Klara z Doliny Róż - Aleksandra_Czaja
Proza » Obyczajowe » Klara z Doliny Róż
A A A
Od autora: Pierwszy rozdział mojego opowiadania.

Rozdział I

 
Lato w Dolinie Róż było tego roku wyjątkowo upalne, co jest rzadko spotykane w tym malowniczym zakątku położonym nieopodal Yarmounth, to jest w południowej części Nowej Szkocji.
W owym czasie bezsprzecznie nadrzędną informacją krążącą po okolicy, był fakt oddania pod zastaw, a następnie sprzedaży majątku  państwa Johnsonów- niegdyś najzamożniejszych szlachciców w okolicy, a po utracie domu- zwykłych bankrutów.
O rodzinie tej można mówić długo i dokumentnie, ale na cóż brukać pomówieniami, oszczerstwami i tak już doszczętnie zhańbioną familię. Należałoby się zastanowić, co, a raczej kto doprowadził do upadku tych nieszczęśników.
Doktor Steward powiadał zawsze: "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". Tak też powtarzają sobie mieszkańcy Doliny Róż, gdy tylko ktoś napomknie o tej sprawie. Można też całą sytuacje podsumować inną sentencją, a mianowicie       "O złych ludziach zapomina się szybko."

***

Nad wzgórzami Yarmounth unosiły się majestatyczne, białe obłoki, słońce leniwie puszczało swe promyki,
jabłonie pyszniły się ilością owoców, a na polu pasły się krowy. Ktoś mógłby rzec- sielanka! Pozory mylą, bowiem nie dla wszystkich ten dzień był tak idealny.
Na posesji państwa Green od rana słychać było wrzaski i krzyki. Podwórko było niezamiecione, krowy niewydojone, a kury głodne. Z kierunku domu płynęły obraźliwe słowa, trzask zamykanych drzwi i dźwięk rozbijanego szkła. "Tata wrócił!" - cieszyły się jeszcze rano młodsze dzieciaki.Natomiast starsze, nauczone wieloletnim doświadczeniem wiedziały, czego się mogą spodziewać po powrocie ojca z wielomiesięcznej podróży. Gdzie tam, żeby prezenty przywiózł, albo chociaż trochę pieniędzy dla podratowania rodzinnej sytuacji,! Nie, wraz z głową rodziny, wrócił do domu niepokój i strach.
Na próżno zdały się błagania żony i płacz dzieci, z minuty na minutę awantura stawała się jeszcze większa.
A poszło o rzekome zaniedbanie obejścia oraz domu. Ledwo ojciec przekroczył próg, rzucił okiem na wszystko i jął przeklinać cały świat, a w szczególności swą "leniwą" małżonkę.
Sytuacja poprawiła się dopiero pod wieczór, gdy tyran zmęczony po całym dniu usnął na sofie w bawialni.
Pani Green zamknęła cicho drzwi, a następnie przestrzegła dzieci, żeby były cicho jak myszki, bo gdy ojciec się obudzi to dopiero wszcznie się awantura. Mała Klara ułożyła się w swoim łóżeczku, ale za nic nie potrafiła zasnąć. Ciągle trzęsła się na wspomnienie dzisiejszej grandy. Po pewnym czasie przypomniała sobie, że z tego wszystkiego zapomniała odmówić pacierza, toteż więc uklękła i wszczęła modły:
" Panie Boże dziękuję Ci za ten dzień, za zło przepraszam Cię, przebacz mi, od dzisiaj już na zawsze być bliżej Ciebie chcę. A i przepraszam za mojego tatusia, który jest taki zły. Spraw Boże, żeby nas już więcej nie dręczył, a jeśli nie jesteś w stanie tego uczynić, to proszę tylko, żeby już nigdy nie uderzył mamusi.
Chwała Trójcy Przenajświętszej. Amen".
Tego dnia nie była w stanie nic więcej wymyślić, a poza tym uważała, żeby rodzeństwo jej nie podsłuchało. Na szczęście wszyscy już spali, więc Klara zapłakała jeszcze cichutko i w końcu wyczerpana trudami dnia usnęła.

W tym samym momencie, po drugiej stronie Doliny, w domu stróża Lincolna, odbywała się huczna zabawa. Wszyscy świętowali zamążpójście jego jedynej córki Wioletty. Druhenki tańczyły w koło, trzymając się za ręce, kawalerowie dyskutowali o polityce popijając brandy, a młoda para wirowała w energetycznym tańcu na środku sali. Niektórzy też siedzieli i plotkowali. Między dwoma damami, rodem z Francji wywiązała się taka dyskusja:
- Moja droga, co ciekawego wydarzyło się ostatnio w okolicy? - zaczęła ta pierwsza
- Och kochana, jak zwykle nic, co mogłoby budzić zainteresowanie. Jak pewnie wiesz Johnsonowie sprzedali majątek, a ich syn obwiesił się na żyrandolu. - odrzekła flegmatycznie druga dama
- Wolne żarty! O ich krachu słyszałam, ale o samobójstwie ani słowa.
- To mało wiesz. Jest to informacja niezaprzeczalnie prawdziwa, gdyż mówił mi o tym ich przyjaciel sir. Blake.
- No to się porobiło... - westchnęła nie ukrywając smutku
- Moja kochana, jest wesele- bawmy się! Nie przejmujmy się jakimiś nieudacznikami.- zganiła ją
- Może masz rację, a co wesołego zdarzyło się u was?
- Wesołego? Pan Green wrócił z Charlottetown.- dama wróciła do swojego monotonnego tonu
- O to wspaniale, zapewne przywiózł swojej żonie jakieś kosztowności?
- A skąd! Moja siostra przechodząc dziś koło ich domu, słyszała tylko krzyki i wyzwiska. No to się żoneczka przejechała na swojej drugiej połówce. Ho ho. - zaśmiała się z ironią, nie kryjąc rozbawienia pomieszanego z pogardą.
- Biedna kobieta. Dobrze, napijmy się brandy.- rzekła zrezygnowana widząc, że najlepiej zrobi jak zakończy te plotki.

***

- Na pewno?
- Niezaprzeczalnie i definitywnie
- No to ich pogoni ; do czarta z arystokracją!
-  Tak, tak- do czarta!
Dwóch młodzieńców zaśmiewając się w głos uciekło spod domu stróża. Gdyby wiedzieli, jakie konsekwencje pociągną za sobą ich szczeniackie wybryki, zapewne trzy razy zastanowiliby się co robią.
Ta noc miała zmienić światopogląd niejednej rodziny...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Aleksandra_Czaja · dnia 29.12.2014 10:12 · Czytań: 324 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora:
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty