nie tylko róże mają kolce - amsa
budzę się, a ty jesteś,
pod powieką myśli schowany.
w chaosie dnia przystaję,
nie odszedłeś, trwasz przy mnie.
północ umilkła, wyłaniasz się z ciszy.
powiernik bezgłośnych łez,
przewodnik odrzuconych marzeń.
nocą szepczesz zapewnienie:
nie przywykniesz do bólu,
czas nie uleczy zranienia.
a kiedy w sen zapadam,
przyczajasz się w sercu, ukryty głęboko.
każde uderzenie wbijało cię mocniej,
aż w końcu przekuły nas w jedno.
teraz płyniesz we krwi i przenikasz ciało,
ukryłeś się w duszy, chcesz władać umysłem.
jesteś bolesnym cierniem.
wiem, że jeśli go wyrwę – umrę,
tylko czując go – żyję.
Wersja przemeblowana przez Ajw, która mi się bardzo podoba
budzę się, a ty jesteś. pod powieką
schowany. w chaosie dnia
przystaję. nie odszedłeś, trwasz przy mnie.
północ umilkła, wyłaniasz się z ciszy
- powiernik bezgłośnych, odrzuconych marzeń.
nocą szepczesz: nie przywykniesz do bólu,
czas nie uleczy. we śnie
przyczajasz się, ukryty głęboko w sercu.
każde uderzenie wbija cię mocniej,
przekuwa nas w jedno.
płyniesz we krwi, przenikasz ciało,
chcesz władać umysłem a jesteś cierniem.
tylko czując go – żyję.
Poleć
Pobierz
RSS
- Poleć ten artykuł znajomemu
- Znajomy został poinformowany
amsa · dnia 20.06.2015 19:53 · Czytań: 532 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 24
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Nie wiem, czy dobrze rozumiem wiersz, ale opowiada o omotanej kobiecie, która nie może żyć bez mężczyzny, który jej tylko cierniem w oku.
Wydaję mi się, że lepiej czytelny byłby rozbity na strofy.
Wiersz jak najbardziej mi się podoba. Przed chwilą czytałem podobny - jakby tematycznie się poukładały.
Wydaję mi się, że lepiej czytelny byłby rozbity na strofy.
Wiersz jak najbardziej mi się podoba. Przed chwilą czytałem podobny - jakby tematycznie się poukładały.
Miroslaw - witam, skorzystałam z sugestii, rozbiłam, ale nie wiem czy właściwie, nie umiem tego robić
. Twoja interpretacja może być właściwa, skoro tak te słowa odczytujesz, a chociaż jest to jakaś prawda, to tylko częściowa. Z pewnością chodzi też o miłość o jakiej mówisz, z tym, że to nie tak, że adresat jest tym cierniem, nie taki zamysł mi przyświecał.
Pozdrawiam serdecznie, dziękując za wizytę
. Twoja interpretacja może być właściwa, skoro tak te słowa odczytujesz, a chociaż jest to jakaś prawda, to tylko częściowa. Z pewnością chodzi też o miłość o jakiej mówisz, z tym, że to nie tak, że adresat jest tym cierniem, nie taki zamysł mi przyświecał.Pozdrawiam serdecznie, dziękując za wizytę
Noo, teraz cudownie 
Ten dwukropek mi jeszcze cierniem w oku 
Ale w ogóle się mną nie sugeruj, bo to pewnie takie widzimisię
Ten dwukropek mi jeszcze cierniem w oku Ale w ogóle się mną nie sugeruj, bo to pewnie takie widzimisię
Miroslawie - dzięki, jeśli pozwolisz, z tym dwukropkiem poczekam, jeżeli jeszcze ktoś potwierdzi konieczność usunięcia, wyleci, z tym, że jako raczej osoba pisząca prozę, lubię dwukropki.
, jeśli pozwolisz, z tym dwukropkiem poczekam, jeżeli jeszcze ktoś potwierdzi konieczność usunięcia, wyleci, z tym, że jako raczej osoba pisząca prozę, lubię dwukropki.
Pokusiłam się o drobne przemeblowanie. Nie wiem czy mi nie zmyjesz głowy? 
budzę się, a ty jesteś. pod powieką
schowany. w chaosie dnia
przystaję. nie odszedłeś, trwasz przy mnie.
północ umilkła, wyłaniasz się z ciszy
- powiernik bezgłośnych, odrzuconych marzeń.
nocą szepczesz: nie przywykniesz do bólu,
czas nie uleczy. we śnie
przyczajasz się, ukryty głęboko w sercu.
każde uderzenie wbija cię mocniej,
przekuwa nas w jedno.
płyniesz we krwi, przenikasz ciało,
chcesz władać umysłem a jesteś cierniem.
tylko czując go – żyję.
budzę się, a ty jesteś. pod powieką
schowany. w chaosie dnia
przystaję. nie odszedłeś, trwasz przy mnie.
północ umilkła, wyłaniasz się z ciszy
- powiernik bezgłośnych, odrzuconych marzeń.
nocą szepczesz: nie przywykniesz do bólu,
czas nie uleczy. we śnie
przyczajasz się, ukryty głęboko w sercu.
każde uderzenie wbija cię mocniej,
przekuwa nas w jedno.
płyniesz we krwi, przenikasz ciało,
chcesz władać umysłem a jesteś cierniem.
tylko czując go – żyję.
pięknie, już myślałem kolejna feministka, "tylko czując go - żyję" coś pięknego, to jest miłość ty kochasz!! "każde uderzenie wbija cię mocniej,
przekuwa nas w jedno "
niesamowicie intymne, zakochałem się w twoim pisaniu.
przekuwa nas w jedno "
niesamowicie intymne, zakochałem się w twoim pisaniu.
Ajw i Wlod - bardzo dziękuję za wizytę.
Ajw - oczywiście, że nie zmyję głowy, bardzo mi się Twoje przemeblowanie podoba. Skorzystam z niego, tym bardziej, że miałam problem z tym umieraniem i życiem, nie wiedziałam jak to ująć, a Ty pięknie to rozwiązałaś. Dzięki śliczne.
Wlod - bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że rozwiałam Twoje obawy. Z pewnością nie jestem feministką. Dziękuję też, za odbiór wiersza i zrozumienie jego treści. Raczej się nie zakochuj, bardzo rzadko piszę wiersze, a ten jest dość stary.
Pozdrawiam serdecznie
Ajw - oczywiście, że nie zmyję głowy, bardzo mi się Twoje przemeblowanie podoba
. Skorzystam z niego, tym bardziej, że miałam problem z tym umieraniem i życiem, nie wiedziałam jak to ująć, a Ty pięknie to rozwiązałaś. Dzięki śliczne.Wlod - bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że rozwiałam Twoje obawy. Z pewnością nie jestem feministką. Dziękuję też, za odbiór wiersza i zrozumienie jego treści. Raczej się nie zakochuj
, bardzo rzadko piszę wiersze, a ten jest dość stary.Pozdrawiam serdecznie
Nie wiem czy nie lepiej byłoby zupełnie bez interpunkcji? Byłyby moze bardziej naturalne te przerzutnie. Pomyśl
Ajw - hm, faktycznie - muszę przemyśleć. Mam pytanie czy celowo wyrzuciłaś "rany"? Bo bez tego wyrazu jakoś tak mi zawisło w próżni to leczenie.
Tak, celowo Wydaje mi się, ze byłoby to dopowiedzeniem. Przecież wiadomo co leczy czas a z poprzednim wersem daje wiekszą przestrzeń interpretacji. Zastanawiam się też czy potrzebne jest 'marzeń'. Czy nie wystarczy:"powiernik bezgłośnych i odrzuconych". Niech se czytelnicy dopowiadają resztę
Ale, Amsiu - to tylko moje dłubania w Twoim wierszu. Pisz jak Ty czujesz Dobranocka.
Ale, Amsiu - to tylko moje dłubania w Twoim wierszu. Pisz jak Ty czujesz
Dobranocka.
Ajw - dzięki, dlatego tak zostawiłam. Ale z marzeń nie zrezygnuję, bo lubię to słowo, chociaż nie lubię marzeń...
A w ogóle - co sądzisz o wierszu? Bo właściwie nie wiem, tylko może lepiej nie pytać.
Pozdrawiam
A w ogóle - co sądzisz o wierszu? Bo właściwie nie wiem, tylko może lepiej nie pytać
.Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba Twój wiersz i takie ujęcie miłości, jakie mozna odnaleźć w "Panu Wołodyjowskim" - wypowiedź Ketlinga:
"A jednak, jeśli miłować ciężko, to nie miłować ciężej jeszcze, bo kogóż bez kochania nasyci rozkosz, słowa, bogactwo, wonności lub klejnoty? Kto kochanej nie powie „Wolę Cię niźli królestwo, niźli sceptr, niźli zdrowie, niźli długi wiek”? A przecież każdy chętnie by oddał życie za kochanie, tedy kochanie więcej jest wart od życia”, a której odpowiada Twoja bardzo ładna puenta:
Pobyłam z przyjemnością.
"A jednak, jeśli miłować ciężko, to nie miłować ciężej jeszcze, bo kogóż bez kochania nasyci rozkosz, słowa, bogactwo, wonności lub klejnoty? Kto kochanej nie powie „Wolę Cię niźli królestwo, niźli sceptr, niźli zdrowie, niźli długi wiek”? A przecież każdy chętnie by oddał życie za kochanie, tedy kochanie więcej jest wart od życia”, a której odpowiada Twoja bardzo ładna puenta:
Cytat:
teraz płyniesz we krwi i przenikasz ciało,
ukryłeś się w duszy, chcesz władać umysłem.
jesteś bolesnym cierniem.
wiem, że jeśli go wyrwę – umrę,
tylko czując go – żyję.
ukryłeś się w duszy, chcesz władać umysłem.
jesteś bolesnym cierniem.
wiem, że jeśli go wyrwę – umrę,
tylko czując go – żyję.
Pobyłam z przyjemnością.
"Jesteś bolesnym cierniem. wiem, że jeśli go wyrwę - umrę, tylko czując go - żyję." Podoba mi się Twój wiersz, amso, Twoje postrzeganie miłości. Fiodor Dostojewski kiedyś napisał: "Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia" i chyba dużo jest w tym prawdy.
Odchodzę spod wiersza spełniona czytelniczo.
Pozdrawiam.
Odchodzę spod wiersza spełniona czytelniczo.
Pozdrawiam.
Co sądzę o wierszu? Myślę, że jest bardzo prawdziwy, szczery, intymny, pokazujący to co ukryte przed wzrokiem, schowane najgłębiej. I to jest jego największą wartością
Okrojona wersja podoba mi się bardziej. Jest w niej więcej miejsca na interpretację Warto przed upublicznieniem zastanowić się parę razy, czy wszystkie słowa, które umieściliśmy w wierszu są naprawdę niezbędne Myślę jednak, żebyś rzeczywiście zastanowiła się nad interpunkcją, ta przedstawiona przez Ajw bardzo ładnie nadaje utworowi kształt, ale dobrze żebyś pomyślała nad własnym
Co do treści, jest bardzo intymna i ładnie przedstawiona.
Pozdrawiam!
Warto przed upublicznieniem zastanowić się parę razy, czy wszystkie słowa, które umieściliśmy w wierszu są naprawdę niezbędne Myślę jednak, żebyś rzeczywiście zastanowiła się nad interpunkcją, ta przedstawiona przez Ajw bardzo ładnie nadaje utworowi kształt, ale dobrze żebyś pomyślała nad własnym Co do treści, jest bardzo intymna i ładnie przedstawiona.
Cytat:
przyczajasz się w sercu,
ukryty głęboko.każde
uderzenie wbijało cię mocniej,
aż w końcu przekuły nas w jedno.
Ten fragment uważam za najlepszy.ukryty głęboko.każde
uderzenie wbijało cię mocniej,
aż w końcu przekuły nas w jedno.
Pozdrawiam!
obie wersje mi się podobają, wiersz bardzo odczuwalny, można się identyfikować z podmiotem, rozumieć go, współczuć itd.
Mede_o, Kamyczku, Ajw, Faith, Ananke - dzięki Wam za czytanie i podzielenie się odbiorem.
Mede_o - aleś mnie zaskoczyła takim porównaniem. Zawsze uważałam, że przytoczony cytat jest na wskroś romantyczny, idealistyczny i nieosiągalny w realu. Zbyt piękny, żeby był prawdziwy. Stanięcie w cieniu tych słów to nobilitacja. Dziękuję.
Kamyczku - jesteś drugą osobą, która podrzuciła mi skojarzenie do Mistrza. Wiem oczywiście, że to tylko luźna myśl, jednak ogromnie cieszy, tym bardziej jeśli jesteś usatysfakcjonowana i coś dla siebie znalazłaś. Dziękuję.
Ajw - jeszcze raz dziękuję, za pomoc i za opinię, bardzo cenną.
Faith - zgadzam się z Tobą, że wersja Ajw jest lepsza, dlatego z niej skorzystałam. Co do użytych wyrazów, pisząc go kiedyś tak to czułam, takimi słowami myślałam, teraz pewnie zastosowałabym inne, twardsze, suche i nie byłby to już wiersz o tym samym. Cieszę się, że znalazłaś jakiś dobry fragment, też go lubię. Dziękuję.
Ananke - bardzo miło mi, że obie wersje, w tym pierwotna, dotarły do serca i rozumiesz słowa. To najlepsza pochwała, bo niczego innego autor nie może sobie życzyć. Dziękuję.
Mede_o - aleś mnie zaskoczyła takim porównaniem. Zawsze uważałam, że przytoczony cytat jest na wskroś romantyczny, idealistyczny i nieosiągalny w realu. Zbyt piękny, żeby był prawdziwy. Stanięcie w cieniu tych słów to nobilitacja. Dziękuję.
Kamyczku - jesteś drugą osobą, która podrzuciła mi skojarzenie do Mistrza. Wiem oczywiście, że to tylko luźna myśl, jednak ogromnie cieszy, tym bardziej jeśli jesteś usatysfakcjonowana i coś dla siebie znalazłaś. Dziękuję.
Ajw - jeszcze raz dziękuję, za pomoc i za opinię, bardzo cenną.
Faith - zgadzam się z Tobą, że wersja Ajw jest lepsza, dlatego z niej skorzystałam. Co do użytych wyrazów, pisząc go kiedyś tak to czułam, takimi słowami myślałam, teraz pewnie zastosowałabym inne, twardsze, suche i nie byłby to już wiersz o tym samym. Cieszę się, że znalazłaś jakiś dobry fragment, też go lubię. Dziękuję.
Ananke - bardzo miło mi, że obie wersje, w tym pierwotna, dotarły do serca i rozumiesz słowa. To najlepsza pochwała, bo niczego innego autor nie może sobie życzyć. Dziękuję.
Piękny w swym smutku, dojrzały wiersz, gdzie niemal namacalnie czuje się cierpienie.
Obie wersje jak dla mnie zwykłego czytacza są dobre, każda na swój sposób nieco inna, ani lepsza, ani gorsza, identycznie oddająca to, co chciałaś tu ukazać.
Myślę tak czasem sobie, że pewne utwory, by mogły ujrzeć światło dzienne, muszą być albo przebłyskiem wyobraźni, albo wspomnieniem, które przelewa się na papier.
Nie mnie tu dochodzić, co wpłynęło, byś napisała tak intymny tekst.
Uważam go za głos w jakiejś sprawie, albo dowód na to, że można idealnie wczuć się w skórę kogoś, kto ów cierń nosi w sobie.
Czapka z głowy, bo wiersz zrobił na mnie ogromne wrażenie, poruszył, ujrzałem to i owo, choć raczej stronię od smutnych, przykrych tematów, czasem i tam idę, ale wiem, że życia nie przejdzie się bez bólu i cierpienia, i wiem także, że życie uczy nas trudnej sztuki tracenia.
Każdego dnia.
A cierń z tego wiersza zabija, kradnie, zatruwa.
Szacun
Obie wersje jak dla mnie zwykłego czytacza są dobre, każda na swój sposób nieco inna, ani lepsza, ani gorsza, identycznie oddająca to, co chciałaś tu ukazać.
Myślę tak czasem sobie, że pewne utwory, by mogły ujrzeć światło dzienne, muszą być albo przebłyskiem wyobraźni, albo wspomnieniem, które przelewa się na papier.
Nie mnie tu dochodzić, co wpłynęło, byś napisała tak intymny tekst.
Uważam go za głos w jakiejś sprawie, albo dowód na to, że można idealnie wczuć się w skórę kogoś, kto ów cierń nosi w sobie.
Czapka z głowy, bo wiersz zrobił na mnie ogromne wrażenie, poruszył, ujrzałem to i owo, choć raczej stronię od smutnych, przykrych tematów, czasem i tam idę, ale wiem, że życia nie przejdzie się bez bólu i cierpienia, i wiem także, że życie uczy nas trudnej sztuki tracenia.
Każdego dnia.
A cierń z tego wiersza zabija, kradnie, zatruwa.
Szacun
Podoba się.
Ogromna szczerość przebija z tych słów, prawda.
Prawda wyciosana życiem. Jego surowością, wzlotami, chwilami ukojenia i łzami.
Wiersz, w którym pomieściłaś tak dużo, że przez dni parę trzeba o nim myśleć.
Brawo.
I hurrrrra... bo znowu jesteś, Amso
Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie
Ogromna szczerość przebija z tych słów, prawda.
Prawda wyciosana życiem. Jego surowością, wzlotami, chwilami ukojenia i łzami.
Wiersz, w którym pomieściłaś tak dużo, że przez dni parę trzeba o nim myśleć.
Brawo.
I hurrrrra... bo znowu jesteś, Amso
Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie
Mike17 i Al - miło mi Was widzieć.
Mike- bardzo doceniam Twój komentarz, zwłaszcza refleksję na temat życia a szczególnie
Bo to naprawdę wielka sztuka, stracić coś, nie tracąc siebie. Również sądzę, że obie wersje, choć prawie takie same, jednak w zapisie akcenty rozkładają się nieco inaczej a wtedy, jakby o tym samym, a jednak nie do końca. Dziękuję.
Al-szamanko - jestem Ci ogromnie wdzięczna za słowa i dostrzeżenie w wierszu szczerości. Trudno czasem opisać pewne emocje bez dodawania im czegoś, co uwzniośli, nada czegoś, co i tak nic nie zmieni.
Twoja radość wiele dla mnie znaczy, bardzo Ci dziękuję, bo i z wzajemnością.
Pozdrawiam
.Mike- bardzo doceniam Twój komentarz, zwłaszcza refleksję na temat życia a szczególnie
Cytat:
życie uczy nas trudnej sztuki tracenia.
Bo to naprawdę wielka sztuka, stracić coś, nie tracąc siebie. Również sądzę, że obie wersje, choć prawie takie same, jednak w zapisie akcenty rozkładają się nieco inaczej a wtedy, jakby o tym samym, a jednak nie do końca. Dziękuję.
Al-szamanko - jestem Ci ogromnie wdzięczna za słowa i dostrzeżenie w wierszu szczerości. Trudno czasem opisać pewne emocje bez dodawania im czegoś, co uwzniośli, nada czegoś, co i tak nic nie zmieni.
Twoja radość wiele dla mnie znaczy, bardzo Ci dziękuję, bo i z wzajemnością
.Pozdrawiam
moim stylem raczej pasuje mi wersja ajw - ale to jeżeli chodzi o styl. Pierwszy w tej konwencji też mnie się podoba. Bo jest konsekwentnie utrzymany składniowo - jak na moje oko.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Wodniczko - miło Cię widzieć i czytać Twój komentarz, a że jesteś surowym krytykiem, tym bardziej doceniam wystawioną ocenę. Cieszę się, że obie wersje przypadły do oka. Dziękuje.
Pozdrawiam
. Dziękuje. Pozdrawiam
bardzo ciekawy wiersz , mocna końcówka, bardzo na tak. Pozdrawiam ( :
Hallam - bardzo Ci dziękuję, zwłaszcza za zrozumienie puenty .
Pozdrawiam
.Pozdrawiam
Ostatnio dodane recenzje
- Czy guguły mogą być smaczne?
- Samotność Boga – Antoni Grycuk
- „Zabójca w bezpiece”, czyli proza niedoceniona
- Poetycka opowieść o wojnie w Donbasie - recenzja książki S. Żadana "Internat"
- Recenzja książki portalowej koleżanki
- Kazimierz Junosza „Buntownik” - recenzja książki
- Kompot. Trudny powrót do życia - recenzja książki
- Jezioro
- Król
- Pokora
- Niewolnica Isaura
- Stołówka
- Przestępczy debiut Alka
- Sen o stołku
- Kuzynka
- Co to za mundury?
- Marionetki (fragment)
- Saudade - fragment
- Prostytucja w PRL cz. 5
- Na nieznanym globie 20 lat później. cz.2
- Problemy byłego więźnia cz. 4
- Bajka o królu Srulu
- Żydek
- Dykciarze i inni, cz.3/3
- Dykciarze i inni, cz.2/3
- Dykciarze i inni, cz.1/3
- Nieporadnik przed wypłynięciem na szerokie wody pisarstwa
- Na nieznanym globie 20 lat później. cz.1
- FILIPEK CONTRA FILIP. HISTORIA MAŁO ROMANTYCZNA
- COME BACK
- Tęsknota za łzami
- Przedwieczorny seans
- Benek
- Urodziny
- Korzenie
Proza: Dolna Półka
- Ukryte Pomieszczenia Świata
- Mężczyzna z uschniętą różą
- Egzaminator 07
- Domorosły detektyw.
- Wszyscy jesteśmy różami
- Winowanie
- Egzaminator 06
- Sto donośnych słów
- Golda. Rozdział 2 Siedem razy TAK
- Żywoty świętych 2
- O wieczności
- O ludziach
- O nienawiści
- Golda. Rozdział 1. Mgła nad Miastem.
- Umierają nawet cmentarze
- Zamknięty krąg
- Prezent dla Mikołaja
- Egzaminator 05
- Stanik testowy
- Współlokatorzy
- Serynetka
- wizja z national mall
- Bluebird II
- wehikuł czasu (dane wejściowe plus teoria chaosu)
- świątynia
- Rzecz o pisarstwie *
- Nie da rady
- Niedomoga
- Wyrapidlo
- Myśli niezespolone
- Plaśnięcia
- Solarpunk
- Dnoryt
- Fosfeny
- Co słonko widziało *
- Dowody nieobecności
- o zmarłych albo dobrze
- Na wiosenne życia tchnienie
- Ostatni wieczór
- plamy słońca i cienia
- jesteś. jestem
- Poezjo, ty moja..
- jakie to proste
- Zapalniczka
- Taszczyciele wymiarów
Poezja: Dolna Półka
- Dziękuję
- ciało podatne na dotyk
- pęknięte lustro
- Dawniej znane, zapomniane
- Zabawa
- Marzenie o niebie w gębie
- nic o pokoju
- Serce jak z lawy
- nogami w chmury
- Z optymizmem na garb lat
- Niesamowite
- rozkwitanie
- Niedoskonałe
- kartki z kalendarza
- Niekontrolowane
- Do wytrącenia z oczu
- upadek Ikara
- O przedświątecznym myciu okien
- Żółtoróżowe
- Erotyk o nienasyconym
Galeria
Polecane
Nawigacja
-
Promocja -
Społeczność -
Konkursy -
Przydatne Linki -
Nasze Antologie
Ostatnie komentarze
- Marek Adam Grabowski
- 24/04/2024 13:46
- Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
- Gabriel G.
- 22/04/2024 20:04
- Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
- Gabriel G.
- 22/04/2024 19:44
- Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
- Gabriel G.
- 22/04/2024 19:28
- Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
- Leszek Sobeczko
- 02/04/2024 18:12
- Komu po drodze -Zapraszam [link]
- Zbigniew Szczypek
- 01/04/2024 10:37
- Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
- Darcon
- 30/03/2024 22:22
- Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. Wszystkiego co dla Was najlepsze.
- mike17
- 30/03/2024 15:48
- Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze
- Yaro
- 30/03/2024 11:12
- Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
- Marek Adam Grabowski
- 30/03/2024 10:46
- Składam wam wszystkim serdeczne życzenia świąteczne
- Kazjuno
- 28/03/2024 08:33
- Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
- mike17
- 26/03/2024 22:20
- Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
- Kazjuno
- 26/03/2024 12:12
- Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
- Offline
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty
Najnowszy:Usunięty
© Copyright by Portal Pisarski 2006-2024
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt