Świat wydaje się prosty tylko idiotom – powiedział kiedyś Antoni Słonimski. To wciąż bardzo aktualne stwierdzenie. Niestety, ten świat składa się głównie z idiotów. Tak było, jest i będzie - jeszcze przez długi czas. Wierzę, że nie zawsze. Wiem, jestem niepoprawnym optymistą.
My, ludzie zachodniej cywilizacji, patrzymy na tenże świat i wszystko wydaje nam się proste jak drut. Demokracja, wolność wyznania, swoboda wypowiedzi, niezależność poglądów. Równouprawnienie, prawa człowieka, tolerancja. Nasze najwyższe wartości, skarby cywilizacji. Wierzymy w uniwersalność tych pojęć a dobro jakie za nimi stoi propagujemy na wszystkie strony. Chcemy, by reszta kuli ziemskiej żyła według naszych reguł, bo one są najlepsze, właściwie to jedyne dobre, tylko one. Wszyscy ludzie, każde państwo i społeczność powinna przejąć nasz model życia.
Jestem wychowany w tej cywilizacji. Zgadzam się, że tolerancja, równouprawnienie, demokracja to najlepsze co mogło mnie spotkać. Ale wcale nie ma we mnie tak bezwzględnego przekonania, że musimy na siłę wciskać naszą ideologię wszystkim naokoło, czy tego chcą czy nie. Zwłaszcza, że skutki i sposoby propagowania naszych wartości są dramatycznie problematyczne.
Patrząc na katastrofę jaką interwencja wojsk USA spowodowała w Iraku, gdzie codziennie ginie więcej ludzi niż Saddam Husajn mordował przez pół roku, słuchając o torturach, morderstwach lub zwyczajnych niegodziwościach jakich dopuszczali się tam żołnierze koalicji, o Guantanamo, gdzie latami przetrzymuje się ludzi, którym nie potrafimy udowodnić winy, o torturach, pomyłkach w ostrzale czy bombardowaniach, w których ginęła cywilna ludność Afganistanu czy Iraku, o morderstwach dokonywanych przy pomocy dronów, których „trafność”, jak przyznaje sam Departament Stanu USA, jest mocno problematyczna, o zniszczonej infrastrukturze obydwu wymienionych państw ręce opadają mi jak płetwy. Nasze, zachodnie wojska, dokonały inwazji w Iraku na podstawie oszustwa spokurowanego przez administrację Busha juniora. Przez kilka lat okupacji żołnierze armii zachodnich i politycy popełnili tam wszystkie możliwe błędy – kulturowe, administracyjne, wojskowe i społeczne, poczynając od rozwiązania armii Iraku, poprzez liczne profanacje Koranu i arogancję wobec miejscowej kultury. I zamiast uderzyć się w piersi wciąż bredzimy o korzystnych efektach inwazji i demokratycznych postępach tego rejonu.
Dziwimy się dlaczego Państwo Islamskie chce zniszczyć Zachód. Ano, między innymi dlatego, że to my próbujemy zniszczyć Kalifat. Bombardujemy, okładamy na oślep rakietami, nakładamy sankcje na region. Wsadzamy do więzień tych, którzy chcą tam wyjechać lub namawiają innych do wyjazdu. Ogarnęło nas szaleństwo strachu i nienawiści, więc nie dziwmy się, że druga strona myśli tak samo jak my – zabić, zniszczyć, wypalić. My nie obcinamy głów naszym wrogom. Szokuje nas barbarzyństwo i bestialstwo dżihadystów. Wolimy zabijać ich i ich rodziny zdalnie, wystrzeliwując pocisk i obserwując z satelity jak trafia w samochód czy budynek. Nie brudzimy sobie dłoni krwią, jesteśmy na to zbyt wrażliwi, zbyt cywilizowani.
A nie zawsze tak było. Jeszcze w XIX wieku działała w majestacie prawa europejska inkwizycja. Ostatnią jej ofiarę zabito w 1821 roku w Hiszpanii. Przedtem palono „czarownice” żywcem i mordowano na równie okrutne sposoby tzw. heretyków. Zgodnie z prawem. Demokracja niemiecka wyniosła do władzy Hitlera a co on zrobił to wszyscy wiemy. Najstarsza demokracja zachodnia, amerykańska, podsłuchuje wbrew konstytucji swoich obywateli, torturuje i przetrzymuje bez wyroku podejrzanych o terroryzm. Oczywiste jest, dla nas, że nasza, zachodnia demokracja , jest mimo to najlepsza. Ale zdecydowanie powinniśmy z większą pokorą patrzeć na to, jak postrzegają naszą demokrację inne narody.
Pamiętajmy o tym, że oceniając sami jesteśmy oceniani a nasz sposób życia z punktu widzenia innych nacji może być równie zbrodniczy i karygodny jak nam wydaje się ich model funkcjonowania.
Każdy naród, państwo, ma swoją historię i tradycję. Każdy naród ma swoją strukturę społeczną, wypracowaną najczęściej w ciągu wielu lat lub stuleci. Jest przez to unikalny, niepowtarzalny, tak jak i każdy człowiek. Stosowanie uniwersalnych reguł do każdego z narodów przypomina próbę ubrania wszystkich ludzi w kombinezony jednego rozmiaru. Takie działanie jest najzwyczajniej głupie. Myślę, że każdy się z tym zgodzi.
Jest oczywiste, że nie ma we mnie zgody na terroryzm. Nie ma we mnie przyzwolenia na rozwiązywanie konfliktów prawnych czy światopoglądowych przy pomocy karabinów i granatów. Ale czy ktoś zdrowy na umyśle uważa, że np. w Afganistanie plemienny konflikt miedzy dwoma klanami rozstrzyga się w sądzie w Kabulu? Że wynajmują adwokatów, czekają na wyznaczony termin rozprawy i jeśli są niezadowoleni z wyroku składają apelację? Czy uważacie, że gdy w Syrii, Iranie czy Egipcie ktoś wyjdzie z karykaturą Mahometa na ulicę to spokojnie przejdzie z nią przez miasto?! Że urażeni jego zachowaniem obywatele podadzą go do sądu?! Oczywiście, nie ma w nas zgody żeby dopaść takiego delikwenta i zaszlachtować go siekierą, ale MY JESTEŚMY WYCHOWANI W INNEJ KULTURZE. W wymienionych krajach sposób reakcji jest uwarunkowany tradycją i nie zmieni się tylko pod wpływem tego, że my im powiemy, że tak nie wypada ( albo napadniemy na nich, zniszczymy im kraj i zabijemy kilka czy kilkaset tysięcy ludzi).
Możemy wyśmiewać się z chust i burek muzułmanek. Możemy drwić z ich modlitw i 72 dziewic. Możemy pukać się w czoło na widok buddystów czy świadków Jehowy. Nie musimy jednak tego robić publicznie, z ostentacją szydzić z ich przekonań. Sokrates powiedział, że to co odróżnia nas od bestii to szacunek dla drugiego człowieka. Winni jesteśmy szacunek i przyzwoite zachowanie wszystkim tym, którzy mają swoje zwyczaje i tradycje, wiarę i reguły. Wiem, trudno jest pogodzić nasze przekonania np. z prawem do ukamieniowania niewiernej kobiety, z brakiem równouprawnienia, z przemocą itd. Nie zgadzamy się z takim modelem społecznym. Ale zamiast strzelać czy polewać pomyjami powinniśmy wpływać, komunikować się, pomagać ofiarom. Jeśli zamiast tego naśmiewamy się i obrażamy – nie dziwmy się skrajnym reakcjom. Nie bądźmy zaskoczeni, że czasem zamiast pozwu sądowego dostaniemy kulkę czy odłamkiem granatu.
Może świadomość tego, że igramy z ogniem powstrzyma nas od szyderstw. Poczucie bezkarności rodzi w nas bowiem zupełny brak umiaru w krytykowaniu i okazywaniu lekceważenia tym, których uważamy za gorszych od siebie. Gdy możemy spotkać się z nieprzyjemną odpowiedzią, dobrze zastanowimy się zanim oplujemy innego człowieka. Nie zauważyłem, aby do tępego osiłka podszedł kiedykolwiek rachityczny intelektualista i w oczy powiedział mu, że osiłek jest według niego idiotą. Dziennikarze francuskiego pisma nie paradowaliby po Teheranie z karykaturami Mahometa na transparentach. W Polsce także nie widziałem aby jakiś ateista czy przeciwnik Jana Pawła II pluł na jego pomniki czy oblewał je publicznie farbą. A jeśli ktoś by się odważył to zrobić pewnie głowy by nie stracił, ale i tak wkrótce odwiedziłby najbliższy szpital. I to w naszej, cywilizowanej podobno części świata.
Powinno dotrzeć do nas, że musimy okazywać szacunek innym ludziom, nawet jak ich przekonania czy wierzenia uważamy za głupie i nieprawdziwe. Jestem ateistą, ale ekstremizm ateistyczny uważam za idiotyzm. Nigdy nie obraziłbym ludzi wierzących tylko dlatego, że wierzą w Boga, tego czy innego, choć uważam takie podejście do świata za błędne. Dziennikarze Charlie Hebdo opluwali wszystkich równo. Korzystali z wolności słowa. Na pewno korzystaliby ostrożniej gdyby wiedzieli do czego to doprowadzi.
Na koniec chciałbym odnieść się do reakcji ludzi na tragedię, która wydarzyła się we Francji. Pominę milczeniem głupotę polityków, bredzących jak zwykle o jednoczeniu się Europy, mielących w ustach setki razy przeżute slogany i banały. Pominę żałosny zryw sił policyjnych i wojskowych o rozmiarach godnych stanu wojennego i pytanie co by się stało, gdyby terrorystów było dwa lub trzy razy więcej ( pewnie bylibyśmy świadkami kolejnego desantu w Normandii). Pominę słowa rządów, zapowiadających reformy – jak zwykle nic nie zrobią, choć może to i dobrze, bo jakby coś zrobili to tylko na gorsze. Nie pominę słów ekspertów od terroryzmu, że należy zintensyfikować wywiad i rozszerzyć inwigilację elektroniczną. Po co? Żeby wydać bez sensu i bez efektów jeszcze więcej pieniędzy? Amerykanie podsłuchują cały swój naród ( i resztę świata podobno też) a niedawno zaliczyli zamach w Bostonie. Zresztą sztandarowym przykładem „skuteczności” programu tego inwigilacji jest złapanie szaleńca, który przy pomocy palnika gazowego uszkodzić most Golden Gate. Palnik zamierzał podobno dopiero kupić. Taki polski Brunon K. Żenada.
Nie pominę też słów „ekspertów” o intensyfikacji walki z Państwem Islamskim. Mamy więcej zabijać, bombardować, niszczyć. Mam wrażenie, że strach i nienawiść zaprowadziły nas w ślepą uliczkę. Każdy zabity cywil po tamtej stronie generuje kilku nowych bojowników chcących go pomścić. Oczywiście, jeśli zabijemy ich WSZYSTKICH, wygramy. Tylko czemu wtedy stosować półśrodki? Użyjmy gazów bojowych, wąglika albo wprost broni jądrowej. Ciekawe, czy ci po drugiej stronie barykady też tak kombinują.
Terroryzm jest złem z kategorii siódmego kręgu piekła. Najgorszym. Tak jak była eksterminacja ludzi w obozach koncentracyjnych, Katyń, gułagi, Bereza Kartuska, seryjni mordercy. Część tego zła jest nie do powstrzymania, nie ma źródeł w rzeczywistości, rośnie i dojrzewa w chorych umysłach. Ale część to straszna odpowiedź na inne zło, takie, które możemy ograniczyć i powstrzymać. Zwłaszcza jak wymaga to jedynie odnalezienia w nas odrobiny szacunku dla drugiego człowieka, dla jego wiary lub innych wartości, które są dla niego ważne. Sokrates powiedział też ( dwa tysiące lat przed Kantem), że słuszna postawa wobec innych to taka, której oczekujemy wobec siebie. Nie sądzicie, że miał rację?
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt