Zaczarowany las... - Bereno Acz
Kategoria Konkursowa » Konkurs "Bajka" » Zaczarowany las...
A A A
Zaczarowany las...
Agnieszka Wójcik

Dawno, dawno temu, a może wcale nie tak bardzo dawno temu, niedaleko pewnego lasu mieszkał Zbyś. Był bardzo grzecznym chłopcem, pomagał każdemu jak mógł. Teraz bardzo się cieszył, ponieważ napadało dużo śniegu i mógł jeździć na sankach. Zabrał sanki z domu, powiedział gdzie idzie i ruszył. Zmęczył się trochę, dlatego stanął. Obok rosło drzewo, teraz ubrane w śnieżną piżamę.
Zbyś uśmiechnął się, bo ładnie tu było. Wtedy wiatr poruszył gałęziami i biały puch spadł na niego. Dostał się wszędzie.
Poczuł, że nawet na plecach coś mu płynie. Otrzepał śnieg, pociągnął sanki i poszedł na górkę. Och, jak wspaniale wiatr świszczał mu w uszach! Tak pędził po stoku, że zatrzymał się w lesie. A ten dziś wyglądał inaczej - cały się złocił. Zostawił sanki i ruszył oglądać takie dziwo.
Dotknął dłonią krzaka, który wygląda jakby zrobiony ze złota. Poczuł, że nogi odrywają mu się od ścieżki i leci. Nad uszami słyszał pohukiwanie sowy. To ona go złapała za kurtkę i uniosła do dziwnego domku. W nim aż się zdziwił - zobaczył kolegów. Widocznie ich przyniosła wcześniej.
- Sowo! Wypuść nas - poprosił.
- Nigdy! - zahuczała.
- Przecież nic ci nie zrobiliśmy!
- Wjechaliście do mojego zaczarowanego lasu. A ja nikogo nie zapraszałam.
- Ale ja tylko zjechałem z mojej górki! - tłumaczył Zbyś. - Wcale nie chciałem tu przychodzić ani ci przeszkadzać! To się samo tak zrobiło.
- Ale do mojego lasu trafiają tylko niegrzeczne dzieci, więc wiatr, który wszystko wie, wieje tylko na takich chłopców.
- Ale ja byłem grzeczny! Każdemu pomagałem, sprzątałem ,wynosiłem śmieci, uczyłem się dobrze - wymieniał jedną rzecz za drugą zdenerwowany chłopiec.
- Posiedzicie tu kilka miesięcy, to się zobaczy.
- A nasi rodzice? Pomyślałaś, co się z nimi stanie, jeśli nie wrócimy na czas do domu? Wezwą policję, wszystkich sąsiadów i będą nas szukać. I na pewno trafią do zaczarowanego lasu. A wtedy nie będziesz mieć spokoju! I my też ci go nie damy. Sprawdź, czy naprawdę wiatr się nie pomylił.
Sowa założyła skrzydła na głowę i znieruchomiała na długo. Chłopcy nie wiedzieli śpi, myśli czy wystawia ich na próbę. Zaczęli się kręcić, szeptać, rozpinać kurtki, bo robiło im się coraz cieplej.
Nagle coś zaszumiało, zawirowało. Zburzyło delikatne pióra sowy i pohulało po jej domku. Ucichło. Sowa wyprostowała się, otrzepała pióra i przemówiła:
- Zbyszku, przepraszam, wiatr się pomylił. Właśnie przybył z przeprosinami. Wracasz do siebie.
- A oni?
- A oni muszą zostać. Będą się uczyć dobrego zachowania i szacunku dla innych. Kiedy osiągną wyznaczony cel, może pozwolę im wrócić do domów.
Chwyciła Zbysia za kołnierz i wyfrunęli. Upuściła go na śnieg, pomachała skrzydłami i zniknęła jak duch. Wylądował przy zostawionych sankach. Szybko chwycił za sznurek i pobiegł do domu. Opowiedział, co mu się przydarzyło, ale nikt w to nie wierzył. On wiedział swoje - wcześniej czy później dostaniesz zapłatę za to jaki jesteś dla innych.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bereno Acz · dnia 01.11.2008 14:13 · Czytań: 601 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty