Agonia - Bernierdh
Proza » Miniatura » Agonia
A A A
Od autora: Dawno nie poruszałem ulubionego tematu, więc postanowiłem ciut pobełkotać.

Obudził mnie alarm. Ktoś dokonał włamania do mojego świata. Zwlekam się z łóżka, gotów do konfrontacji. Jestem ubrany, bo spałem w dzień. Noc poświęciłem wykastrowanej Japonii; ochłapowi, rzuconemu długonosym przez Nippon.

Podnoszę słuchawkę domofonu.

- Halo? - mówię, zmieniając barwę głosu na najnormalniejszą z możliwych.

Wiecie, trochę zaspaną, nieco zmęczoną, odrobinę zirytowaną, ale w gruncie rzeczy gotową do kooperacji. Dużo nad nią ćwiczę. Jest dla mnie ważna.

Jest kamizelką kuloodporną.

- Coś tam, coś tam, polecony, coś tam, jestem strasznie wesoły bez żadnego powodu - odpowiada listonosz, a przynajmniej tak mi się wydaje.

O nie. Tylko nie to. Patrzę w lustro.

Włosy mam tak tłuste, że wyglądają jak łonowe. Koszulka utraciła dawny kolor, a szczególnie pod pachami. Spodnie z niebieskich, zrobiły się szarozielone.

Bywało gorzej. Otwieram.

Uśmiecha się. Ja też. Jest uczesany. Ja nie. Pyta, czy jest ktoś dorosły w domu. Ja jestem, kurwa, dorosły. Nie widzi po zaroście?

Podpisz tu, podpisz tam, wręcza wezwanie na gilotynę.

Nie krzywi się, nie odwraca wzroku, nawet gdy się odzywam. Więc nie śmierdzę chyba aż tak bardzo. Powinienem się cieszyć.

Mam już zamknąć drzwi, gdy Pat spogląda na moje stopy. Nie wiem czemu, chyba przypadkiem. Zatrzymuje na nich wzrok, przez krótką chwilę, dosłownie pół sekundy. Stało się. Nie zmienił wyrazu twarzy, ale i tak wiem, że się domyślił.

Straciłem osłonę. Hulk nawiał z więzienia. Hyde mówi dzień dobry.

Morfina krzyczy z szafki, że dobrze smakuje z wódką.

Tylko jak...? Oczywiście. Mam dwie różne skarpetki.

Żegnam się szybko i trzaskam drzwiami. 

Zasuwam obydwie zasuwy, potem odsuwam, a potem zasuwam ponownie, następnie zakładam łańcuch, czytnik linii papilarnych i dzwonię po uzbrojonego ochroniarza. Wszystko będzie dobrze. Wszystko będzie dobrze.

Nie będzie. Nie jestem normalny, a listonosz już o tym wie.

Wróci do domu i powie:

- Wręczałem dziś list kolesiowi, który nie rozmawiał z nikim od czterech miesięcy. W ogóle nie wychodzi z domu, łapiecie? Tylko z psem! I jeszcze miał dwie różne skarpetki!

Buahahahaha. Hihihihihi. Łohohohohoho. Nioch, nioch, nioch.

Nie jestem hikikomori. Ani szaleńcem, czy pustelnikiem.

Po prostu nie mam dokąd wychodzić. Po prostu nie mam przyjaciół, z wyjątkiem psa. Po prostu nie mam komu opowiedzieć filmu, który ostatnio oglądałem.

"Przyczajony tygrys, ukryty smok". Jest świetny. O miłości, o dojrzewaniu, dorastaniu do własnej siły, szukaniu drogi życiowej, lataniu i zielonym mieczu.

Kiedy latają, to czasem widać sznurki, ale i tak zgarnął cztery oskary.

Mój siostrzeniec nazywa się Oskar. Też mam jednego. A Leonardo DiCaprio nie!

Łahaha! Łahaha! Łahahaha!

Boże. Co się ze mną stało?

W którym momencie życia, zacząłem powoli umierać? Czy już w momencie narodzin? Chyba tak. Zależy jak na to spojrzeć.

Każdy powinien wziąć kredę i odliczać, ile mu jeszcze zostało. Każdy powinien wiedzieć, ile dni ma do końca. Niektórzy mieliby nadzieję, inni motywację.

Ja bym mówił: "Nie martw się, facet. Jeszcze tylko chwila".

Nie musisz walczyć już z kuszeniem, ani błagać o Judasza. Nie musisz trzymać morfiny i wódki, choć nie cierpisz alkoholu. Nie musisz udawać, że jest fajnie.

Cholerna bzdura. Przecież i tak nie muszę.

Przecież dobija się pieprzone konie, prawda, panie pisarz?

Przecież Chrystus też miał interes w lądowaniu na krzyżu.

Nie mogę stworzyć sobie tulpy, bo to byłoby morderstwo. Pozostanę sam, jak palec, jak nikt inny, bo nawet cholernych papieży żyje teraz dwóch!

Chyba, że się odważę i krzyknę: "Freeeedoooooooom!!!"

I próbuję, ale pies robi się nagle głodny.

Czasem się zastanawiam, czy naprawdę jest moim przyjacielem.

 

19.07.2015

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bernierdh · dnia 25.07.2015 15:44 · Czytań: 670 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 10
Komentarze
Heisenberg dnia 25.07.2015 15:54
Tak jest! O to chodzi i nie ma to tamto!

Bohater jest wyrazisty i pelnokrwisty jak stek Roberta Burneiki. A tekst jak las iglasty - nie ma lipy :)
Ale świat jest ładny, pamiętaj.

Bernierdh, napisz- nie wiem - jakąś książkę albo coś, bo nie mam co czytać.
Figiel dnia 25.07.2015 16:33 Ocena: Świetne!
O kurna! Dobre, ostro - gorzko maniamniuśne. Rzeczywiście, weź Ty coś napisz, bo umiesz. Ale to wiem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bernierdh dnia 26.07.2015 13:15
@Heisenberg
Heh, dzięki :)
Za książkę zabieram się od dłuższego czasu, ale idzie różnie. Koncepcje zmieniają się jak w kalejdoskopie i wcale nie chcą się uspokoić, a sumienie powtarza, że wciąż nie jestem gotowy.
Pozdrawiam :)

@Figiel
Pięknie dziękuję i również serdecznie pozdrawiam :)
Jak mi się w końcu uda powołać coś konkretnego do życia, na pewno nie omieszkam o tym wspomnieć :)
ziarena dnia 27.07.2015 06:07
Choć to jedynie miniatura, to jednak wyłania się w tym krótkim tekście Twój styl jak mniemam. To taki męski rodzaj pisania, który nazywa rzeczy po imieniu, bez owijania w bawełnę.
Bardzo mi się podoba :)
I te smaczki i wtrącenia... świetne

Pozdrawiam!
Bernierdh dnia 27.07.2015 14:22
Dziękuję ślicznie i również pozdrawiam :)
Joan Mart dnia 31.01.2016 16:53 Ocena: Świetne!
ależ Ty masz potencjał
znowu na jednym wdechu - jak tak dalej pójdzie to uda mi się przepłynąć całą długość basenu pod wodą (tera daje rade tylko do połowy na jednym wdechu)
Twoje utwory są jak narkotyk - miałam zamiar przeczytać dziś tylko jeden i już lęk mnie ogarnia, gdy zobaczyłam, że tak mało ich jest :(
trzeba dawkować
Bernierdh dnia 31.01.2016 17:02
Naprawdę pięknie dziękuję :)
Może nie czytaj wszystkich moich tekstów, bo możesz się rozczarować :)

A ja... nie umiem pływać.
Aronia23 dnia 13.05.2016 05:09 Ocena: Świetne!
"Pozostanę sam, jak palec, jak nikt inny, bo nawet cholernych papieży żyje teraz dwóch!".

Rozpoczynam cytatem z Twojej miniatury. Jest w niej coś , co mnie przyciągnęło fajne wyrazy dźwiękonaśladowcze, przede wszystkim - "nioch, nioch, nioch." Te różnokolorowe skarpetki na nogach, coś o tym, tez mi się czasami zdarza. Prawie nigdy nie poparowane. Wygląd ogólny bohatera imponujący i to, że się nim właściwie nie przejmuje.
"Nie musisz udawać, że jest fajnie.
Cholerna bzdura. Przecież i tak nie muszę."

"Przecież dobija się pieprzone konie, prawda, panie pisarz?
Przecież Chrystus też miał interes w lądowaniu na krzyżu."

Dobre, i jakie prawdziwe. A Leonardo dochrapał się Oskara, widzisz, jakie miałeś przeczucie, że akurat o nim wspomniałeś, nota bene, lubię tego aktora, chłopina się wyrobił.

Takie obrazoburstwo przebija w Twoim tekście. Bardzo mi się podobał. Te przypuszczenia bohatera nt. rozmów o nim,"- Wręczałem dziś list kolesiowi, który nie rozmawiał z nikim od czterech miesięcy. W ogóle nie wychodzi z domu, łapiecie? Tylko z psem! I jeszcze miał dwie różne skarpetki!"
no i jeszcze słowa:

"Po prostu nie mam dokąd wychodzić. Po prostu nie mam przyjaciół, z wyjątkiem psa. Po prostu nie mam komu opowiedzieć filmu, który ostatnio oglądałem."

Pies l i to też nie wiadomo tak do końca czy prawdziwy przyjaciel.
Wszyscy działają w życiu w jakimś interesie, najczęściej swoim, bo nie przetrwaliby.

Jak Waleczne Serce: "Freeeedoooooooom!!!".
Opowiadanie dobre widać w nim dojrzałośc pisarza czyli Ciebie, Berni. Fajnie, że je przeczytałam, choć była... "4. nad ranem i w New Yorku jest zimno"
Jeszcze Aronia, a nie Agonia, choć już nie dużo zostało... . Pa.
Bernierdh dnia 13.05.2016 08:01
Bardzo pięknie dziękuję :)
Te skarpetki wziąłem z własnego doświadczenia, tyle że ja robię to specjalnie. Nie mam pojęcia po co. Tak po prostu zawsze zakładam dwie różne skarpetki, a jak ktoś pyta czemu, mówię, że na szczęście :)
Nom, jeśli chodzi o Leosia to tekst juz trochę nieaktualny :) Też go lubię i cieszę się, że ma w końcu tego Oskara, choć rola w "Zjawie" nie była moim zdaniem najlepszą w jego karierze (co nie znaczy, że nie była dobra). Jak dla mnie powinien dostać tę nagrodę za "Wilka z Wall Street". A w ogóle to powinna stać na jego półce od wielu lat, bo jego rola w "Co gryzie Gilberta Grape'a" była absolutnie doskonała.
Ciesze się, że spodobał ci się ten ponury kawałek :)
Ponownie dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Aronia23 dnia 15.05.2016 06:19 Ocena: Świetne!
A ja lubię Jego rolę w "Krwawym diamencie" i "Elizjum" A23
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty