Piszę wiersz. Prosty jak zawsze. Słychać tylko stukot pustych klawiszy, kiedy nagle wtrącił się głośny wiatr.
- To tylko hałas - szepnęła ona - złodziejka, która wykradła me serce.
Nagle, Ni stąd! Ni zowąd w szybę uderzył czarny kruk z dziobem twardym jak żelazo. Jęk wiatru zagłuszył dźwięk spadającego szkła, po czym wszystko ucichło i pojawiło się to... Smród stęchlizny ogarnął ciało Isabelli, która unosiła się kilka stup nad ziemią.
Ubrana była w nocną, białą koszule, a oczy miała czarne jak atrament. Rozbrzmiewające w gramofonie pieśni, nasilały swój koszmarny klimat w obliczu rozsypującego się ciała ukochanej.
- Romualdo, Romualdo! - Krzyczała nasilającym się jękiem, po czym rozpłynęła się bez rzeczywistości.
Koszmar pleciony ze słów pisanych; wybitej szyby, czerwonej zasłony wodą przygaszonej, rozbitego lustra kijem nienawiści. Tworzony piórem niepokoju, a z wnętrza zniszczonego kałamarza wyciekał atrament, ulatniającej się śmierć. Krwawiącego łzami właściciela.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt