do walizki wcisnąłeś ciepło
wyssane z ust
które nadal parują patrząc
na surową klamkę
hipnoza rozbija się o regipsowe płaszczyzny
potargana w piżamie gładzi
kulę jak zarośnięte kontury twarzy
zamyślone taksówki
spływają z autostrad
- a po owalu mokry jęk
wróć prędko
nawet jeśli to tylko senne miasto