Zielarka - Bereno Acz
A A A
Zielarka Joasia Wędzicha

Działo się to w pobliżu Sandomierza. Głęboko w lesie stała malutka chatka. Żyła w niej samotna kobieta, którą ludzie uważali za czarownicę, bo umiała leczyć różne choroby. A była podmienioną królewską córką. Stało się to tak:
Dawno temu zła dwórka urodziła w tym samym czasie co królowa córeczkę. Gdy tylko nadarzyła się okazja, zamieniła je. Wykorzystał noc z wielką burzą, gdy nie było nic słychać. Musiała się bardzo spieszyć. Królewnę wyniosła daleko i podrzuciła przed drzwi samotnego domku w lesie.
Nikt nie spostrzegł zamiany, nikt nie pomyślał, że coś takiego może się zdarzyć wśród najwierniejszych sług. Choć niektórzy mówili, że dziecko zmieniło się nie do poznania. I że... Ale król i królowa nie pozwolili rozgłaszać takich opinii. Choć...
Minęło wiele lat. Król i królowa zmarli, królewna dorosła. Ponieważ wychowywała ją zielarka, która znalazła ją przed swymi drzwiami, umiała sporządzać wywary z ziół i leczyć choroby. Nic nie wiedziała o swoim pochodzeniu. Tylko tyle, ile wiedziała jej przybrana matka. Wiele osób zawdzięczało jej zdrowie i życie. Wielu pomogła nie żądając żadnej zapłaty. Wszyscy ją za to cenili i szanowali.
Pewnego dnia z dalekiego zamku przysłano po nią karetę zaprzężoną w czwórkę koni. Królowa zachorowała i szukano dla niej pomocy wszędzie. Usłyszała o zielarce i zażądała jej wizyty. Zielarka wypytała o chorobę wielkiej pani, zapakowała do woreczka leki, nawet najsilniejsze: mózg nietoperza i sadło wiewiórki i wsiadła do karety. Konie ruszyły w ostrym galopie. Woźnica ich nie żałował. Musieli się przecież spieszyć. Obawiali się wszyscy, czy królowa dożyje przybycia zielarki.
Zdążyli. Cierpliwa zielarka zbadała ją, przyrządziła napoje i maści z przywiezionych leków i podała. Teraz siedziała dzień i noc przy łożu chorej. Nie pozwoliła nikomu się zastąpić. Królową kąpano dla obniżenia gorączki w ziołowych naparach.
Wtedy zielarka zdjęła z siebie wierzchnie szaty. Na jej ramieniu usługujące dworki zauważyły dziwny łańcuszek z przeźroczystymi kamieniami. Najstarsze popatrzyły znacząco na siebie. Nic nie powiedziały. Gdy królowa poczuła się lepiej, rada rycerzy wezwała ją do siebie. Musiała opowiedzieć skąd wzięła ten drobiazg. Nie umiała odpowiedzieć. Wyjaśniała, że ma go odkąd pamięta. Że jej matka się śmiała, że urodziła się z takim skarbem, który miała w ubranku. Starzy rycerze, dziś możni panowie, pokiwali głowami. Nic nie odpowiedzieli.
Gdy królowa wróciła do sił, zjawili się wszyscy. Przyprowadzono także zielarkę. Najstarszy z doradców, mądry podskarbi, poprosił królową o rodową bransoletę, znak i przywilej królów ich ziemi. Zdziwiła się. Jak mogą żądać od niej czegokolwiek! To ona jest królową! Ona stanowi prawo!
Podskarbi pokiwał trzęsącą się głową. To nieprawda. Ona nie jest królową. Królową jest zielarka. Królowa wybuchła histerycznym śmiechem. Zielarka usiadła zdumiona.
Po wielu latach odnaleziono osobę, która miała królewski znak, zaginiony pamiętnej, burzowej nocy przed wielu laty. Tak wielu, że wielu tego nie wiedziało. Zielarka okazała się prawdziwą królewną, ale nie chciała władzy królewskiej. Tę zostawiła ozdrowiałej królowej. Dla siebie poprosiła o odnowienie domku, młodą dziewczynę do nauki i tych, którzy będą jej dostarczać ziół. Zyskała tym wielki szacunek u wszystkich , a największy u tej, która przez lata uchodziła za królewskie dziecko.

Joanna Wędzicha30-714Kraków Ul. Przy cegielni 11 tel. 607-151-498
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bereno Acz · dnia 01.11.2008 14:14 · Czytań: 611 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty