I wtem pusta przestrzeń wypełniła ją po brzegi. Czuła ją i u koniuszków palców. Rozdzierała na strzępy powodując okrzyki rozpaczy. Rozpaczy, którą uniesieniem zwała, bo takowym była - w gruncie rzeczy. Dopatrując się piękna w tym, co zwą brzydkim, w chuci i Braku, wypowiadała zaklęcia, by zatrzymać powietrze, wraz z którym odlecieć miało owo czucie, stan świadomości. Początek i koniec wszystkiego, brak kłamliwej tożsamości. I nie chciała już więcej człowiekiem być, który ani niczym, ani wszystkim. Pragnęła Być, Być Bytem, głęboko dla siebie, jednocześnie siebie się pozbawiając. Rodzaj śmierci i najwyżej pojmowanego życia. Wszystkość i nicość, bez prób gładko wypolerowanej powierzchni, pojęcia dobra i zła, kategorii, nazw. Wypowiadała słowa, które były więcej niż słowami, nićmi połączone ze wszechświatem.
Wszakże, skoro wiedźmy czarować umiały – powiązani jesteśmy niewidzialnym węzłem gordyjskim. Prostym i doskonałym w całym swym chaosie. Matka, ojciec. Córka, syn. Kobieta, mężczyzna. Dorosły, dziecko. Wszystko jedno i jedność.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt