Ale o co wam.. - ApisTaur
Poezja » Wiersze » Ale o co wam..
A A A
Od autora: "Był reżim, i on mi zabierał kury, przyszli rewolucjoniści, i oni też zabrali mi kury, po nich przyjdą następni, i jak myślisz, co zrobią...? Powiedz mi więc, z jakiej wolności mam się cieszyć?" - niezbyt dokładny cytat z serialu "Kroniki młodego Indiany Jonesa"

 

czego chcesz narodzie wiecznie minorowy
wszak przecudnie kwitnie kraina zielona
tu nowe biurowce tam znów stadion nowy
a ciemne pospólstwo nie chce się przekonać
 
kto z nami do przodu a kto nie ten przegra
spokojniutka głowa plan już mamy wgrany
za to wy do zsypów lub pod kościół żebrać
wszak gwint wam nie pęka gdy my dokręcamy

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
ApisTaur · dnia 26.07.2015 20:13 · Czytań: 592 · Średnia ocena: 4,86 · Komentarzy: 27
Komentarze
Miroslaw Niepamietny dnia 26.07.2015 20:28 Ocena: Świetne!
Mocny prawdziwy poemat. A co...
Pozdrawiam.
ApisTaur dnia 27.07.2015 09:59
Miroslaw Niepamietny Nie jest to wiersz, który jest w konwencji tegoż portalu. Alle naszła mnie potrzeba refleksji nad totalnym jakimś odrętwieniem społecznym. Co się musi stać, by przerwać ten chocholi taniec? Zostaliśmy 'oswojeni' ze wszelkim skurwesyństwem ze strony rządzących ( opcja obojętna), że już nikt nie protestuje w sprawach które w innych krajach odbiłyby się obaleniem rządu. Tańczmy więc ten swój taniec, zobaczymy jak skończy się ten bal.
Dzięki i pozdrawiam :-)
Miroslaw Niepamietny dnia 27.07.2015 10:32 Ocena: Świetne!
Kolejnymi Tupolewami... Naprawdę fajnie to ująłeś.
Usunięty dnia 27.07.2015 18:35 Ocena: Świetne!
Apis... ogólnie nie wtrącam się do polityki... chociaż może powinnam, ale nie mam do tego głowy i serca, bo boli mnie, że nawet ci którzy rządzą traktuję Polskę jak szmatę.
Zaje***sty wiersz.
Pozdrawiam, dark_kid.
wlod dnia 27.07.2015 18:52 Ocena: Świetne!
Jednak doceniony, aż dziwne, myślałem że tendencyjność tego portalu przekreśla wszystko co wartościowe. Więcej takich świetnych publikacji, może ruszy ludków z tego portalu (większość deklaruje kosmopolityzm), później tych z pod strzechy.
Pozdrawiam.
faith dnia 27.07.2015 20:25 Ocena: Świetne!
Apisie, a czy to nie jest tak, że nam zawsze takie średniactwo jakoś nie przeszkadzało? A może jesteśmy zbyt leniwi, by podjąć jakieś działania? Lub nie wierzymy w siłę powodzenia? I tak to się ciągnie, a ci na stołkach to wykorzystują... Smutną prawdę tu zawarłeś. Świetny wiersz. Nie tylko pod względem treści, ale i formy. Puenta kapitalna.

Pozdrawiam!
Antek dnia 29.07.2015 14:21 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
kto z nami wy­gra­ny a kto nie ten prze­gra
spo­koj­niut­ka głowa plan już mamy wgra­ny


a poza tym fajny. super cytat, a u Ciebie to dokręcanie i niepękanie - świetne.
pozdrawiam
Zola111 dnia 30.07.2015 00:29
Apisie,

generalnie boję się "społeczniaków", zwłaszcza rymowanych. Z drugiej strony uwielbiam satyrę społeczną i polityczną Młynarskiego. Tu masz ciutkę zbyt ciężkie pióro. Ten gatunek lubi dystans, lekkość, jako kontrapunkt dla powagi tematu.
Zgadzam się z ideą zawartą w motcie: Teraz kto inny będzie kradł moje kury. I jeszcze to nazwie świętą ofiarą. Smutne i prawdziwe. Pozdrawiam,

z.
mede_a dnia 30.07.2015 08:20
Tym razem na nie, Apisie. Dlaczego? Dla mnie zbyt powierzchownie, stereotypowo, zbyt populistycznie. W tle odczytuję : "Polska w ruinie" - co mnie zwyczajnie złości. A winni ONI, winni nawet mojego nieudacznictwa. Inaczej widzę dzisiejszą rzeczywistość. Użyty u Ciebie ironicznie zwrot "Narodzie wiecznie minorowy" - odbieram dosłownie. Wieczne jęki i narzekania, niedocenianie wielu pozytywów, psioczenie nawet przez ludzi, którzy godnie, zamożnie żyją. Wszystko źle, a politycy to jedynie świnie przy korycie, które patrzą tylko, by się nachapać, mając w nosie społeczeństwo i Ojczyznę. Brak autorefleksji, ile jest mojej winy w tym, jak żyję, dokąd doszedłem. Tak łatwiej, prościej.
Dlatego tym razem Twój wiersz nie znalazł mego uznania. Pozdrawiam.
ApisTaur dnia 31.07.2015 10:41
dark_kid Niestety Darkness, ja już nie wierzę. Mam dość robienia ze mnie balona do dymania, czemu mam pisać ze jest pięknie, skoro nie jest?
Dzięki, pozdrowionka

wlod Nie przejmuję się poprawnością polityczną, komu nie pasi, niech nie czyta, nie musi się ze mną zgadzać, ale jeśli większość ma podobne odczucia do moich, to nie jest to temat z palca wyssany.
Dzięki wlod, pozdrawiam

faith No cóż, poziom zobojętnienia naszego społeczeństwa, na destruktywne działania rządzących, jest zastraszający. Co jeszcze muszą zrobić, by zostali odsunięci od koryt? Te same gęby od niepamiętnych czasów, obiecujące następne dziurki w zaciskanym pasie.
Dzięki i pozdrowienia ślę.:-)

Antek Wielkie dzięki, poprawię natychmiast, mea culpa;).
Strzała pozdrowna:-)

Zola111 Czasem schodzę na ziemię Zolko.:-) Do Młynarskiego niestety jeszcze mi daleko, on po mistrzowsku kamuflował problemy tak, by były odczytane tak, jak powinny być. Znam od podszewki układy polityczne ( z własnego otoczenia, które jest w politycznym betonie pławi się, mając za nic tzw. dobro społeczne), nie wszedłem w to, bo tak nie potrafię, ale zamykać oczu nie mam zamiaru. Komu wystarczy dzienna micha i tania rozrywka w tv, jego wola, ale czasem dobrze jest zajrzeć pod dywan.
Dzięki Zolko, pozdawiam

mede_a Nie mam zamiaru wdawać się w polityczne spory, skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle, bo każda opcja chce nagle wszystko zmieniać i poprawiać. Nowa-stara- naprawimy to co oni spaprali, stara-stara- naprawimy to, co żeśmy pieprzyli przez osiem lat, malowane pajace- nie słuchajcie skompromitowanych, my tylko tak głupio wyglądamy, ale wam damy. Może czas mede-o zejść czasem na ziemię, zajrzeć pod dywan, przeczytać coś innego niż wyborcza, obejrzeć coś innego niż rządowe tuby propagandowe, może okazać się, że król jest nagi. Jeśli mieszkasz w dużym mieście, masz prawo uważać, że wystarczy tylko chcieć. Polska powiatowa wygląda trochę inaczej, nie każdy zostaje biznesmenem, a i ci są bezlitośnie łupieni przez państwo, dobrze mają się ci, którzy przerejestrowali firmy za granicę, takim przykładem może być nieżyjący już Kulczyk, cały swój biznes wyeksportował za granicę, podatki też tu placił w znikomym stopniu. Pokaż mi polityków z obecnego układu, którym zależy na tym, by naród miał lepiej, jeśli naliczysz ich na palcach jednej ręki, to będzie sukces, więc o czymś to świadczy. Prowadziłem działalność przez długie lata, niestety uczciwie, więc raz na pięć lat mogłe m wyjechać na parodniowy urlop, nie czekałem aż mi ktoś da ( mimo poważnej dożywotniej choroby), tylko zapieprzałem jak wół, by nie wyciągać ręki do MOPS-u. Kochany rząd uchwalił takie opłaty i podatki oraz narzuty, że musiałem zwinąc żagle i wyjechać za granicę. Więc kto tego nie przeżył, niech nie ocenia sfrustowanych obecną sytuacją, w kraju cwaniaków i złodziei przy korycie.
Pozdrawiam, dziękuję za podzielenie się innym spojrzeniem, godnym różowych okularów.
PS: Dzienny przyrost długu naszego kraju z maja obecnego roku, to 294 milony złotych, zaznaczam- dzienny
mede_a dnia 31.07.2015 11:30
ApisTaur napisał:
Może czas mede-o zejść czasem na ziemię, zajrzeć pod dywan, przeczytać coś innego niż wyborcza, obejrzeć coś innego niż rządowe tuby propagandowe, może okazać się, że król jest nagi.


Apisie, nie będę wchodzić w spory polityczne, wyraziłam swoją opinię i tyle. I ją podtrzymuję, bo mam do niej prawo, tak jak Ty do swojej wyrażonej w wierszu.

Zwróć uwagę z kolei na odautorską odpowiedź (zacytowaną u góry), zwłaszcza w kontekście słów do Zoli:
ApisTaur napisał:
Komu wystarczy dzienna micha i tania rozrywka w tv, jego wola, ale czasem dobrze jest zajrzeć pod dywan.


Jest ona wyniosła, pogardliwa. Patrzysz na mnie z góry, jak na osobę niższego rzędu niż ten w którym TY stoisz, mniej świadomą niż Ty. Sugerujesz, że zadowalam się dzienną michą i tanią rozrywką w tv.

Bo mam inne zdanie?

Nie spodziewałam się takiego braku szacunku z Twojej strony do oponenta. Zatem dalszy ciąg rozmowy uważam za bezsensowny.
ApisTaur dnia 31.07.2015 12:26
Ależ to Ty napisałaś że winne jest (w domyśle, moje ) nieudacznictwo i tendencja do narzekania.Nie chciam tu pisać wzniosłego wiersza, pełnego wielkich metafor i znaczeń, on miał być prosty, wręcz "suchy". :-) a skoro jesteśmy jako naród "nieudacznikami", to czemu tak świetnie odnajdujemy się za granicą, może z powodu lenistwa? :-) Sama mede-o upraszczasz, zarzucając mi to samo. Nie pisałem tych rzeczy by Cię obrażać, lecz byś swój chura-optymizm, nieco ostudziła, zagłębiając się w kulisy pewnych spraw, które próbuje się przed społeczeństwem zataić. Jesteś niewątpliwie bardzo dobrą Poetką, i tu chylę czoła, ale jeśli chodzi o wiedzę społeczno-polityczną, to takiej pewności nie mam, może zbyt emocjonalnie podszedłem do Twojej wypowiedzi, ale odebrałem ją równie osobiście, jak Ty moją.
Bez urazy i nadinterpretacji.
Serdecznie pozdrawiam.
ajw dnia 31.07.2015 12:48 Ocena: Świetne!
Smutna prawda o naszej kochanej Polsce i Polakach, którzy ją sprzedają. Wprowadzenie jak w historii o jednym z filozofów, który wędrując ze swoim uczniem przysnął pod drzewem, a gorliwy uczeń odganiał muchy siadajace na ranie swojego mistrza. Kiedy się obudził, rzekł do swego ucznia, ganiąc go, że odgonił owe muchy:
-Cóżeś uczynił? Tamte były najedzone. Teraz przylecą nowe .. ;)
Ja jednak gorąco wierzę, że bedzie lepiej. Może już stara jestem i myślę życzeniowo, a moze taka głupia ;))
ApisTaur dnia 31.07.2015 14:04
ajw Ora et labora nie do końca się sprawdza, a zaklinanie rzeczywistości, odbija się kacem. Gdybym nie miał nadziei, dawno dołączyłbym do moich córek w Anglii, lecz mam tą świadomość, że tylko się łudzę.
Wielkie dzięki i pozdrowienia.:-)
Vanillivi dnia 31.07.2015 15:42
Apisie, czytałam już ten wiersz kilka dni temu. Początkowo miałam zamiar odpuścić sobie komentarz, bo spodziewam się, że niewiele da, jednak Twoja dyskusja z Mede_ą sprawiła, że nabrałam ochoty, żeby również zabrać głos.
Zgadzam się z Mede_ą co do większości zarzutów. Jest banalnie, stereotypowo i populistycznie, próbujesz być ironiczny, ale ja czuję, że ta ironia jest bardzo grubymi nićmy szyta. Gdybyś napisał ten wiersz jako krytykę obecnej sytuacji na Białorusi, machnęłabym ręką na toporną formę i uznała to za ważny głos. Ale jeśli chcesz odnosić to do polskiej rzeczywistości, to przykro mi (chociaż wcale nie: w tym wypadku wolę się nie zgadzać) ale obserwuję sytuację i widzę zupełnie co innego. I zapewniam Cię, że swojej wiedzy nie czerpię jedynie z "Wyborczej", znam opracowania naukowe, prasę specjalistyczną, śledzę pisma zagraniczne, znam również bardzo dobrze te niby "niezależne", prawicowe media, które wieszczą, że Polska jest w ruinie. Wybacz, ale nie przekona mnie taka narracja: "masz myśleć niezależnie, ale koniecznie tak jak my chcemy". Jeden z moich wykładowców, zawsze powiada, że w Polsce trzeba mieć dużą odwagę cywilną, żeby pochwalić rząd. Widzę, że ma wiele racji.

Cytat:
skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle

Bo chociaż Polska się rozwija całkiem nieźle (skumulowany wzrost przez 8 lat rządów Po-Psl wyniósł 24%), spada bezrobocie, w zasadzie nie ma inflacji, pensja minimalna wzrasta, zadłużenie jest utrzymane na stabilnym średnim poziomie etc) to owoce tego wzrostu nie są rozłożone równomiernie w społeczeństwie. Są grupy społeczne, czy wręcz regiony, których problemy nie zostały rozwiązane, wręcz przeciwnie, ich sytuacja pogorszyła się (bo gdy jedni się rozwijają, bardziej widoczna jest niezaradność, niekonkurencyjność innych, poprzeczka windowana w górę.)

I ja całkowicie rozumiem problemy tych grup społecznych/jednostek/regionów wykluczonych z owoców wzrostu, ale nie zgadzam się na rozwiązania populistyczne i zakłamywanie rzeczywistości. (Podajesz przyrost długu, ale ta informacja wyrwana z kontekstu, jest po prostu nieczytelna, a kontekst jest taki że budżet państwa i PKB również rosną, państwo obraca coraz większymi sumami).

Apisie, cenię wiele Twoich wierszy, ale ten zupełnie do mnie nie trafia, mam nadzieję, że przemyślisz moje argumenty i postarasz się spojrzeć szerzej na otaczającą rzeczywistość.
Pozdrawiam serdecznie
Heisenberg dnia 31.07.2015 15:56
Też się odezwę, ale napiszę tylko, że boję się tego wiersza. Boję się populizmu.

PS. Nie głosuję na Platformę, wolę "Do Rzeczy" od "Wyborczej".
PS 2. Większość życia spędziłem/spędzam w małej, bardzo powiatowej miejscowości w bardzo powiatowym regionie.
PS 3.
ApisTaur napisał:
dobrze mają się ci, którzy przerejestrowali firmy za granicę

Jeśli jest to Liechtenstein, to tak, ale jeśli spróbuje się prowadzić prywatną działalność np. w takich Niemczech, to dopiero można się przekonać, co to znaczy represyjność państwowa. Nie mówiąc już o załatwianiu spraw urzędowych (ale przecież polskie urzędy najgorsze).
ApisTaur dnia 31.07.2015 16:56
VanilliviDziękuję za Twój komentarz. Jak to mówią, gdzie dwóch Polaków, tam trzy punkty widzenia.:-) Żeby była jasność, żadna z obecnych opcji politycznych nie jest mi bliska, bo są tak rozmyte w swoich założeniach, że trudno odróżnić jedną od drugiej, to tyle tytułem wstępu. Co do wierszyka, bo wierszem bym go nie śmiał nazwać, nie miał powalać oryginalnością, miał być swego rodzaju pastiszem odezwy do narodu. Piszesz o spadajacym bezrobociu, a w którym kwartale, czy w sezonie na szparagi w Niemczech i Holandii lub u innych tymczasowych pracodawców? Czemu zastraszajaco rośnie liczba samobójstw, tak ludzi w wieku produkcyjnym, jak emerytów, może w tych danych statystycznych warto pogrzebać? Nie ma inflacji, i co z tego, to nie jest największą tragedią. Czemu się milczy o podatku katastralnym? Czytałeś raport Eurostatu? Polska jest na czwartym od końca ( z 27) miejscu, pod względem PKB na mieszkańca. To że pensje nie maleją, nie znaczy, że nie rosną wydatki, które każdy z nas będzie musiał ponieść, a ewentualne podwyżki płac, nie będą w stanie pokryć tej różnicy. To wszystko pięknie wygląda na wykresach i wykładach. Prawda jest taka, że łatwiej odebrać milionom po złotówce, niż miliarderom miliony, więc w taki czy inny sposób, to my będziemy musieli spłacić długi, które wciąż rosną. Paranoja, firmy pożyczkowe reklamują się, by brać pożyczki na wyprawki do szkół dla dzieci, czy to już norma? Bardzo duża grupa społeczna, po prostu na urlopach dorabia na sezonowych robotach za granicą, lub żyją "na dwa gary", pracując tam, wysyłając pieniądze współmałżonkom w kraju, stąd siła nabywcza.
Cenię sobie każdy głos, co nie znaczy, że muszę go podzielać.:-)
Pozdrawiam

Heisenberg Też się boję populizmu, choć to może z wiersza nie wynikać.:-) Lecz wiem czym dysponuję, jakie narzedzia można wykorzystać w karaju, a jakie za granicą. Piszesz o represyjności, to tutaj wykańcza się prosperujące firmy jednym kaprysem urzędnika lub banku. W Anglii zaginęła mi faktura, napisałem odrecznie na kartce papieru na ile opiewala i za co, oraz u kogo, i to wystarczylo za całą procedurę. To złodziej krzyczy najgłośniej 'łapcie złodzieja".
Wiedziałem że to będzie kijemw mrowisku. :-) Więc się liczyłem ze skrajnymi opiniami:-)
Dziękuję za komentarz i obecność pod wierszykiem.
Pozdrawiam:-)
introwerka dnia 31.07.2015 17:23
Na początku powiem, że nie odbieram Twojego tekstu, Apisie, jako populistycznego, ale - jako przesycony goryczą, i jako taki jest bardzo dla mnie przekonujący. Nie znam się na polityce, nie śledzę bieżących wydarzeń w tej dziedzinie i swoją opinię opieram głównie na realiach życia, swojego i ludzi wokół. Z opowieści np. mamy - pedagoga szkolnego wiem, że ubóstwo jest wciąż pogarszającym się problemem społecznym, a zestawiając ten fakt z wysokimi dochodami garstki społeczeństwa, można dojść do wniosku, że zamożność jest u nas źle - bardzo nierównomiernie - dystrybuowana. Podoba mi się w Twoim utworze to, że, choć stanowi gorzki bilans bieżącej chwili, to nie stawia pod pręgierzem tej czy innej frakcji rządzącej, ale wskazuje na ogólny mechanizm gospodarki (zbyt) wolnorynkowej jako na motor powstawania wspomnianych nierówności.

Pozdrawiam :)
Heisenberg dnia 31.07.2015 20:58
Nie będę się z Tobą klocił, Apis, nie wiem, jak jest w Anglii, mam odniesienie tylko do dwóch państw - Polski i Niemiec - I wiem, że w Polsce założenie firmy trwa 2 dni, w Niemczech kilka miesięcy, w Polsce nie spotkałem się osobiście z przypadkami ,, wykańczania" firm, w Niemczech jest to na porządku dziennym (i dotyczy nie tylko obcokrajowców) itd. Nie mówię, że gdzieś jest lepiej, a gdzieś gorzej, tylko nie wszystko jest takie czarno- białe.
ApisTaur dnia 31.07.2015 21:31
introwerka Dziękuję Ci za podzielenie się refleksją. Właśnie o to mi chodziło, nie postrzeganie globalne, lecz o jednostkowe bolączki i tragedie, które rosną w matematycznym tempie. Nie jest istotne kto jest na szczycie, ważne że na dole, wszyscy zapłacicie.:-) Już przerabialiśmy kolektywizm, jednostki nie sa istotne, ważny jest ogół. Skąd my to znamy? Mimo wszystko, nie skreślam polskiego społeczeństwa, wręcz odwrotnie, budzi we mnie podziw, że wciąż naród ma w sobie tak wielką dozę poświęcenia i optymizmu.
Pozdrawiam


Heisenberg Ale właśnie przez kontrasty, można naświetlić problem. Nie 'rozmydlać' go na odcienie szarości, które przez swoją nijakość, niby mgła zasłaniają istotę rzeczy.
Co do wykanczania firm, polecam polsatowskie "państwo w państwie". Oj tam się dzieje.:-)
Pozdrawiam:-)

sam_na_sam Ja na szczęście (jeszcze) nie jestem emigrantem, moje dzieci, tak. Pracowałem w paru krajach i wiem jak to wszystko wygląda z wlasnych przeżyć.Cóż, dał nam przykład pan Obama, jak się podkładamy. To wcale mnie nie śmieszy, znów jesteśmy zakładnikami we własnym kraju.
Dzięki i pozdrawiam.
maker dnia 04.08.2015 23:00
Zabiorę głos - przeczytanie wiersza skłania do tego, komentarze - jeszcze bardziej.
Bo ja zgadzam się z tym, co piszesz. Znam argumenty podawane przez mede_ę i tym razem, niestety, nie mogę się z nimi zgodzić. Tego typu pogląd na rzeczywistość wywodzi się z wyniesionej z procesu socjalizacji merytokratycznej koncepcji formowania się struktur społecznych oraz ukrytego programu oceniania. Wystarczy uświadomić sobie jego absurdalność, żeby przestać myśleć w ten sposób. Liczę na to, że zachęcę otwarty umysł do liźnięcia odrobiny socjologii, która skłoni go do refleksji.
Przerażający jest marazm, który ogarnął nasze społeczeństwo, przerażające jest to, że nikt nie protestuje, że ludzie godzą się na życie w takich warunkach. Ludziom mydli się oczy, bo mamy nowe drogi, piękne deptaki i ścieżki rowerowe, ale to, że inni grzebią po śmietnikach - to nieważne. Przecież można powiedzieć, że "to jego wina" - i problem z głowy.
Można by powiedzieć, że to problem globalny i w pewnym sensie byłaby to prawda, ale - nie. W Polsce żyje się wyjątkowo ciężko.

Oczywiście, to ważne, że ktoś - tak jak Ty, Apisie - myśli o tym, frustruje go to i to wyraża. Obawiam się jednak, że żadnego porozumienia jak nigdy nie było, tak nie będzie i teraz. Ostatnio miałem okazję zatrzymać się na chwilę w okolicach Lublina. Tam jest kompletnie inaczej, jest zarówno inna mentalność, co sytuacja społeczna i ekonomiczna. Tam, gdzie mieszkam, nie ma żadnego problemu ze znalezieniem jako-takiej pracy - a w Polsce B jest kompletnie inaczej. To tylko drobny przykład, bo diametralnych różnic, które tak bardzo wpływają na proces socjalizacji, jest wiele. I jak tu w ogóle podjąć dyskusję?
Zresztą, to nie jedyny powód. Ludzie podczas dyskusji potrafią zachowywać się jak ściana i bardzo często nie zdają sobie sprawy, kiedy wymiana argumentów zamienia się w sofistyczną walkę o swoją rację - i twarz. To jest chyba najgorsze.

W utworze czuć ową frustrację, zjadliwość i złośliwość. Mnie - jako osobie, która stara się jak najbardziej zdystansować wobec rzeczywistości w celu osiągnięcia obiektywizacji poznania - takie emocje przytrafiają się nieczęsto. Być może to sprawiło, że tekst nie budzi większych doznań estetycznych, a uderza głównie zawartą treścią.

Pozdrawiam,

PS. Przeczytałem raz jeszcze. Jednak owa zjadliwość i ironia zapewniają wystarczające doznania estetyczne.
ApisTaur dnia 05.08.2015 07:13
Dziękuję Ci maker, za tak treściwy wpis. Właśnie o ten wszechobecny marazm mi chodzi, otwarcie pluje się nam w twarz, a to pozostaje bez echa. Jest to wina celowej atomizacji wszelkich grup zawodowych, rozwalanie dużych przedsiębiorstw na spółki, by mieć większą kontrolę nad grupkami pracowników, szantażując ich utratą pracy. Protestuje praktycznie tylko budżetówka i silnie uzwiązkowione przedsiębiorstwa, a z tych zostało tylko górnictwo.
Szlag mnie jeszcze trafia, jak ktoś wyjeżdża mi z tekstem," weź się do roboty, a nie narzekasz, trzeba się było uczyć", wiec się pytam, czy tabuny magistrów wybudują dom, naprawią maszynę, czy choćby przepchną kibel panu profesorowi? Po co fakultety "paniance z okienka", która jak małpa wpisuje w rubryczki dane petenta?
Prawda jest taka, że prestiż studiów zdewaluował się, więc ten argument nie trafia do mnie.
Mógłbym tu przytaczać i przytaczać, ale po co, kto nie chce widzieć, nie zobaczy.
Jeszcze raz dziękuję za Twój głos.
Pozdrawiam
wodniczka dnia 09.08.2015 17:16 Ocena: Świetne!
Masz rację Apisie - prosto i dosłownie.
Chyba ludziom już zdążyło się wmówić - że to nasza wina - a nie wina Państwa. A prawda jest taka jaką napisałeś i widzisz to, na co inni są ślepi i myślą - że człowiek jak sobie nie radzi to nieudacznik (ale to na ogół ludzie, którzy umiejętnie potrafią wykorzystywać innych i znajomości) - reszcie albo się uda, albo nie - tak jak siedzą tak myślą - gdy wstaną znów widzą inaczej i TYLKO z własnej perspektywy. Wstyd mi za taki rząd, gdzie nawet afery nie są karane a osoby winne startują jako jedynki i dalej rżną kasę! WSTYD!
Nadzieja? Brak. Wiary też już nie ma. Nowa władza - a Salomon z pustego naleje jak kraj przez rządy PO został sprzedany. Miejmy nadzieję, że teraz to się chociaż zatrzyma!!! I nie będzie dalszej destrukcji. Ale czy da się to wprowadzać w stan odnowienia...

Podziwiam naród Francuski - gdzie mówienie po angielski to feee ... a w Polsce - żeby pracować wszędzie angielski. Nie mamy poczucia swojej wielkości i odrębności. Tańczymy jak się nam zagra. Zagranica boi się nowego Prezydenta a ja się cieszę, że się boi - bo w końcu ktoś musi powiedzieć - że bycie Polakiem to nie bycie murzynem.

Bardzo na tak!
ApisTaur dnia 11.08.2015 07:45
wodniczka Dziękuję Ci za wpis, tak zbieżny z moimi odczuciami. Niestety, goebbelsowska dewiza "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą", jest nadzwyczaj dobrze zakorzeniana we wszelkich mediach. Społeczeństwo zostało skutecznie znieczulone na wszelkie nieprawości rządzących ( bez względu na opcję). To co jest nie do pomyślenia w innych krajach, u nas przechodzi bez echa.
Serdecznie pozdrawiam.
wodniczka dnia 12.08.2015 15:07 Ocena: Świetne!
tak - w mediach Apisie z całą pewnością - internet w ostatnich wyborach dobrze zadziałał i społeczność doszła tam do ''własnych'' wniosków pozbierana w grupy na odpowiednich forach i portalach. Ale czy społeczeństwo ma silę by w ogóle walczyć. Tak, jak piszesz - to, co w innych nie jest do pomyślenia u nas przechodzi bez echa - zgadzam się w 100%. A najbardziej po ''tyłku'' dostaje ten najbiedniejszy. Żadnej ochrony i praw.

pozdrawiam również serdecznie!
Robert Zoi dnia 13.08.2015 21:35
Apisie ! Druhu " ! ;) znajszlim Cię ! ;) jak miło czytać , pozdrawiam/y
Roberet/Zoi (Zoi&Bert) - teol. 'jedno ciało' ;-)
"my tu jeszcze wrócimy"

------------------------------------------------
Regulamin Portalu Pisarskiego

6.8 Komentarze to nie czat. Od rozmów niezwiązanych z tematem utworu jest shoutbox, prywatna wiadomość lub inna forma kontaktu z autorem.

przyp.red. BB
ApisTaur dnia 20.08.2015 08:12
wodniczka Dziękuję za Twój komentarz, mi czytać, że podzielasz mój punkt widzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Do znów.:-)

Robert Zoi Miło widzieć na tym portalu. Oczywiście że poznałem bez domyślania się.:-)
Pozdrowienia i powodzenia.:-)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty