Я не привыкла...
Я не привыкла,
Чтоб меня жалели,
Я тем гордилась, что среди огня
Мужчины в окровавленных шинелях
На помощь звали девушку -
Меня...
Но в этот вечер,
Мирный, зимний, белый,
Припоминать былое не хочу,
И женщиной -
Растерянной, несмелой -
Я припадаю к твому плечу.
Nie przywykłam...
Nie przywykłam,
By ktoś mnie oszczędzał,
Byłam dumna, że kiedy świat płonął,
To mężczyźni w skrwawionych szynelach
Mnie - dziewczynę wzywali
Na pomoc…
Lecz w ten wieczór,
Spokojny i biały,
Przypominać przeszłości nie chcę,
Jak kobieta –
Zmieszana, nieśmiała -
Twoje ramię czuć pragnę, i serce.