ZAPAŁKA - skroplami
Poezja » Pogranicze » ZAPAŁKA
A A A
Od autora: Motto prywatne: "Miłość to niekiedy pijany debil" ;).

jesteś drzewem jesteś
niebem jesteś niebem
będę deszczem będę
słońcem będę słońcem
a może nie bo?
jak zapałka spłonę
ty zaciągniesz się
nic rzucisz w moją stronę
a jak życie kocham cię


a może jednak?
twoje ciało twoje
moje będzie moje
twoje serce moje
słońce nasze słońce
może?
gwiazdy na mnie pacną
ziemia mi kołyskę
policie nie zbledną
pies nocą operę


możliwe?
kocham cię kocham
kochaj mnie kochaj
możliwe?
ja: do śmierci ty po śmierci ty
ty: po śmierci ty do śmierci ty

draska, zapałka, płomień, krzyżyk

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
skroplami · dnia 12.06.2015 19:59 · Czytań: 987 · Średnia ocena: 4,2 · Komentarzy: 13
Komentarze
wodniczka dnia 12.06.2015 20:16 Ocena: Świetne!
Cytat:
ty za­cią­gniesz się

tutaj warto by było ukryć ''się'' ;)

Jak dla mnie REWELACJA! Chyba w ogóle jeszcze nie czytałam tak dobrze dźwięcznie skonstruowanego wiersza. SUPER pomysł. Zabawa ''pijanymi'' słowami udała się. Końcówka również na bardzo TAK.
Wiersz z każdym czytaniem ZYSKUJE:).
clockworklukis dnia 12.06.2015 20:32 Ocena: Dobre
Podoba mi się pomysł i melodyka, lecz żeby wzbogacić utwór zostawiłbym pierwszą zwrotkę a resztę dałbym kontrastującą, bardziej konwencjonalną. Gdyby tak było, to by było"WOW" :D Teraz jest trochę monotonne i baardzo dosłowne.
Pozdrawiam :)
Ananke dnia 12.06.2015 22:49
nie wiem, może ten wiersz coś w sobie ma :) ale ja osobiście nie gustuje w tego typu wielokrotnych powtórzeniach, jakby usunąć zaimki niewiele zostanie :)
skroplami dnia 13.06.2015 12:06
Wodniczka. Jeszcze słowo a zamienię się w kota i będę mruczał ;). Pisz tak pisz :), ale prawdę zawsze, po przecinku - prawie :).
Clockworklukis. Dziwne, te co dla mnie blebyle Wam się podobają, odwrotnie - zero ;). Dziękuję za uwagi, ważne są :).
Ananke, nie będę się tłumaczył, strzelaj ;).

Ok, a teraz. Gdy kiedyś, może przed śmiercią, zacznę pisać, wszystkie uwagi postaram się zużytkować. Ściśle wg przepisów "kucharskich". Niech danie będzie aż ślina cieknie ;).
Faktem, niektóre dania tutaj są oscarowe ;).
Ad poezji jest kilku naj tu, bez rodzajnika. Ok, przeważa żeński.
W prozie jedynym naj "kucharzem" jest STAWITZKY.
Oczywiście, są mistrzowie kuchni także ;).
Ja zmywam po nich :).
Tak, to czysta subiektywność.
Pozdrawiam z podziękowaniem za powyższe uwagi.
Kushi dnia 13.06.2015 15:12 Ocena: Bardzo dobre
Hej ho :)
Nie wiem czemu, ale pierwsze wersy w Twoim wierszu przypomniały mi tę o to piosenkę : https://www.youtube.com/watch?v=MFm0ADP7Gck :)
Za Wodniczką:)... rzeczywiście bardzo fajne, a kolejne czytania tylko to potwierdzają:)
Tylko może tutaj :
Cytat:
gwiaz­dy na mnie pacną
zie­mia mi ko­ły­skę
- zamiast pacną może... spadną i lepiej brzmi : ziemia mi kołyską niż kołyskę:)
Uśmiech posyłam:)
faith dnia 13.06.2015 17:33
Bardzo to ciekawe Skroplami:) Czytając nawet w myślach, gdzieś w bębenkach słychać echo. Szczególnie dźwięczna wydaje mi się pierwsza strofa:) Myślę, że byłaby z tego dobra piosenka:)
W trzeciej zwrotce jednak coś mi nie gra. Zawieszasz zdanie w połowie i nic z tego dalej nie wynika, chodzi mi o te dwa fragmenty:
Cytat:
gwiaz­dy na mnie pacną
zie­mia mi ko­ły­skę
po­li­cie nie zbled­ną
pies nocą operę

Brakuje tam jakiegoś czasownika, który dopełniłby zdanie. Rozumiem oczywiście, że psułby on jednak cały zamysł wiersza. Więc warto byłoby pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem.

p.s policie? Wtf, że tak brzydko zapytam? ;)

Pozdrawiam!
mike17 dnia 13.06.2015 18:36
Normalnie, odrzucany naturalnym odruchem wymiotnym bym uciekł stąd gdzie pieprz rośnie, ale patrząc na wiersz widać od razu, że to powtórzenia go zbudowały, że to dzięki nim ma melodię i rytm, że to jest clue tego kawałka.
A to z kolei świadczy o świadomości pisania, czyli tego, co chce się z martwej litery wydobyć.
Może momentami brzmi to nieporadnie, ale jest to nieporadność zamierzona.
A więc utwór przemyślany, skończony, i poprzez to gadający.
BeNeK dnia 14.06.2015 10:15 Ocena: Bardzo dobre
skroplami witaj ;) badzo ciekawy i pomysł i dobre wykończenie :) uwielbiam zabawy słowem, a u ciebie bawiłem się wspaniale ;) Na pewno odwiedzę ten wiersz niejednokrotnie ;)
skroplami dnia 14.06.2015 23:16
Zaskoczenie.
Tyle uwag? To dobrze :).
Bez kolejności :).
mike17, trafnie, powtórzenia dla rytmu ale też pomiędzy nimi coś ukryte
Kushi, faith - to niedopowiedzenia :), musicie samodzielnie... ale ponieważ dwukrotnie zarzut, dopowiem ;) "gwiazdy na mnie pacną" - dosłowność lub wielosłowność, zależność od stanu umysłu, fizycznie gdyby spadły nie są w stanie stałym lecz gorąco płynnym, stałby się może dźwięk "pac" :), hm, coś jak jabłka, dzieci w dawnym utworze "2+1" pac pac już jedno leci, pac pac już drugi spadł, lub podobnie, a stan umysłu, cóż, nieraz to wściekłość, nieraz rozpacz, nieraz alkohol, wtedy spadną czy pacną bez znaczenia ale pomiaszanie różnych odczuć w kilku krótkich wersach celowo, dla oddania stanu ducha pewnego ;) czyli dalej i już krócej: te 4 wersy przedstawiają co może być gdy śmierć ale słowami krzywymi :), po gwiazdach które jej słowami i działaniami "ziemia mi kołyskę" ofiaruje np drewnianą trumnę "policie nie zbledną" to wściekle lekceważące że jej policzki nawet nie zbledną w takim przypadku, śmierci, tylko "pies nocą operę" zawyje mi :) więcej serca ma :)
Tak, poważny temat w niepoważnej ramie ;).
Pechowe zakochanie i wciąż pytania, do siebie, bo może. Kto wie :).
BeNeK - tak, słowa są jak zapałki też :). Mogą ogień, mogą czemu innemu posłużyć.
Ostatnie 4 słowa to podsumowanie, trochę z boku.
Draska to ona. Zapałka to on. Możliwy seks lub miłość. Krzyżyk to grób, nie dosłowny lub dosłowny, to koniec. Koniec chwili, koniec miłości, koniec życia wspólnego, inny koniec, do wyboru ;).
Cholera, czy z gorąca czy przez Was się spociłem ;).
Koniec :).
Aronia23 dnia 18.10.2016 20:10 Ocena: Świetne!
Dzień dobry, mój ulubiony pisarzu, takie mi bliskie Twoje przekazy, Skroplami. A jednego dnia to tutaj z Hannancze dawaliśmy czadu. Tylko to nie może być umówione, powinno być spontaniczne. I takie było.
Ja się nie zgodzę, że "miłość to niekiedy pijany debil". To nie miłość tylko widzimisię pjanicy. Oczywiście nie należę do ludzi, którzy potępiają jeden czy dwa kieliszki do kolacji - dobrego wina. Podobno teraz z rocznika 1992.
"Cholera, czy z gorąca czy przez Was się spociłem ;)", no na to pytanie odpowiedź sobie sam.
A sam wiersz, mojego Szanownego Kolegi - enigmatyczny. Kto z kim i dlaczego. Takie dziwne koniunkcje, jak gwiazdy na niebie" Kto z kim, kto kogo kocha, kto będzie kochał?

"a może jednak?
twoje ciało twoje
moje będzie moje
twoje serce moje
słońce nasze słońce
może?" i trudne dla mnie oraz smutne, taki chaos "a może jednak?
"ja: do śmierci ty po śmierci ty
ty: po śmierci ty do śmierci ty".
Jesteś taki bezwstydniczek - ale milusi, zawsze dobrze doprawiony. Smakołyk.
skroplami dnia 18.10.2016 20:40
No teraz to mi opadną :(.
Ręce :(.
Aronia23 mnie ulubiła ;).
Patrzy na siebie <w lustrze, lustro się krzywi ;), za oknem coś polskiego, nie Pizza ;), czyli wyglądem lustro "powaliłem", na lewoprawo bo trudno lustrzany kierunek określić :) >.
A23, hm :). Odnosząc do wiersza, to nadzieja jego "głupiego" i powtarzalna czyli wieczna, w miłości nieszczęśliwej :(, że może ona jednak... zauważy, pokocha, i razem "się stanie"?
To całe tłumaczenie :).
A że gdy kochasz szczęśliwie lub nie zachowujesz się i postępujesz i nieraz wysławiasz bardzo niezrozumiale :), dla podkreślenia niedopowiedzenia i skrajności do myślenia ;), z "kocham/kochaj" w tle :).
Pozdrawiam wieczornie, życząc żadnego horroru we śnie. Oczywiście, na jawie też nie :).
P.S. A tak bardzo poważnie.
To Twoje nr III, wiesz które, siedzi mi dziś w głowie i na głowie, zagląda przez ramię.
P.S. Nr 2, do autorów wcześniejszych wpisów.
Przepraszam że tak późno, chyba przeoczyłem coś "potwierdzić". Potwierdzam dziś. Wszyscy wpisujący wiedzą, pochwała dodaje skrzydeł uwaga pozwala na poprawę.
No tak, "latać" nie umiem, nie szkodzi :). Nogi też się nadają, nawet do tańczenia :).
Aronia23 dnia 18.10.2016 21:00 Ocena: Świetne!
Skroplami i niech siedzi, jednak mam nadzieję, że nie oddziałuje. A z miłością taką wyżebraną - wybacz nie wróżę dobrej przyszłości. Ale wszystko się może zdarzyć. Pozdrawiam Skoroplami. A23
skroplami dnia 20.10.2016 00:03
Wiem, wiem A23 :).
Ale "młode miłości" nie wiedzą :).
Nie jestem młody, o tej godzinie idę spać :).
Dlatego po kolejnej wizycie przy Twoim haiku III :), wciąż nie znam na pamięć :(, zabieram go ze sobą i idę za "dobranoc" :). Nie śnij horrorów bo znów napiszesz..., hm, a nic ;).
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty