idzie wiatr - faith
Poezja » Wiersze » idzie wiatr
A A A

 

zgubiłam trop po tamtej stronie rzeki
wczoraj spijałam żywicę z rodzących drzew
dziś nie zostało już ani kropli
 
puste ciało posoką wsiąka w ziemię
idzie wiatr czuję jak bieli usta koronką mrozu 
chore ptaki chowa do gniazd
 
pora spać zanim przyjdzie odwilż
z ciepła krwi nie zostanie nawet strużka

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
faith · dnia 21.11.2015 12:09 · Czytań: 737 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 20
Komentarze
liathia dnia 21.11.2015 16:00 Ocena: Świetne!
Bardzo podoba mi się przestrzeń w Twoim wierszu. Poezja czucia, miniatura
pełna estetycznego napięcia. Liryka wsiąkająca pod skórę.

Tylko z ''gdzie'' w drugim wersie można by zrezygnować, bez szkody dla wiersza (ale tak niezobowiązująco).

Cytat:
idzie wiatr czuję jak bieli usta ko­ron­ką mrozu
chore ptaki chowa do gniazd
- zabieram!


Pozdrawiam.
wodniczka dnia 21.11.2015 16:03 Ocena: Świetne!
Cytat:
dziś nie zo­sta­ło jej już ani kro­pli

tak sobie myślę - że bez tego jej mogłoby być subiektywnie lepiej:).
Ogólnie podoba mi się. Jest tu bardzo smutny klimat ale oddałaś emocje. A tylko takie wiersze mają coś do dania Czytelnikowi. Odchodzę zadowolona:).

Pozdrawiam
introwerka dnia 21.11.2015 21:45 Ocena: Świetne!
Ogromnie klimatyczny wiersz, a najniezwyklejsze jest w nim to, że cały klimat oddałaś poetyckim opisem "zewnętrza", bez zagłębiania się w myśli/uczucia peelki. Peelka jest tu doskonale wtopiona w przyrodę, aż przypomniały mi się dwie powieści: "Czarna śmierć", o dziewczynce, która w czasie średniowiecznych epidemii na wpół przeistoczyła się w ptaka i - nomen omen ;) - "Wichrowe Wzgórza" :) Idzie wiatr, a Faith, pod pozorem opisu krajobrazu, przedstawia nam swoistą meteorologię duszy*, sugestywną i (nie)ziemsko piękną :)

Pozdrawiam serdecznie :)

(* określenie Karla Ovego Knausgarda z powieści "Moja walka" - nota bene, gorąco polecam :)
Lilah dnia 21.11.2015 22:09
Niezwykły wiersz, faith. Trochę jakby w konwencji horroru, przyciąga uwagę.

Pozdrawiam :)
Wiolin dnia 22.11.2015 08:41 Ocena: Świetne!
Witaj Faith.

Jak dobrze zajrzeć na portal i czytać takie wiersze jak Twój. Zresztą pp to kuźnia talentów - można się tu obłowić charyzmą innych - zaczerpnąć czegoś naprawdę dobrego. Pozdrawiam.
Ananke dnia 22.11.2015 13:26 Ocena: Świetne!
wow.....ależ obrazki malujesz, to taki mocno odrealniony świat a jednocześnie wyczuwalny podskórnie.
Opheliac dnia 22.11.2015 18:02
Trzeci wers:
Cytat:
dziś nie zostało jej już ani kropli


Ósmy wers:
Cytat:
z ciepła krwi nie zostanie nawet strużka


Małe powtórzenie. Jest w pewnym odstępie, nie bije po uszach, choć jakbyś miała pomysł na zastąpienie któregoś, to na pewno wyszłoby na korzyść wiersza.

Co do trzeciego wersu, to osobiście wyrzuciłabym jeszcze "jej" - myślę, że byłoby płynniej.

Interesujące czytanie, Faith, i, ach, znów ten nastrój! Świetnie Ci to wychodzi.
clockworklukis dnia 22.11.2015 21:49
Podczas czytania uderzyło mnie to, że jest trochę za gęsto z tymi symbolami tutaj, oczywiście jest to twój styl pisania, ale czasami warto trochę przerzedzić rekwizyty. Nie sugeruję żadnych zmian, ale chciałbym tylko pokazać:

puste ciało posoką wsiąka w ziemię
idzie wiatr czuję jak bieli usta koronką mrozu
chore ptaki chowa do gniazd

pora spać zanim przyjdzie odwilż
z ciepła krwi nie zostanie nawet strużka

że tych symboli, które podkreśliłem, jest bardzo dużo. Są praktycznie w każdym wersie, za to brakuje mi, pod warstwą symbolizmu, trochę więcej emocji, gdyż ten wiersz jest dla mnie zbyt statyczny.
Pozdrawiam :)
faith dnia 22.11.2015 22:49
Liathio, zabieraj, co tylko chcesz, jest mi z tego powodu niezmiernie miło. Gdy wsiąka to znaczy, że wiersz spełnił swoje zadanie, co zawsze bardzo mnie cieszy i nadaje sens temu przelewaniu emocji w słowa.

Wodniczko, klimat smutny, bo jak to w życiu bywa, emocje też nie są zawsze takie jakbyśmy chcieli. A ja w pisaniu kieruje się właśnie nimi, to one są motorem napędowym, który sprawia, że tworzę. Kiedyś pisałam tylko wtedy, gdy towarzyszyły mi te gorzkie uczucia. Dziś nauczyłam się, że szczęście również potrafi inspirować. Bardzo się cieszę, że udało Ci się coś zabrać dla siebie.

Introwerko, jesteś niezwykle spostrzegawcza. Takie komentarze wiele we mnie wnoszą i pogłębiają wiedzę o tym, co sama robię. Bo wiesz... ja jakoś tak intuicyjnie pisałam ten wiersz i nawet nie zauważyłam tego, co Ty zaznaczyłaś w swojej opini. A przecież rzeczywiście tak jest. Nie piszę o emocjach, choć myślę, że nie brak ich w tym tekście. I zawsze mogę od Ciebie wiele zaczerpnąć. Nabrałam ochoty na lektury, o których wspomniałaś. Ostatnio zaniedbałam się w czytaniu. A książki wzywają zniecierpliwione :)

Lilu, rzeczywiście, jest tu nieco z horroru, w końcu to opis powolnej śmierci i rozkładu. Można to interpretować dosłownie, a wtedy mrozi krew w żyłach ;)

Wiolinie, ogromnie cieszę się czytając takie słowa. Rzeczywiście, to miejsce jest niesamowite. Również dlatego, że można się tu wiele nauczyć, sama widzę postępy jakie robię dzięki Wam:)

Ananke, jak dobrze znów gościć Cię u siebie. Nie wszyscy potrafią wyczuwać podskórnie i od nas samych i naszej wrażliwości zależy, czy coś takiego odczujemy. Ty niewątpliwie tę umiejętność masz:)

Ophelio, przede wszystkim dziękuję za te spostrzeżenia, sama pewnie dobrze wiesz, że przy tworzeniu czytając wiersz po raz enty czasami niektóre szczegóły nam umykają. Ale właśnie od tego mamy tu siebie nawzajem :) Cieszę się, że wciąż udaje mi się zachować ten klimat, który gdzieś chyba po prostu mam w sobie. Pewne motywy, takie jak ptaki na przykład, były i będą się powtarzać, bo uwielbiam umieszczać je w wierszach. Jeszcze nie spotkałam się z zarzutem z tego powodu, więc chyba na razie udaje się to robić z dobrym i różnorodnym skutkiem :) Jeszcze raz bardzo dziękuję Ci za uwagi, wezmę je oczywiście pod uwagę, przemyślę wiersz jeszcze raz i postaram się pozbyć tych powtórzeń.

Clock, jak zauważyła Introwerka emocje nie są tu dosłownie oddane. Są pod przykrywką obrazu, który chciałam przedstawić. Choć chodziło mi tu właśnie o ich zanik. Śmierć, choć może właśnie nie dosłowną a duchową. Brak nadziei i chłód, który może powstać w sercu. Nie uważam, że nadmiar tych symboli, które wyszczególniłeś to coś złego. Wpływają na klimat i to one w głównej mierze miały go tworzyć. Poza tym starałam się by łączyły się ze sobą. Oczywiście szanuję Twoje zdanie i bardzo dziękuję Ci, że szczerze je przedstawiasz, bo to zawsze skłania mnie do pewnej refleksji na temat wiersza. Tak jest i w tym przypadku :)

Kochani, bardzo Wam dziękuję za wszystkie uwagi i propozycje poprawek! Obiecuję przemyśleć je i zastanowić się nad tekstem, by stał się bardziej płynny. Cenię sobie każdą radę i dobre słowo, które kierujecie w stronę wiersza. Ogromnie miło mi, że niezmiennie mnie odwiedzacie i pochylacie się nad słowem, które przedstawiam. Naprawdę jest to dla mnie ważne :)

Ściskam wszystkich na dobranoc :)
kamyczek dnia 22.11.2015 23:28
Bardzo ładnie piszesz o przemijaniu, faith, podoba mi się całość, a ten fragment:
Cytat:
idzie wiatr czuję jak bieli usta ko­ron­ką mrozu
chore ptaki chowa do gniazd
szczególnie.

Pozdrawiam.
faith dnia 23.11.2015 09:06
Kamyczku, bardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu całość. A wyróżniony fragment widocznie jest jego najmocniejszą stroną.
Dziękuję Ci za odwiedziny i podzielenie się zdaniem na temat tesktu :)

Pozdrawiam ciepło w mroźny poranek :)
Hallam dnia 24.11.2015 18:29
zgrabnie, eterycznie i ciekawie, podoba się. Pozdrawiam ( :
faith dnia 25.11.2015 09:38
Hallamie, nic dodać nic ująć, jeśli się podoba :)

Bardzo Ci dziękuję, że zostawiasz ślad.

Pozdrawiam
ajw dnia 26.11.2015 18:03
Zastanawiam się czy potrzebne jest 'jej' w pierwszym wersie? W drugiej strofie trochę nagromadziło się czasowników:
"idzie wiatr czuję jak bieli usta koronką mrozu" Może więc lepiej nie powtarzać 'idzie wiatr' tylko po prostu:
wiatr bieli usta koronką mrozu
Co Ty na to? Nie wiem czy ktoś przede mną zauważył to samo, bo nie mam czasu czytać komentarzy. Jesli tak to trudno, najwyżej będą powtórki.
Poza tymi drobiazgami wiersz bardzo mi sie podoba :)
faith dnia 27.11.2015 19:02
ajw napisała:
Zastanawiam się czy potrzebne jest 'jej' w pierwszym wersie?

Ajw, ja też się nad tym zastanawiam:) Dam jednak słowom czas na pooddychanie, nie spieszę się ostatnio, poczekam aż dojrzeją, a wtedy na pewno coś zmienię.
Dziękuję, że zajrzałaś z uwagami :)

Pozdrawiam:)
mike17 dnia 28.11.2015 13:51 Ocena: Świetne!
Mocny, lodowaty wręcz wiersz, niepozostawiający czytacza obojętnym - choć pozornie kameralny, pulsuje w nim osobliwy ból, chcący niemalże przyoblec się w ciało.
Sporo go tu, w chłodzie, który bije z wersów.
To jak gaśnięcie, jak ostatnie pożegnania, ostatnie tchnienia...

Zawsze patrzę na warstwę słowną, literacką, takie zboczenie, i odnajduję tu wszystko na swoim miejscu, czyli woal tajemniczości zastępuje idealnie miałkość dopowiedzeń, gra słów zaś nasila efekt "mroku" za pomocą poszczególnych słów-kluczy.

Utwór z gatunku takich, po których dreszcz przelatuje po grzbiecie.
Mnie przeleciał.
Na czasie wersy, bo za oknem szary listopad pieści ziemię bezcielesnym pocałunkiem...
faith dnia 29.11.2015 20:59
Michale, a Ty jak zwykle przynosisz w podarku pełen wnikliwej analizy komentarz. Cieszę się, że zaglądasz i dzielisz się emocjami. Zawsze jaśnieje we mnie pewna iskierka, gdy dowiaduję się, że napisane przeze mnie słowa budzą w Odbiorcy uczucia, a jeśli do tego pojawiają się jeszcze dreszcze jestem szczęśliwa i wiem, że chwile poświęcone na pisanie nie poszły na marne. Dziękuję Ci, że mi to uświadamiasz :)

Pozdrawiam
Olga N dnia 30.11.2015 08:53
Utwór działa na wyobraźnię. Jednak z 3 wersu usunęłabym ,jej''.
Natomiast
Cytat:
idzie wiatr czuję jak bieli usta koronką mrozu
chore ptaki chowa do gniazd
to istna magia ;-)
irys8486 dnia 30.11.2015 11:26
Cytat:
dziś nie zo­sta­ło jej już ani kro­pli
, Wybacz, ale wyrzuciłbym "jej", już wiadomo wcześniej o co chodzi. To jest moje zdanie, ale widzę że nie tylko.

Cytat:
idzie wiatr czuję jak bieli usta ko­ron­ką mrozu 
, czuję wiatr jak bieli usta od mrozu(może tak zapisać?)

Sporo tej krwi.... brrr :) Pozdrawiam
faith dnia 30.11.2015 17:41
Olgo, dziękuję za tę uwagę, myślę że pójdę jej tropem :) Bardzo mnie cieszy, że trafił do Ciebie ten fragment:)

Irysku, jak wyżej, usunę ten zaimek. Jednak jeśli chodzi o drugą sugestię, to zostawię ten fragment w pierwotnym zapisie. To co zaproponowałeś może nie zmienia sensu, ale nieco inaczej działa na wyobraźnię.

Kochani, bardzo się cieszę, że widzę u siebie nowe "twarze";) Dziękuję Wam, za wizytę i te cenne słowa. Uwagi odbieram z przyjemnością i wszystkie trzymam głęboko w sobie. Może kiedyś przydadzą się nawet te, do których teraz się nie skłaniam ;)

Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty