A tu Cię zaskoczę, słodka gazelko
trzeba sporo czasu, żeby ułożyć
Pomysł co prawda przyszedł w kilka sekund, ale parę tygodni odczekałam, żeby wziąć się za poprawki i kilka razy dopracowywałam tekścik, żeby każde słowo było na swoim miejscu.
Miło mi niezmiernie, że tekścik ów nasunął Ci skojarzenie z twórczością Białoszewskiego, sama nigdy nie śmiałabym swojej rzadkiej i skromnej pisaniny porównywać do żadnego z wielkich. Skoro jednak Tobie się nasunęło... to chyba powinnam zacząć być mniej skromna
Dziękuję Ci za przeczytanie, wnikliwy komentarz
i ocenę, która oczywiście nie ma nic wspólnego z komentarzami, które wczoraj pisałam