Przeszkoda - faustianechoes
Proza » Inne » Przeszkoda
A A A
Od autora: Pierwsza próba.

Rano kawa, papieros i kac moralny, najgorszy z najgorszych. Taniec przed lustrem, rozmazany makijaż, wytarta szminka i ty wciąż na moich wargach. Szaleję wewnętrznie, gdzie jest granica obłąkania?
Wczorajszy wieczór jeszcze całkiem nie przeminął, może zniknie za moment. Nie chcę pamiętać i chcę móc wspominać. Nie chcę słyszeć, a chcę słuchać. Nie po raz pierwszy doznaję uczucia rozszczepienia, ostatnio tak często rozpadam się na kawałki. Umarłam już chyba z tysiąc razy. Zapadam się w sobie. Wracasz do domu, ty sam się niszczysz. To jedna z niewielu rzeczy, która nas jeszcze łączy. Autodestrukcja. Wracam do niedokończonej kiedyś rozmowy, nie rozumiem po co. Być z tobą to wciąż być z nią. To godzić się codziennie na jej obecność, jej zapach, twoje usta szukające jej ust. Minęło już tyle czasu, dlaczego nie potrafisz się uwolnić? Nie mam pretensji. Nie chcę z nią walczyć. Nie porównuję się do niej. Chciałabym tylko zrozumieć, co w niej pokochałeś tak bardzo, czego mi brakuje? Czym jest to coś, ten element, którego nie mam ja, a który miała ona. I przez co wciąż patrzysz na mnie z odrobiną rozczarowania w oczach. Myślisz, że tego nie widzę.
Tak bardzo się mylisz. Czuję to w każdej sekundzie, w każdej minucie naszego bycia razem. We troje. Nie żebym się skarżyła, ale... to boli. Kiedyś będziesz musiał zdecydować. I albo zapomnisz o niej, nie wymagam tego, albo odejdziesz. Ale rozumiesz, że nic nie rozwiąże problemu ostatecznie.
I wiesz, że nie chcę trwać w tym, co zabija nas oboje. Nie chcę powtarzać przeszłości. Mojej przeszłości. Twojej przeszłości. Ale czasami myślę, że gdyby powiedziała „wróć”... Ty byś wrócił. Bez wahania. To też rozumiem.
Krążę po mieszkaniu jak rozdrażniony kot. Ty śledzisz mnie wzrokiem. Nawet nie wiesz jak bardzo w tym momencie mnie irytujesz. Spalam się jak zapałka, od ognia własnego. Ognia twojego.
I nawet śmiejesz się w rozmowie. A ja szaleję, wariuję, odbijam się od ścian. W końcu „decyduj” mówię. I w tym samym momencie żałuję tego bardziej niż czegokolwiek wcześniej. Nie chciałam tak, nie teraz.
„Wczorajszy wieczór...” Dlaczego do tego wracasz? Naprawdę pragniesz potwierdzenia oczywistego faktu?
Milkniemy oboje. Doznaję olśnienia. Oczywistość tej myśli boli jak wymierzony policzek. Cofam się. Otwieram szerzej drzwi balkonowe i staję przy barierce. Obejmuję ramionami cały świat. Wtedy po raz pierwszy tak naprawdę pomyślałam o locie. Ostatnie poruszenie skrzydłami. Swobodny upadek. Ostatni upadek. I tylko ciemność, ciemność i pustka. I cisza. I nic więcej, brak świadomości istnienia. Nieistnienie? Nic już nie stało na przeszkodzie. Wystarczyło rozłożyć ręce i lecieć, lecieć. Uwolnić się od wszystkiego, o ty tylko marzyłam. Ucieczka? Nie chcę uciekać. Chcę tylko oszczędzić innym cierpienia. O sobie nie myślę. Właściwie... chyba umarłam już wcześniej. Nie raz. Nie dwa. Jeden raz więcej nie powinien niczego zmienić.
“...co ty chcesz zrobić?!” wyrywa się z twojej piersi. Krzykiem niewiele już zdziałasz. Nie teraz, błagam, nie postanawiaj teraz zostawać ze mną. Pragnę zakończyć to wszystko samotnie- tak jak samotnie byłam z tobą. Ciche kroki. Ostatni oddech. Upadek to też forma lotu. Zdążyłam zarejestrować, że krzyknąłeś coś jescze. “Pomyśl o mamie”? Więc pomyślałam. Jej jednej mi szkoda. Ona jedna będzie cierpiała, ona jedna zapomni o wszystkim szybciej niż inni. Rozłożyłam szeroko ręce. I leciałam, leciałam.
A później.. już tylko cisza. I ciemność. I pustka.
Dzień następny zaczął się zwyczajnie. Chociaż... chyba do końca nie wiem co teraz dla ciebie znaczy „zwyczajnie”. Tak jak nie potrafię podać definicji normalności. Więc... jak co rano myłeś ręce. To jeden z tych twoich licznych nawyków. Dokładnie, milimetr po milimetrze. A chłód przenikał do strapionej duszy. Próbowałeś spojrzeć sobie w oczy. Znowu się nie udało. Dziwne, że dla ciebie samego twoja twarz jest najbardziej znienawidzoną twarzą na świecie. Nic nie zrobiłeś. Ktoś zdecydował za ciebie.
A teraz możesz bez wyrzutów sumienia pójść do niej.
Nikt już nie stoi na przeszkodzie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
faustianechoes · dnia 21.01.2015 11:57 · Czytań: 2097 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
Heisenberg dnia 24.01.2015 14:48
Przykro mi, ale to nie jest najlepszy debiut. Opowiadanie bardzo wtórne. Nie chodzi tylko o to, że oklepany temat, ale także o to, że ukazany w niezbyt oryginalny sposób.

Jeśli chodzi o formę, to również słabo.
Cytat:
Nie chcę pa­mię­tać i chcę móc wspo­mi­nać.

??? Nie rozumiem. To miał być swego rodzaju paradoks? Jeśli tak, to "ale" zamiast "i".
Cytat:
Wra­casz do domu, ty sam się nisz­czysz.

Bardzo niefortunnie zbudowane zdanie. Napisałbym tamten fragment absolutnie inaczej, ale jeśli już, to rozbij to może rozbij to na dwa zdania. "Ty" zbędne.
Cytat:
Wra­cam do nie­do­koń­czo­nej kie­dyś roz­mo­wy, nie ro­zu­miem po co.

Lepiej "nie rozumiejąc, po co" / "chociaż nie wiem, po co."
Cytat:
Czuję to w każ­dej se­kun­dzie, w każ­dej mi­nu­cie na­sze­go bycia razem.

Wystarczyłoby "w każdej sekundzie".
Cytat:
I albo za­po­mnisz o niej, nie wy­ma­gam tego, albo odej­dziesz.

"I albo zapomnisz o niej, czego nie wymagam, albo odejdziesz." Chociaż ja zrezygnowałbym zupełnie z tego "nie wymagania".
Cytat:
W końcu „de­cy­duj” mówię.

- Decyduj - mówię. / W końcu mówię: "Decyduj".
Cytat:
Dla­cze­go do tego wra­casz?

Cytat:
Otwie­ram sze­rzej drzwi bal­ko­no­we i staję przy ba­rier­ce. Obej­mu­ję ra­mio­na­mi cały świat. Wtedy po raz pierw­szy tak na­praw­dę po­my­śla­łam o locie.

Niepotrzebnie zmieniasz czas.
Cytat:
“...​co ty chcesz zro­bić?!” wy­ry­wa się z two­jej pier­si.

Zapisałbym to jak wypowiedź dialogową:
- Co ty chcesz zrobić?! - wyrywa się z twojej piersi.
Cytat:
Zdą­ży­łam za­re­je­stro­wać, że krzyk­ną­łeś coś je­scze. “Po­myśl o mamie”?

"jeszcze" + "Pomyśl o mamie!" Po co znak zapytania?
Cytat:
A póź­niej.. już tylko cisza.

Nie wiem, czy to miał być wielokropek (wielokropek to zawsze trzy kropki), ale najlepiej byłoby z niego zrezygnować.

To tylko przykładowe uwagi. Dużo powtórzeń (szczególnie "chcieć" w różnej formie), interpunkcja, nadużywanie wielokropków itp.

Ale nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Pocieszę Cię, że czytałem o WIELE słabsze teksty. Nie zniechęcaj się. Proponuję mocno popracować nad stylem, techniką. No i mam nadzieję, że w kolejnych tekstach będziemy mogli zobaczyć progres ;)

Pozdro
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:89
Najnowszy:Mateusz199