Nie potrafiła złapać oddechu. Biegła ile sił przed siebie. Chciała udać sie jak najdalej od tamtego miejsca. Ulice miasta o tej porze były całkiem puste więc nikt nie widział uciekającej dziewczyny. Ono same nie było aż takie wielkie, ale strach zmienia postać rzeczy.
Dobiegła do ulicy przy, której stał jej dom. Pośpiesznie wbiegła po schodach. Szybkim ruchem wyciągnęła klucz z kieszeni. Nerwowo próbowała trafić nim w dzurkę, która zdawała sie uciekać. Co chwila spoglądała w strone, z której przybyła. W końcu udało się osiągnąć cel. Przekręciła klucz i otworzyła drzwi. Wbiegła do domu zamykając je za sobą. Tu czuła się już bezpieczna. W końcu mogła wyrównać oddech. Stała, mocno ściskając klamke. W myślach wmawiała sobie, że nic nie miało miejsca. Zamknęła drzwi na klucz. Nadal była w szoku. Powolnym krokiem udała się do sypialni. W tej chwili chciała tylko zasnąć i o wszystkim zapomnieć. Położyła sie na łóżku w kurtce i w butach. Zacisnęła mocno powieki i starała się zasnąć. Po niedługim czasie sen przyszedł i ogarnął ją na dobre.
Spokojne chwile odpoczynku przerwał uciążliwy krzyk budzika. Ocknęła sie. Słyszała dzwięk, ale nie potrafiła go zlokalizować. Powoli odzyskiwała świadomość. Wyłączyła budzik i usiadła na brzegu łóżka. Spojrzała na siebie. Myślała, że wczorajsze wydarzenie było tylko złym snem, ale ubranie, w którym spała rozbiło te myśli w drobny mak. Spojrzała na zegarek. Była 8:34. Za niecałe półtorej godziny rozpoczynała prace. Nie było teraz czasu na myśli typu ,,I co teraz zrobie?". Trzeba było wrócić do codziennej rutyny poranka. (...)
Weszła do gmachu wydawnictwa. Była już 9:57. Udało się jej nie spóźnić mimo iż budynek znajduje sie dość daleko od jej domu. Wiele osób prowadziło rozmowy, inni bezpamięci oddawali się swojej pracy. Dziś był wielki dzień, który miał zadecydować o dalszej karierze dziewczyny. Szefowa kazała jej napisać artykuł na pierwszą stronę gazety. Jeśli tekst zostałby przyjęty awansowałaby na stanowisko dziennikarki. Idąc do bira szefowej słyszała wiele rozmów, ale tylko jedna sprawiła, że jej serce zaczęło być szybciej.
- ...policja znalazła ciało. Mój znajomy tam pracuje, więc od razu mnie o tym powiadomił. To będzie idealny materał na artykuł !
Stanęła jak posąg. Wszystkie wspomnienia ubiegłej nocy wróciły. Czy powinna iść w tej sprawie na komende ? A co, jeśli to zrobi i on będzie chciał sie zemśić ?
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt