Sens życia według mistrza Tang. - milla
Kategoria Konkursowa » Konkurs "Bajka" » Sens życia według mistrza Tang.
A A A

Do mistrza Tang przybył pewien człowiek.

- Mistrzu - powiedział. Ciągle tylko słyszę, że aby być człowiekiem szczęśliwym, należy żyć w zgodzie z Naturą. Proszę cię, abyś nauczył mnie, jak mam to czynić.

- To proste - odpowiedział mistrz. Nie rób niczego wbrew Naturze, bo nikt i nic nie jest w stanie jej ulepszyć. Tylko takie postępowanie zapewni ci szczęście.

Człowiek podrapał się w głowę:
- Sądzę, że nie zrozumiałem twojej nauki. Czy mógłbyś wyrazić się jaśniej?

- Mógłbym - mistrz upił nieco herbaty. Ale najpierw ty rozbierz się do naga, wyjdź do ogrodu i spędź w nim piętnaście minut.

- Mistrzu! - wykrzyknął człowiek. Przecież jest zima! Na ziemi leży śnieg, a powietrze ścięte jest mrozem! Jak mam w takiej temperaturze wytrzymać nago?! Nie rozumiem do czego zmierzasz.

- Mimo to, rozbierz się i wyjdź. Powiedziane jest, że uczeń słucha rozkazów swojego mistrza - Tang niewzruszenie pił herbatę, ukrywając uśmiech za czarką.

Człowiek posłusznie rozebrał się do naga i, rzucając zdziwione spojrzenia na mistrza, rozsunął drzwi i wyszedł do ogrodu.Tang tymczasem siedział dalej w jednym miejscu, pijąc herbatę. Grzał dłonie o ciepłe naczynie i dziękował bogom za dar rozgrzewającego imbiru.

Po piętnastu minutach uczeń wrócił do pokoju. Jego twarz była blada, a włosy i broda pokryte sopelkami lodu.

- Nie zrozumiałeś - stwierdził Tang. Załóż prędko ubranie i wypij rozgrzewającą herbatę, abyś się nie zaziębił.

Kiedy uczeń rozgrzał się już na dobre, ponowił pytanie o życie zgodne z prawami Natury.Wtedy Tang rozkazał służącemu przynieść konew wypełnioną po brzegi wrzącą wodą.

- Jeśli jeszcze nie rozumiesz, jak powinno się żyć, aby nie występować wbrew Naturze, zanurz dłoń w wodzie i trzymaj ją tam dziesięć sekund. Usłuchaj, jeśli chcesz poznać tajemnicę! - krzyknął mistrz, widząc wahanie ucznia.

Człowiek ze strachem wraził rękę we wrzątek i wyciągnął ją stamtąd natychmiast, krzycząc wniebogłosy.

Mistrz patrzył na skulonego z bólu ucznia i zżymał się:
- Któraż matka mogła dać życie takiemu idiocie? Nie dość, że usłuchał niedorzecznych rozkazów, to jeszcze nie wyniósł z nich żadnej nauki. Cóż to za oporne drewno!

Człowiek tymczasem powoli dochodził do siebie, okładając dłoń zmoczonym w zimnej wodzie płótnem i obrzucając mistrza przerażonymi spojrzeniami.

- Ach, jeszcze nigdy nie miałem tak tępego ucznia. Jego reakcje są najzupełniej prawidłowe, ale cóż kiedy on sam tego nie widzi i nie umie wyciągnąć logicznych wniosków - myślał dalej Tang, gładząc się po brodzie.

- Czy dalej chcesz poznać sekret życia w zgodzie z Naturą? - zapytał po chwili ucznia. Jesteś gotowy na dalsze próby?

- Mistrzu. Odmroziłem sobie ciało, poparzyłem dłoń i dalej nie wiem, co z tym wspólnego ma niewystępowanie przeciw prawom Natury.

Tang dalej gładził brodę i uśmiechał się do swoich myśli. Zaiste, nigdy w życiu nie spotkał takiego durnia. Mimo to, zdecydował się nie rezygnować z prób oświecenia tego człowieka.

- Jesteś wyczerpany - powiedział do ucznia. Mój sługa przygotował pożywny obiad, bądź więc moim gościem, podjedz do syta, a potem znów podejmiemy naukę.

Tępy nieco wzrok ucznia ożywił się na widok smakołyków rozłożonych na małym stoliku. Tang wziął do ręki miseczkę ryżu i, wkładając do ust po parę ziarenek, obserwował jedzącego gościa. Pozwolił mu najeść się do syta, a potem powiedział:
- A teraz usiądź z powrotem na macie, nie ruszaj się i nie mów nic, dopóki nie zezwolę.

Uczeń usłuchał polecenia i usiadł naprzeciw mistrza, wpatrując się w jego uśmiechniętą twarz.

- Ten starzec jest szalony - myślał. Wiedzy u niego nie więcej niż ziarna w małym orzechu. Ale przynajmniej kucharza ma niezgorszego. Tęgo sobie podjadłem.

Tang, w podobnym, pełnym rozmyślań, milczeniu obserwował ucznia. Mikstura zaraz powinna zacząć działać... O, tak... Z lubością obserwował, jak z tępej twarzy ucznia powoli odpływa uśmiech. Oblicze jego poczerwieniało, a oczy zaczynały wychodzić z orbit.

- Mistrzu...

- Miałeś nic nie mówić! - Tang kręcił z dezaprobatą głową.

- Ale mistrzu... - pięta ucznia powędrowała w miejsce, gdzie pośladki łączą się ze sobą.

- Miałeś się nie ruszać! - mistrz zgromił go ponownie.

Uczeń wiercił się coraz bardziej, a jego ciałem zaczęły wstrząsać dreszcze. Nagle zerwał się i, wybiegając z pokoju, krzyknął:
- Nie możesz mi kazać! To wbrew Naturze!

- Tak -powiedział do siebie Tang, napełniając czarkę świeżą herbatą. Ten, kto pragnie wystąpić przeciw Naturze, zaszkodzi sam sobie. No, tym razem mój uczeń drogo okupiłby brak zrozumienia tej kwestii...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
milla · dnia 24.10.2008 22:57 · Czytań: 1114 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 2
Komentarze
Jack the Nipper dnia 29.10.2008 15:24 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
naga i, rzucając zdziwione spojrzenia na mistrza, rozsunął drzwi i wyszedł do ogrodu.


Któreś "i" zastąp "po czym"

Cytat:
Tang tymczasem siedział dalej w jednym miejscu i pił herbatę


A tutaj "i" zamień na pijąc.

Cytat:
Był blady, a jego włosy i broda pokryte były sopelkami lodu.


Zamień drugie "były" na na "pokryły się".

Cytat:
Ubierz się prędko i wypij rozgrzewającą herbatę, abyś się nie zaziębił.


Pierwsze "się" wyeliminuj przez np: "zakładaj prędko ubranie i wypij..."

Cytat:
Wiedzy ma nie więcej niż ziarna w małym orzechu. Ale przynajmniej kucharza ma


Pierwsze "ma" zamień na "posiada".

Treść zabawna, jest morał, elementy bajki są jak trzeba, trochę powtorzeń się trafiło, ale ogólnie mi sie podoba. Lubie tego typu opowieści.

Pozdr!
milla dnia 29.10.2008 15:45
dziękuję za wskazówki. część już wprowadziłam do tekstu
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 13:24
Dziękuję za życzenia »
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty