PIERWSZY PAPIEROS…
Siedzę sobie w domu sam
Kukurydzę wpierdalam
Kukurydza mi smakuje
A szczur w kacie popiskuje
Słońce dawno zaszło już
Ciąży mi w kieszeni nóż
(można nucić na melodię ”Kukurydzy” z lat 70- tych)
DRUGI PAPIEROS…
Jestem dymem, niebo płynie i ja płynę wśród obłoków
Jestem ogniem, spalam winnych i niewinnych
Jestem wzrokiem dziecka czystym
Jestem dzieckiem… jestem wszystkim
TRZECI PAPIEROS…
Migocze czas, wracają chwile, te dawne chwile
Pierwsze dotyki, jeszcze tajemne
I pierwsze takie serca bicie
Zapach tytoniu ten pierwszy raz
CZWARTY PAPIEROS…
Otwieram Biblię, tam złoty dolar to zwykły śmieć
I słyszę Boga i widzę miejsce
Gdzie zapach kwiatów, słowików śpiew
I tęskno mi, jak Cyprianowi…
PIĄTY PAPIEROS…
Nic się nie zmienia, od wieków tak
Słoneczność plaż, miłości smak
Malutka dłoń, łagodność ust i kocham Cię
Nie, nie dla mnie
Wiec krok mam chwiejny i w piersiach chłód
Płomieniem z oczu gorycz wyziera
Zasady inne są w świecie tym
Drogi powrotnej nie chcę już znać
SZÓSTY PAPIEROS…
Spójrz, statek na niebie
Żagle wypełnia promień księżyca
Łagodnie unosi się pośród gwiazd
Anioły żeglują…
Spójrz, jak kocham rozwiał go wiatr
SIÓDMY PAPIEROS…
Papierosowe ogniki pośród trawy się ścielą
Liśćmi szepcze las
Twe ciało mnie dymem oplata, niewoli
Już wchodzę, uchyliłaś drzwi
I czujesz jak kwiaty łaskoczą
Ja widzę miłości kształt
Nie słowa z Twych ust się wymykają
Dreszcz niosą, muzyki pełne są
To Mozart i Schubert, to Ty
I znów w nas gwiazda rodzi się, oślepia
ÓSMY PAPIEROS…
Stal nie jest obca mojemu ciału
I więzień kraty
Ludzkie zasady wciąż zabijają
Życie w Tym piekle umilają
I dla Ciebie papieros radość
5 gr radość, alkohol radość
Dla nas, suchy chleb radość…
DZIEWIĄTY PAPIEROS…
Miłość miłością powinna zakwitać, nie przebiegłością
Nienawiść – bardzo gorąca miłość
Świat jest posłuszny, tylko na papierze
Zasady – ratują przed złem, ale tylko boskie
DZIESIĄTY PAPIEROS
Krajobrazy…
Widzę różę, której ktoś poczernił płatki
Okręt papierowy, co po morzu mknie
Puste kartki, które czują to co ja
I pomarańcz nad górami, gdy się budzi dzień
JEDENASTY PAPIEROS
W ciszy ogrodu świerszczem jestem
Kwiaty i trawy kołysze wiatr
I stroję struny, bo bracia grają
I Ty czekasz, wyraźna tak
Dotykam nutą Twojego serca
Wiem, ostatni zmierzch… bez nocy już
Idziemy w słońce wprost
DWUNASTY PAPIEROS
Nad przepaścią zawisłem
Z oczu dym, z uszu dym
Pustka, smak rdzy
Twoje uśmiechy przesiały mnie
Gdy blisko byłaś
Dziś tylko słowami się otulam
Już nie dotknę Twojego serca sercem
Nie dotknę Twojego wnętrza wnętrzem
Twojego kielicha nie przepełnię
Pusta paczka...
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt