Demon - EdwardH
Proza » Miniatura » Demon
A A A

Zawsze chciałem walczyć z demonami. I nie mam na myśli tu jakiegoś gównianego Scooby-Doo, ale prawdziwą walkę, z prawdziwymi demonami. No i się doigrałem. Pierwszą walkę przegrałem, nie wiedząc nawet, że ją przegrałem. Zostałem opętany i przez długi czas żyłem nieświadomy tego, że moje ciało zamieszkuje ktoś jeszcze. Nie pamiętam kiedy dokładnie się ujawnił, ale za każdym późniejszym razem przejmował coraz większą nade mną kontrolę. Teraz mam chwilę, ale nie wiem jak długo jeszcze ta chwila potrwa. A może nawet i tej chwili wcale nie mam, gdyż często nawet nie zdaję sobie sprawy, czy to on, czy to może już ja.

Próbowałem go wyegzorcyzmować i czasem nawet się udawało, ale zawsze wracał. Zawsze. A nie ma innego wyjścia by pozbyć się demona nie zabijając przy tym opętanego. Być może powinienem zrobić to drugie. By uratować swoich bliskich. Nie jestem jednak pewien, czy on mi na to pozwoli. Czy nie powstrzyma moich rąk. Czy nie sparaliżuje moich palców, bym liny nie dał rady pod sufitem zawiesić.

Nie dam rady już mu się opierać. Coraz częściej mu ulegam, żeby tylko mieć już spokój. Oddaje mu swoje ciało, żeby już się nie męczyć i wtedy moja świadomość odpływa w słodki niebyt. Dopóki coś jej z tego nie wyciągnie. I wtedy znowu trzeba walczyć. I tak kurwa do zajebania. Więc może lepiej zabić nas oboje, zanim on skrzywdzi kogoś z moich bliskich. Tyle że ci bliscy też będą potem cierpieć z powodu mojej śmierci. Bo oni nie wiedzą nic o demonie, jakżeby mogli wiedzieć. Oczywiście nie raz z nim rozmawiali, myśląc, że to ja i nabierali się na jego diabelskie sztuczki.

Nawet kiedy jestem świadomy, bardzo często nie wiem, które myśli są jego, a które moje. Nie raz i nie dwa, byłem pewien, że to mówię ja, a potem się okazywało, że to mówi on. Albo odwrotnie. Często boję się, nie chcę dopuszczać się do siebie tej myśli, a jednak dopuszczam, że to wszystko może właśnie jest jak w Scooby-Doo. Że zdejmę demonowi z twarzy maskę i się okaże, że to nie tylko jest człowiek, a nawet i ja sam.

Muszę już kończyć. Czuję, że znowu nadchodzi. W całym ciele to czuję. A ja chcę mu ulec, choć tak bardzo nie chcę, bo nawet jeśli mu ulegnę to po chwili spokoju zacznę czuć się jak słaba szmata. Egzorcyzmy nie działają, a innych łowców demonów nie znam, więc znikąd oczekiwać pomocy. Myślę więc o szubienicy. Albo o kolejnym nieskutecznym egzorcyzmie. Albo patrzę na żyletki. A zaraz potem na leżącą obok nich morfinę...

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
EdwardH · dnia 08.10.2014 05:28 · Czytań: 683 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
al-szamanka dnia 08.10.2014 11:31
Cytat:
Pierw­szą walkę prze­gra­łem, nie wie­dząc nawet, że ją prze­gra­łem.

Cytat:
ale za każ­dym póź­niej­szym razem przej­mo­wał coraz więk­szą nade mną kon­tro­lę.

zbędne
Cytat:
Od­da­je(ę) mu swoje ciało

Cytat:
I tak(,) kurw(,)a do za­je­ba­nia.

Cytat:
nie chcę do­pusz­czać się do sie­bie tej myśli

zbędne

Myślę, że nie sięgnie ani po żyletki, ani po linę.
Bo demon jakiś taki niezdecydowany, a przecież on w nim albo i odwrotnie.
I mówiąc szczerze odebrałam całość jako humoreskę, tylko nie wiem, czy taki miałeś zamiar.

Pozdrawiam)
EdwardH dnia 08.10.2014 14:04
Humoreska w żadnym stopniu. Wręcz mnie przeraziło jak bardzo podobne do siebie jest nałóg i opętanie.
swistakos dnia 11.10.2014 10:52
A czy nałóg nie jest rodzajem opętania?
EdwardH dnia 11.10.2014 22:45
Nie. Ale przypomina.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty