commingout - ezop
Proza » Inne » commingout
A A A

Ludzie od lat skrupulatnie starają się ją schować. Robią to w mniej, lub bardziej skuteczny sposób. Ale jeszcze nigdy, przenigdy, nikomu nie udało się tego zrobić perfekcyjnie. Zawsze nadchodzi dzień jej chwały, kiedy to w świetle reflektorów i fleszy, spektakularnie, opuszcza swe więzienie. I wtedy Prawda wychodzi na jaw.

Prawda zawsze przyjmuje określony kształt. Czasami jest rachunkiem telefonicznym, czasem debetem na koncie, nieraz nową parą butów. Coraz częściej przybiera postać ludzką – wciela się w dziecko, albo kobietę. W mężczyznę również może się wcielić. I nie ma w tym nic dziwnego. Bo jak wielu jest różnych ludzi na świecie, tak wiele postaci może mieć Prawda.

Gdyby istniała potrzeba porównania jej do rośliny, bez wątpienia byłaby narcyzem. Tak – Prawda lubuje się w sobie. Chciałaby, żeby każdy się w niej lubował, żeby każdy wynosił jej oblicze na piedestał, ale niestety, nie jest to takie proste. Dlatego zachwyca się sama sobą. Kiedy nadchodzi czas jej commingoutu, wtedy zaczyna się największa ekscytacja. Stroi się w najlepsze ubrania, zakłada błyszczące kolczyki, wylewa na siebie flakony perfum, pręży się, by każdy mógł ją już z daleka dostrzec. A kto jej nie dostrzeże, to na pewno ją poczuje. Niezauważona Prawda jest niespełniona, dlatego ten, kto jej nie widzi, zostaje przez nią dotknięty. Dosłownie. Dotknięcie odbywa się na rozmaite sposoby. Nieraz Prawda kładzie rękę na ramieniu, co staje się nie lada obciążeniem. Mówi się wtedy, że ktoś ma duszę na ramieniu. Jest to błędne mniemanie, bo to nie duszę, ale Prawdę człowiek dźwiga. A ona bywa nieraz ciężka. Nie jest to sytuacja komfortowa, bo przez pewien czas, dopóki się człowiek z nią nie oswoi, będzie musiał dźwigać jej ciężar na swoich barkach. Czasem tylko tknie kogoś palcem, lekko ubodzie, żeby dać o sobie znać. Wówczas odczuwalne jest, w miejscu dotknięcia, lekkie mrowienie.

Prawda przechadza się dumnie wśród ludzi, z podniesioną głową, zwraca na siebie uwagę, wzbudza kontrowersje. Wywołuje lawinę emocji, której bezwzględność potrafi doprowadzić do utraty tchu tego, który ją tak skrzętnie ukrywał przed całym światem. Bez wątpienia, uwielbia być w centrum zainteresowania. Wtedy wszyscy o niej mówią, każdy chce ją poznać. W takich momentach Prawda lokuje się tam, gdzie lubi być najbardziej. A najbardziej lubi być na językach. Im więcej języków, tym lepiej.

Była kiedyś taka Prawda, którą przyniósł listonosz. Korespondencja była skierowana do żony, ale akurat odebrał ją mąż. Prawda objawiła się w formie cyfry, unaoczniającej stan ich wspólnego konta oszczędnościowego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była to kwota bliska zeru. A przecież oszczędności odkładali przez ostatnich kilka lat.

Znam przypadek, kiedy Prawda po prostu się urodziła. Staszek i Ania byli kochającym się małżeństwem. Takich małżeństw jak ich, to ze świecą szukać. Rok po ślubie okazało się, że Ania była w stanie błogosławionym, więc przez kolejnych dziewięć miesięcy wszyscy w napięciu oczekiwali potomka. Kiedy nadszedł dzień rozwiązania, wraz z maleństwem, światło ujrzała Prawda. Miała ona ciemny kolor skóry.

Któregoś razu Prawda wyleciała z książki. Pani Regina każdego roku, przy okazji Świąt Wielkanocnych, raczyła swoją rodzinę wielkim, strusim jajem. Jajo było hitem wielkanocnego śniadania. Każdy zachodził w głowę, skąd ono się wzięło, zwłaszcza, że strusiej farmy nigdzie w pobliżu nie było. Aż pewnego razu, w czasie rodzinnego spotkania, Pani Regina wyciągnęła książkę kucharską. Niespodziewanie z jej środka, na osobnej kartce, wyleciał przepis na wielkanocne jajo, zrobione z całej wytłoczki jaj kurzych. 

Bez względu na to, jaką formę przyjmie Prawda, ma ona swoją jedną, niezmienną cechę – zawsze jest prawdziwa. Zawsze. Zawsze jest faktem, który się wydarzył, słowem, które się wypowiedziało, czynem, który się popełniło.  Ma jeszcze jedną cechę – zawsze wypłynie na wierzch. Tak samo, jak oliwa. Bo nie bez powodu mówi się, że oliwa sprawiedliwa.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
ezop · dnia 23.12.2014 11:11 · Czytań: 696 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 8
Komentarze
Jonasz dnia 27.12.2014 13:00
Tekst podoba mi się ze względu na bohaterkę - upersonifikowaną Prawdę (jakże podobną do sprytnej kokietki zawsze osiągającej cel)
Heisenberg dnia 27.12.2014 15:56
Ciekawy i mądry tekst. Ukazuje ciekawą ,,preawdę o prawdzie''. Nawet jeśli starannie ją ukrywamy, to jednak kiedyś zazwyczaj wypływa na wierzch, i co najgorsze w najmniej spodziewanym momencie.

Bardzo zgrabnie napisane opowiadanko. Dopracowane, błędòw sie nie dopatrzyłem.

Pozdro
Miroslaw Sliwa dnia 27.12.2014 23:55 Ocena: Świetne!
No, to jest memento dla każdego człowieka. W istocie czasami wydaje nam się, że uda nam się jakoś coś zamaskować, oszukać, że cały świat o czymś tam zapomni, a tu niespodziewanie nasze grzechy, czasami sprzed lat ukazują swoje wstydliwe oblicze.
Jest to tekst, który zahacza o bliskie mi tematy wolności, odpowiedzialności i sprawiedliwości.
Jeśli w życiu coś, korzystając z wolnego wyboru "nawywijaliśmy", to ponosimy za to odpowiedzialność i właśnie to nazywa się sprawiedliwością.
Mała uwaga; to jest chyba bardziej felieton... ale to naprawdę nieważne.
Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
ezop dnia 28.12.2014 13:35
Dziękuję za pochlebne opinie. Szczególnie, że w ostatnim czasie, moje próby literackie zeszły na dalszy plan. Tym bardziej pozytywne komentarze wywołują radość w mych oczach.
pozdrawiam serdecznie
zajacanka dnia 29.12.2014 20:36
Przyciągnął mnie tytuł. Myslalam, że o czymś innym będzie...
Ale jestem mile zaskoczona. Dobry tekst, choć fajerwerków nie było.
Prawda ma to do siebie, że zawsze wypłynie. I dobrze, inaczej gniecie od środka.
Podobałosię.
Pozdrawiam serdecznie.
aker dnia 04.01.2015 20:10
Interesujący pomysł, przyjemnie się czyta. Jednakże z mojego punktu widzenia aż się prosi zadać pytanie czy twierdzenie zawsze jest prawdziwe i dlaczego? Dlaczego kłamstwo i fałsz nie trwają wiecznie? Gdyby ktoś to udowodnił, musiałby udowodnić istnienie sił diabolicznych. Wszak znane są ponadpokolenie kłamstwa i fałszerstwa. Ale to dłuższy temat... Pozdr
curcovic dnia 04.01.2015 22:54
Moja uwaga dotyczy interpunkcji: w drugim zdaniu zrezygnowałabym z przecinka przed "lub".
Koral dnia 07.01.2015 22:40
Fajnie spersonifikowana i przygotowująca się na swoiste show Prawda. Stwierdzenie, że prawda jest prawdziwa i zawsze wypływa nie do końca do mnie trafia. Każdy ma swoją prawdę, czasami jest ona prawdą wspólną, a z czasem ktoś zaprzecza tym prawdom indywidualnym czy wspólnym równie zgrabnie jak ci, którzy tylko dla siebie czy innych zamknęli ją w ramach zrozumiałych dla siebie...Powtarzam się za Aker - to dłuższy temat jest...Pozdrawiam i czekam na kolejne smaczki.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 13:24
Dziękuję za życzenia »
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty