Księżyc w kuchni - Anastazja Sorpiszewska
Proza » Miniatura » Księżyc w kuchni
A A A

   Istnieją w nas miłości kładące się cieniem.

Zwyczajny, jesienny dzień z chwilą na pobycie wśród drzew. Rano podziwiałam wschodzący owies i gdyby nie chłodne wieczory, zastanawiałabym się, czy oto, za progiem nie czeka czas, wraz z niecierpliwą wiosną. Pracownicy, zlecenia, obowiązki, faktury, wyjazd do miasta. Nigdy nie myślałam, że moje życie będzie wyznaczane przez rytm pór roku, oddanie sprawom chmur, ziemi, ludzi. Szczęście to ukochane dzieciaki ze wsi, które mają gdzieś gadżety i  kaptury pełne liści po naszych "listkowych wojnach" wzdłuż alei. Oparta o stare dęby czuję, jak otulenie i spokój spływają na moje nowe życie.

Poczułam jednak wieczorem ukłucie w piersi, gdy wróciłam do domu. Oto ogień spod starej, niemieckiej kuchni rozświetlał ciepłem i blaskiem pomieszczenie. Do tego przez okno zaglądał daleki księżyc. Na chwilę oniemiałam. Światło księżyca padało na podłogę.

Pamiętam tę podłogę. Była daleko stąd. Leżeliśmy na niej razem. Padało światło, a ja nienawidziłam świata. Spytałam wówczas, dlaczego, jest tu ze mną, skoro jestem i żałosna i zwyczajnie okropna, niezorganizowana. Usłyszałam spokojne i uroczyste: Ponieważ cię kocham. Odprowadzałam go na drugi dzień. Wracał, ja miałam sobie poradzić. Żegnałam kogoś, kogo już nigdy nie będę rozumieć. Czy znałam jego prawdę?

Dlatego wracając – płakałam całą drogę. Wzdłuż torów, przechodząc mosty, wchodząc po schodach - w imieniu kobiety przemawiały łzy. Nie odpowiedziałam wówczas, w nocy, że każdej pięknej stronie życia, każdej spadającej gwieździe będę nadawała jego imię. Nie wolno mi pytać, dlaczego nie potrafiłam ocalić niczego z tamtego świata, który minął.

Siedziałam na podłodze w kuchni długo, aż skończyło się drewno. Istnieją w nas miłości kładące się cieniem - trwające całe życie.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Anastazja Sorpiszewska · dnia 05.11.2015 17:59 · Czytań: 994 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 9
Komentarze
skroplami dnia 06.11.2015 14:34 Ocena: Świetne!
Prawda.
Są z nami do końca, przypuszczam.
Miłość która z treści ponownie otwiera oko, patrzy z Ciebie i w Ciebie patrzy.
Ja, patrzę na Was :).
Anastazja Sorpiszewska dnia 06.11.2015 14:43
:) Od serca dziękuję.
skroplami dnia 06.11.2015 14:50 Ocena: Świetne!
Nie dziękuj, ja dziękuję :). Podajesz do spróbowania to co w wielu ale niewielu potrafi przyrządzić, słowami :).
Powodzenia w c.d., w czym tylko sobie życzysz c.d. powodzenia :).
Tak, a ja życzę sobie abyś pisała, powodzenia :).
blaszka dnia 06.11.2015 15:20
Tutaj pierwszy akapit bardzo dobry ;) ogólnie utwór podoba mi się. Czepiłabym się ostatniego fragmentu:

Cytat:
Czy mam prawo my­śleć o tam­tym cza­sie, jako o wa­run­ku ko­niecz­nym, skład­ni­ku dzi­siej­sze­go szczę­ścia? Czy na­praw­dę udało mi się prze­kuć złe do­świad­cze­nie na coś do­bre­go dla in­nych? Czy gdy myślę o jego uśmie­chu na nie­bie uśmie­cha­ją się "mi­lio­ny dzwo­necz­ków"? 


Te pytania, owszem ważne, rozbijają poetycki klimat utworu. Trąca publicystyką.

Pozdrawiam
Anastazja Sorpiszewska dnia 06.11.2015 15:36
Dziękuję Blaszka! :)

Skroplami, jesteś tak jasnym człowiekiem, że aż tutaj, w te moje mgły warmińskie ta jasność dotarła.. :) Pozdrawiam ciepło!
mike17 dnia 08.11.2015 18:56 Ocena: Świetne!
Piękny, przesycony magią utwór, gdzie zamazują się wymiary, gdzie realność i nadrealność tworzą swoistą symbiozę :)
Jak poprzednio, i tu jest tekst na wiele czytąń, bo?
Bo brak dosłowności ustawia go w pozycji impresji, którą musimy wychwycić bardziej zmysłami niż rozumiem czy intelektem.
I myślę, że na tym opiera się twoje pisanie.
Umysł nie jest tu potrzebny - tu trzeba uczuć, sensualności, czucia tego, co w literze zakrzepłe, ale żywe, bo te obrazy żyją, choć otoczone magicznym kokonem.
Świetnie czuję się w tym świecie.
Pisz, Anastazjo, a będę wracał :)
Anastazja Sorpiszewska dnia 09.11.2015 10:58
Mike, ach, dziękuję!
:)
Niczyja dnia 30.05.2016 12:06
Pięknie napisana miniatura. Powalające jest ostatnie zdanie...
Tak, zgadzam się z nim!
Żadna miłość się nie kończy, tak do końca...
Pozostaje w nas już na zawsze...
Tekst się podoba:)

Jest takie piękno-mroczne opowiadanie Iwaszkiewicza o podobnym tytule:
"Słońce w kuchni". Polecam!
Anastazja Sorpiszewska dnia 01.06.2016 14:05
Niczyja, od serca dziękuję. :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty