekko zmieszana czuła jak poczerwieniały jej policzki, objawiające się ciepłym rumieńcem na twarzy.

- Tak tylko pytałam. Nie jestem przecież wścibska, prawda?

- Oczywiście, nawet przez chwilę, tak nie pomyślałem.

Chwilę patrzyła z niedowierzaniem. Potem spojrzała na wyświetloną cenę na monitorze i rzekła:

- To będzie razem dwadzieścia pięć dziewięćdziesiąt dziewięć. Płacisz kartą, gotówką?

- Kartą.

- Włóż kartę. Wpisz pin i zatwierdź zielonym.

- Dasz się namówić na kawę?

- Nie mogę się umawiać z klientami. Dziękujemy za zakupy w „ABC”.

- A jak obiecam, że nigdy więcej nie skorzystam z tego sklepu, a nawet waszej sieci? Będę codziennie jeździł do miasta po bułki, obiecuję – powiedział z przekonaniem, a dziewczyna w końcu zaszczyciła go nieśmiałym uśmiechem. - Już mogę umierać.

- Słucham?

- W końcu się uśmiechnęłaś, więc czas na mnie. Trzeba umierać. Żegnaj! – Ręką dramatycznie zasłonił twarz. Dziewczyna roześmiana chwyciła dłoń Michała i rzekła: 

- Już przestań. Może innym razem. Zresztą nie umawiam się z nieznajomymi.

- Ale my się przecież znamy. Rozmawiamy już bite dwadzieścia pięć minut, więc znajomość prawie kawiarniana.

- Wcale nic o sobie nie wiemy. Ty znasz moje imię, ale ja już twojego nie, więc wybacz, ale nasza znajomość, to dość wątpliwa sprawa.

- Przepraszam cię Aniu, nie sądziłem, że ze mnie taka gnida i zapomnę się przedstawić. Nazywam się Michał Nowacki. Znasz teraz moje nazwisko, więc to już głęboka znajomość. Mogę liczyć na coś więcej?

- Przyjdź jutro, to zobaczymy. A tymczasem, dziękujemy za zakupy w „ABC” – powiedziała, po czym zaczęła nabijać produkty kolejnego klienta na kasę.

Michał wyszedł ze sklepu z reklamówką rzeczy, które miały stać się jego kolacją. Nie mógł przestać myśleć o dziewczynie. Zapomniał nawet przez chwilę, o Madzie. Nigdy przedtem mu to się nie zdarzyło, z tego powodu czuł napływającą nadzieję. Może jednak nie jest z nim tak źle i jest w stanie przynajmniej być zauroczonym prawdziwą osobą. Tylko jak teraz powiedzieć o tym Madzie? Dziewczyna się przecież załamie, gdy usłyszy, że kiedyś Michał będzie w stanie o niej zapomnieć.

Zamyślony, otworzył auto i wsiadł za kierownicę. Po prawej stronie, na siedzeniu, położył zakupy. Powoli, mrucząc z rury wydechowej samochodu jak dziki kot, wyjechał z parkingu i pognał w stronę nowej posiadłości.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
euterpe · dnia 06.10.2014 15:17 · Czytań: 462 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
al-szamanka dnia 10.10.2014 11:48
Trochę za dużo że, trochę błędów stylistycznych, ale nie w tym rzecz.
Przeczytałam, jak widzę, już szósty odcinek i zaciekawił mnie, tym bardziej, że i tytuł daje do myślenia.
Cofnęłam się naprędce do poprzednich, nigdzie nie dostrzegłam komentów.
Przyrzekam, że przeczytam wszystkie, gdy będę mieć więcej czasu i wtedy powiem Ci, co sądzę o całości, OK?

Pozdrawiam:)
euterpe dnia 10.10.2014 13:40
Dziękuję serdecznie za zatrzymanie się na tej części.
Właściwie całości nie wstawiłam. Przerwałam właśnie tu, ponieważ nie otrzymałam responsu, poza tym postanowiłam dokończyć jako powieść. Jestem już na piątym rozdziale, także proszę trzymać za mnie kciuki, gdyż nigdy wcześniej tak długiej pracy nie zdołałam napisać.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty