Domki z piasku - Anna Gwardiak
Dramat » Dramat właściwy » Domki z piasku
A A A
Od autora: Sięgnęłam dziś głęboko do mojej szuflady i wyciągnęłam kilka spiętych niedbale kartek. Oto one. Kartki noszące znamiona słonych łez.

Akt 1 

Scena 1 

On i Ona siedzą naprzeciw siebie. On i Ona ubrani są w białe stroje. Między nimi rozsypany piasek. Udają, że się nie widzą. 

On (po namyśle): Cześć! 

Ona: Hej! 

On (usypując szczyptę piasku między nimi): Często cię tu widuję. Zazwyczaj zamawiasz wódkę z colą. Może się napijemy? 

Ona (uśmiecha się i nasypuje szczyptę piasku jak On): Chętnie. 

On ( jakby do barmana, dosypując szczyptę): 2 razy wódka z colą. 

Ona: Jest środa. Co tu robisz w środku tygodnia? 

On (sypie garstkę): Wziąłem kilka dni wolnego. Widzę, że było warto, chociażby żeby zobaczyć takie piękne oczy. 

Ona (robiąc to samo): Te oczy zobaczyły kogoś równie atrakcyjnego. 

On: Jeszcze raz to samo! 

Dosypują po garstce. 

 

Scena 2 

Ona: Może następnym razem spotkamy się u mnie? 

On: Spotkałbym się z tobą nawet na imieninach u ciotki. Tylko po to by cię zobaczyć. 

Zgarniają piasek dłonią na środek, usypując większą górkę. 

Ona: Zadzwonisz wieczorem? 

On (wsypuje oburącz piasek na szczyt górki): Mam jeszcze kilka spraw na głowie, ale obiecuję, że zadzwonię.  

Ona: Będę czekać... 

 

 

Akt 2 

Scena 1 

On (zagarniając piasek całą ręką): To był dzień, na który czekałem. 

Ona (robiąc to samo): Ja również... 

Sypią szybko piasek, usypując górkę. Starają się coraz szybciej. Unosi się kurz. Mają brudne ręce i twarze. Nie patrzą na siebie. Są skupieni na wykonywanej czynności.

 

Scena 2 

Podają sobie ręce nad górką. Ciężko oddychają. Pył opada. Piasek obsypuje się ze zboczy górki. Unoszą wzrok na siebie. 

Ona: Tak. 

On: Tak. 

 

Scena 3 

Ona wstaje i zaczyna podrzucać piasek, który tworzył tumany kurzu. On siedzi nadal i odpoczywa. 

Ona: No, dalej! 

On: Co się stało? 

Ona: Wszystko się zmieniło! Nic nie jest takie samo! 

On (spokojnie): I nie będzie. 

Ona (krzyczy): Wszystko się wali! 

On: Statkuje się. 

On patrzy na górkę i wygładza jej zbocza. Porządkuje piasek u jej stóp. Ona szaleje i ciska garściami piasku w budowlę, ta zaczyna się rozpadać. 

On: Niszczysz to! 

Ona: Naprawiam! Pomóż mi! 

Ona pada na kolana i podrzuca piasek w górę. On wstaje. 

On: To na nic. 

Ona: Pomóż mi! 

On kopie w górkę, niszcząc ją doszczętnie. Wychodzi. 

 

 

Akt 3 

Scena 1 

Ona upada na ziemię i wciera piasek w ręce i twarz. Wstaje i stawia klosz na rozsypanym piasku. Płacze. 

Ona (szeptem przechodzącym w krzyk): Był miłością mojego życia. Był miłością mojego życia. Był miłością mojego życia! 

 

Scena 2 

Wchodzi LepszyOn. Spogląda na nią, na klosz. 

LepszyOn: Hej! 

Ona: Idź! 

LepszyOn: Przyniosę wodę. 

Ona: Idź w cholerę! 

LepszyOn przynosi misę z wodą. Stawia przed Nią. Ona zakrywa twarz dłońmi.

Ona: Nie chcę!

LepszyOn: Zapomnij...

Ona: Nie mogę!

LepszyOn: Z jakiego powodu?

Ona: Kochałam.

LepszyOn: Istotnie.

Ona klęka i obmywa dłonie. LepszyOn staje za nią i łapie jej dłonie. Pomaga jej umyć twarz. 

LepszyOn: Lepiej? 

Ona: Chyba tego potrzebowałam.

LepszyOn: Widocznie. 

Ona (wskazując na klosz): To już nie będzie potrzebne.

Ona zdejmuje klosz i odstawia go ostrożnie. Trzęsą jej się ręce. Uśmiecha się  do niego. LepszyOn siada naprzeciw niej. Wygładza piasek i sypie pierwszą szczyptę na środek.  

Lepszy On: Zapomnij o nim. Jestem tu. 

Ona: On też tu kiedyś był. 

Ona nabiera w obie dłonie piasku. Przed wysypaniem ich na środek powstrzymuje ją LepszyOn. 

LepszyOn: Po szczypcie, jak ja.  

Ona wysypuje piasek. Upuszcza szczyptę na środek ze łzami w oczach. 

Ona: Moje oczy zobaczyły kogoś miłosiernego. 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Anna Gwardiak · dnia 13.09.2015 21:07 · Czytań: 506 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
euterpe dnia 14.09.2015 15:51
Według mnie jest to bardzo ciekawy pomysł na etiudę teatralną, choć nie najlepiej poprowadzony w sensie literackim. Dialogi są do znudzenia proste, aż się prosi o coś więcej. Samą metaforą publiki nie zdobędziesz, choć nie wątpię, że to "kartki noszące znamiona słonych łez".
Cytat:
Ona: Moje oczy zo­ba­czy­ły kogoś mi­ło­sier­ne­go. 

końcówka wg. mnie wcale nie zagrała. To tak jakbyś nie miała już na to pomysłu. Trochę takie 'cliche', taki banał z największych możliwych.
Mimo wszystko przeczytałam całe dwie sceny, bo jak mówiłam, pomysł jest ciekawy, a jak już masz pomysł, to zwyczajnie trzeba szlifować warsztat, tak jak każdy inny twórca:)
Podsumowując, jako pierwszy komentator powiem:
Witaj na portalu! Ucz się od najlepszych (zwykle górna półka), komentuj (bo to też nie lada nauka) i baw się słowem:)
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa
skroplami dnia 22.09.2015 09:18 Ocena: Świetne!
A mi się wszystko podoba :).
Zwłaszcza ten piasek jako opis łączenia, budowania pomiędzy, w końcu przez jakiś wiatr rozrzucony.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty